REKLAMA

Rzecznik KE o środkach z KPO: sprawę powinna wyjaśnić Polska

2025-08-09 16:58
publikacja
2025-08-09 16:58

Polska ma wszelkie instrumenty do skontrolowania i wyjaśnienia potencjalnych nieprawidłowości wokół środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO); Komisja Europejska nie interweniuje na tym etapie - przekazał PAP w sobotę rzecznik KE Maciej Berestecki. Według niego sprawę powinny najpierw wyjaśnić polskie władze.

Rzecznik KE o środkach z KPO: sprawę powinna wyjaśnić Polska
Rzecznik KE o środkach z KPO: sprawę powinna wyjaśnić Polska
fot. Cezary Pecold / / FORUM

- Z tego, co zapowiedział premier wynika, że polskie władze podejmą działania, by wyjaśnić podejrzenia - podkreślił Berestecki. - Gdy działania rządu okażą się nieskuteczne, wtedy my podejmiemy interwencję - dodał rzecznik KE.

Pieniądze z KPO przez branżę HoReCa (hotelarstwo, gastronomia) miały być wydawane m.in. na kupno jachtów i mebli. W związku z tym kontrole zapowiedział resort funduszy, a prokuratura już podjęła czynności sprawdzające. Premier Donald Tusk podkreślił, że oczekuje szybkich decyzji i odebrania środków w przypadku nadużyć.

Rzecznik KE wyjaśnił, że każde państwo członkowskie ma zapisane w umowie dotyczącej wydawania pieniędzy z KPO, której stroną jest też Komisja, rozdział dotyczący systemu kontroli. Dlatego do momentu, w którym KE nie uzna, że próby wyjaśnienia nieprawidłowości na poziomie krajowym zawiodły, KE nie będzie podejmować działania.

- Polska zadeklarowała chęć wyjaśnienia sprawy, więc czekamy na efekty - zaznaczył. Berestecki zauważył, że kontakty pomiędzy KE a polskimi władzami w sprawie KPO są „regularne” na poziomie technicznym i KE nie widzi potrzeby interwencji na innym szczeblu.

W piątek przed południem wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko zapowiedział wszczęcie przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), która sprawuje nadzór nad wydatkowaniem tych pieniędzy, dodatkowych kontroli, które sprawdzą „każdą złotówkę” wydaną w ramach inwestycji dla branży HoReCa. Przyznał, że informacje o nieprawidłowościach do kierownictwa MFiPR dotarły kilka tygodni temu i to w związku z nimi ze swojego stanowiska pod koniec lipca odwołana została poprzednia prezes PARP Katarzyna Duber-Stachurska.

Pełniący obowiązki prezesa PARP Krzysztof Gulda zapewnił, że kontrole już są prowadzone, ale zostaną rozszerzone, a ich wstępne wyniki mają zostać zaprezentowane najpóźniej do końca września br. Informował, że w przypadku pojawienia się dowodów na wystąpienie nieprawidłowości jest możliwość rozwiązania umowy z beneficjentem i zwrotu unijnych środków.

Rząd zapowiada wyciągnięcie konsekwencji w związku z KPO

Przedstawiciele rządu na czele z premierem zapowiadają kontrole przyznawania środków z KPO i ewentualne karanie w przypadku nadużyć. Politycy PiS uważają, że dystrybucja tych środków może być największym przekrętem finansowych w III RP i zawiadamiają prokuraturę.

Użytkownicy platformy X w czwartek wieczorem zaczęli zamieszczać przykłady firm z branży HoReCa (hotelarstwo i gastronomia), które otrzymały dotacje z KPO m.in. na firmowe jachty, sauny, ekspresy do kawy, solaria, wymianę mebli czy zakup wirtualnej strzelnicy. Sprawę w piątek zaczęły opisywać również media. Kontrole w tej sprawie zapowiedział resort funduszy, a prokuratura już podjęła czynności sprawdzające. Premier Donald Tusk oświadczył, że nie zaakceptuje żadnego marnowania pieniędzy z KPO i oczekuje szybkich decyzji, a także odebrania środków w przypadku nadużyć.

Opisywane na platformach społecznościowych i przez media przykłady niektórych dotacji wywołały również polityczną dyskusję, która trwała także w sobotę.

Odnosząc się do sprawy minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński podczas sobotniej konferencji podkreślił, że „czeka na wyniki kontroli i chciałby poznać skalę ewentualnych nieprawidłowości, jeśli one były”. - Mówię o tym dlatego, że pośród przecież wielu tych dotacji, są także dotacje które są wykorzystywane przez polskich przedsiębiorców - to są ludzie w znakomitej większości uczciwi, którzy po prostu chcą dywersyfikować swoje biznesy - wskazał.

Zapewnił jednocześnie, że jeśli przeprowadzone kontrole wykażą nieprawidłowości, to „państwo będzie reagować, te pieniądze na pewno będą odzyskiwane, a osoby które doprowadziły do nieprawidłowości, będą pociągnięte do konsekwencji”.

Kierwiński przypomniał, że swoje stanowisko straciła prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Dotychczasowa szefowa Agencji Katarzyna Duber-Stachurskiej została odwołana z końcem lipca.

Szef MSWiA pytany o to, czy można w obecnej sytuacji mówić o aferze, odpowiedział: „wiem, że niektórzy politycy opozycji bardzo chętnie by chcieli krzyczeć o aferze, tylko ja przypomnę, że głównie to są ci politycy, którzy robili wszystko, aby te pieniądze do Polski w ogóle nie trafiły; to są ci politycy, którzy przez wiele lat blokowali pieniądze dla Polaków” - powiedział.

Według niego większą aferą jest to, jak „odbywał się taki proces, że rządzący politycy na przykład PiS-u przez wiele lat nie chcieli, aby pieniądze z KPO w ogóle do Polski trafiły”. Podkreślił, że to dzięki obecnej ekipie rządzącej udało się uruchomić środki z KPO, a pieniądze z tego programu w „znakomitej większości wzmacniają polską gospodarkę, inwestowane są w rzeczy szalenie potrzebne”.

Innego zdania są politycy opozycji. Tobiasz Bocheński i Jacek Ozdoba z PiS oświadczyli podczas sobotniego briefingu, że dystrybucja środków z KPO to najprawdopodobniej „największy przekręt finansowy III RP”. Podali przykład lokalu gastronomicznego, któremu przyznano dotację z KPO na multimedialną wystawę o lepieniu pierogów czy sieci pubów o nazwie Ministerstwo Wódki i Śledzia, których właściciele - jak przekonywali politycy PiS - mówili, że są zaprzyjaźnieni z obecną władzą.

Zapowiedzieli, że sprawa będzie gruntownie badana zarówno przy pomocy kontroli poselskich, jak i doniesień do prokuratury. Dodali, że będą sprawdzać wszystkich beneficjentów oraz ich powiązania z politykami obecnej koalicji rządzącej.

W sprawie KPO głos zabrał również prezes PiS Jarosław Kaczyński. „Zrujnowali finanse państwa. Nie potrafią zapewnić wpływów do budżetu, a teraz zobaczcie, co robią z pieniędzmi z KPO, które miały być przeznaczone na rozwój polskiej gospodarki. (...) Miały być pieniądze na inwestycje, innowacje, bezpieczeństwo lekowe, a nie ma na nic! Brakuje na tarczę energetyczną, kwotę wolną czy inwestycje w samorządach. Wielka część Polaków przejrzała na oczy. Mam nadzieję, że także inni zrozumieją, czym jest ta władza” - wskazał Kaczyński na platformie X.

Za pośrednictwem tej samej platformy o zawiadomieniu do prokuratury o podejrzeniu popełnienia funkcjonariuszy publicznych, którzy odpowiadali za dysponowanie środkami z KPO, poinformował Jacek Sasin (PiS).

Politykom PiS odpowiedziała szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która zarzuciła im, że kiedy rządzili, „zablokowali KPO i całe należne nam z Unii fundusze, czyli 600 mld zł na nasz rozwój w imię partyjnych interesów, wbrew polskiej racji stanu”. „W tym czasie kradli na potęgę z Funduszu tzw. sprawiedliwości, Willa +. Tarczę covidową zrobili tak, że już ponad 5,5 tys. projektów wezwano do zwrotu pieniędzy” - dodała. I kontynuowała: „żeby kryć swoją nieudaczność w kwestii funduszy i KPO rozpuszczają kłamstwa, że granty z KPO to dług”.

„GRANTY z KPO w znakomitej większości spłacają za nas inne zamożniejsze kraje UE. Granty te są dla Polski i Polaków wielokrotnie bardziej opłacalne niż super drogi dług zaciągany przez PFR za czasów PiS-u. Wy nie potrafiliście dać Polakom KPO. A ponieważ zrobił to ktoś inny, chcecie je zakłamać i zohydzić. Niedoczekanie Wasze!” - napisała na platformie X Pełczyńska-Nałęcz.

Do dyskusji przyłączył się premier Donald Tusk, który podkreślił, że włożono za dużo wysiłku w odblokowanie środków z KPO, by pozwolić komukolwiek na marnotrawstwo. „Każdy, kto popełnił błędy, poniesie (lub już poniósł) konsekwencje” - podkreślił premier na platformie X, dodając, że będą one wyciągane niezależnie od stanowiska i partyjnej przynależności.

„A to, że PiS kłamie i manipuluje w tej sprawie, nie będzie żadnym usprawiedliwieniem. Dla nikogo” - podsumował szef rządu.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

mce/ mal/ pad/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
helixo
Rząd: "Nic nie było, gramy dalej" :)
kaczyslaw_
***iory kwiczą, bo to oni sobie zaplanowali rozdawanie 770 mld zł wedle swojego uznania i to zapewne na Szopów i innych Samerów. Mateusz jeszcze kasy nie dostał a już jeździł przyczepkami z billboardami ile to kasy będą mogli rozdać.

Mieli swoje tarcze covidowe teraz pokraki mają wymyślone przez Mateusza KPO.

A tak
***iory kwiczą, bo to oni sobie zaplanowali rozdawanie 770 mld zł wedle swojego uznania i to zapewne na Szopów i innych Samerów. Mateusz jeszcze kasy nie dostał a już jeździł przyczepkami z billboardami ile to kasy będą mogli rozdać.

Mieli swoje tarcze covidowe teraz pokraki mają wymyślone przez Mateusza KPO.

A tak poza tym to każde rozdawnictwo jest złe. Rząd nie musi dawać, ale niech też nie zabiera więcej niż jest to konieczne do utrzymania podstawowych funkcji państwa. Szwajcaria pokazuje, że nie potrzeba bandy 460 darmozjadów, żeby kraj dobrze funkcjonował.
energizerjohn51
Szwajcaria?! :D Aż się ze śmiechu poplułem :-) Z Tuskiem i jego niedorajdami to będziesz miał, kasę państwa dziurawą jak ser szwajcarski! Tusk to jest facet który wyśmiał referendum w sprawi migracji! Stwierdził że nie potrzebne jest, a polskie "Jagodno" mu uwierzyło jak wrona lisowi (a propo sera). A dzisiaj płacz! Gdzie Szwajcaria?! :D Aż się ze śmiechu poplułem :-) Z Tuskiem i jego niedorajdami to będziesz miał, kasę państwa dziurawą jak ser szwajcarski! Tusk to jest facet który wyśmiał referendum w sprawi migracji! Stwierdził że nie potrzebne jest, a polskie "Jagodno" mu uwierzyło jak wrona lisowi (a propo sera). A dzisiaj płacz! Gdzie nam do Szwajcarów. Oni mają co roku przynajmniej jedno referendum w kantonie, a takiego hochsztaplera, który by tak obywateli potraktował, wysłali by do lasu by zbierał chrust na zimę... Dostał by 0.1% głosów w kolejnych wyborach...
energizerjohn51
PO robi im dobrze, to może sobie kraść, przecież to kredyt :) Polacy będą spłacać...
energizerjohn51
Jak by ktoś był zainteresowany tym co KE robi, a nie tym jak Tuskowy PAP z bańkierem kłamią na ten temat: https://pl.euronews.com/europa/2025/08/09/rzecznik-ke-polska-ma-obowiazek-podjac-dzialania-wyjasniajace-ws-przyznawania-dotacji-z-kp

Powiązane: Krajowy Plan Odbudowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki