REKLAMA
OKAZJA

Rząd wypowiada wojnę zatrudnianiu na czarno. Konsekwencje poniosą wyłącznie pracodawcy

2021-11-23 06:50
publikacja
2021-11-23 06:50

W ramach "Polskiego ładu" rząd chce od przyszłego roku walczyć z zatrudnianiem na czarno i wypłacaniem wynagrodzeń „pod stołem”. Straty budżetu państwa z tego tytułu są liczone w miliardach złotych, a konsekwencje ponoszą głównie pracownicy, którzy często nie mają innego wyjścia, niż godzić się na świadczenie pracy bez umowy.

Rząd wypowiada wojnę zatrudnianiu na czarno. Konsekwencje poniosą wyłącznie pracodawcy
Rząd wypowiada wojnę zatrudnianiu na czarno. Konsekwencje poniosą wyłącznie pracodawcy
fot. Pawel_Brzozowski / / Shutterstock

Nowe przepisy, które wejdą w życie od stycznia 2022 roku, dadzą im pewność, że nie będą musieli zapłacić zaległego podatku za wynagrodzenie otrzymywane na czarno. Cała odpowiedzialność za taki proceder zostanie przeniesiona na pracodawców. Rząd przewidział jednak abolicję dla tych, którzy przed upływem tego roku zdecydują się na legalizację faktycznego zatrudnienia.

Około 3400 zł na rękę. Tyle naprawdę zarabia się w Polsce

Raz na dwa lata GUS publikuje szczegółowe dane o wynagrodzeniach w Polsce. Z najnowszego raportu wynika, że już rok temu mediana płac wyniosła ponad 4700 zł brutto. To niewiele ponad 3400 zł netto, a więc o blisko 500 zł więcej niż dwa lata wcześniej.

- Praca na czarno - rozumiana zarówno jako nierejestrowanie stosunku zatrudnienia, jak również płacenie przynajmniej części wynagrodzenia „pod stołem” - jest zjawiskiem, które w Polsce dotyka ok. 1,5 mln pracowników. Szczególnie zagrożone tego rodzaju problemem są mikroprzedsiębiorstwa. To wynika m.in. z faktu, że właśnie tam koszty związane z zatrudnieniem pracowników stanowią jeden z najważniejszych wydatków. Stąd też pojawia się pokusa, żeby tego zatrudnienia nie rejestrować i konkurować z innymi podmiotami działającymi na rynku nie tyle jakością swoich produktów czy efektywnością prowadzenia działalności, co właśnie niższymi kosztami zatrudnienia czy oszczędnością na podatku - wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jan Sarnowski, wiceminister finansów.

Dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego pokazują, że w 2018 roku w Polsce ok. 6 proc. wynagrodzeń było wypłacanych w ramach pracy na czarno, czyli bez podatków, składek i rejestrowania pracowników. Straty budżetu państwa z tego tytułu są liczone w miliardach złotych. Według szacunków PIE płacenie części wynagrodzenia „pod stołem” może dotyczyć w sumie co trzeciej mikrofirmy oraz nawet 12 proc. osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, czyli prawie 1,5 mln polskich pracowników.

- Pakiet podatkowy Polski Ład ma za zadanie ograniczyć skalę zatrudnienia na czarno i zmniejszyć wielkość szarej strefy. Będzie to realizowane poprzez kilka narzędzi, a najważniejszym z nich jest zmniejszenie opłacalności tego rodzaju procederu - mówi Jan Sarnowski. - W wyniku zmian podatkowych, które wejdą w życie od stycznia przyszłego roku, podatek dochodowy od osób fizycznych w ogóle nie będzie płacony od płacy minimalnej, a do wysokości miesięcznego wynagrodzenia w wysokości średniej krajowej obciążenie podatkiem i składką będzie mniejsze niż dotychczas.

Ministerstwo Finansów przyznaje, że w tej chwili przepisy nie chronią dostatecznie pracowników, którzy nie mają silnej pozycji negocjacyjnej wobec pracodawcy. W efekcie muszą się godzić na świadczenie pracy bez umowy lub za część płacy otrzymywanej „pod stołem”. To nie gwarantuje im świadczeń w przypadku choroby czy przejścia na emeryturę.

- Ogromna większość zatrudnionych na czarno, bez rejestracji to są osoby mniej zarabiające, które dopiero wchodzą na rynek pracy albo na niego powracają. Są to też osoby, które zarabiają wynagrodzenie minimalne albo niewiele większe. Jednak takie osoby są też najważniejszymi beneficjentami Polskiego Ładu - zapewnia wiceminister finansów.

Polski Ład ma zapewnić pracownikom - jako słabszej stronie stosunku pracy - ochronę przed podatkowymi konsekwencjami nielegalnego zatrudnienia, czyli odpowiedzialnością karnoskarbową z tytułu osiągania nieopodatkowanych dochodów i koniecznością odprowadzenia zaległych składek.

- Do tej pory system podatkowy nie wspierał wychodzenia z szarej strefy. Odpowiedzialność za podatkowe konsekwencje zatrudnienia na czarno ponosił praktycznie w całości pracownik. W przypadku stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia wiązało się to dla niego z koniecznością zapłaty zaległego podatku wraz z odsetkami. Natomiast od stycznia przyszłego roku całość tej odpowiedzialności zostanie przeniesiona na pracodawcę. To oznacza, że pracownicy nie będą już w żaden sposób zagrożeni i zmiana wynikająca z przejścia na legalne zatrudnienie nie będzie ich w żaden sposób obciążać - mówi Jan Sarnowski.

Od 1 stycznia 2022 roku pracodawcy zapłacą podatek od wynagrodzenia za pracę na czarno lub części wynagrodzenia wypłacanego „pod stołem”. Przypisany zostanie im również dodatkowy przychód w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy miesiąc nielegalnego zatrudnienia - niezależnie od tego, czy faktycznie i w jakiej wysokości wypłacali wynagrodzenie.

Co więcej, nieuczciwi pracodawcy będą też zobowiązani do zapłaty w całości składek na ubezpieczenie społeczne i składki zdrowotnej od wynagrodzeń osób pracujących na czarno lub kwot wypłacanych „pod stołem”. Dodatkowo zarówno wypłacone wynagrodzenia, jak i składki nie będą mogły zostać zaliczone przez pracodawców do kosztów uzyskania przychodu.

- Z drugiej strony chcemy również zachęcić pracodawców do tego, aby decydowali się na zatrudnienie pracowników już zgodnie z prawem - podkreśla wiceminister. - Stąd nasza propozycja, która pozwala na to, aby należny do zapłaty podatek z tytułu zatrudnienia na czarno i wynagrodzenia płaconego „pod stołem” do końca 2021 roku nie był płacony ani przez pracownika, ani przez pracodawcę pod warunkiem legalizacji zatrudnienia. W przypadku skorzystania z tej możliwości przed końcem bieżącego roku pracodawca będzie miał korzystną możliwość powrotu na ścieżkę legalnego zatrudnienia, praktycznie niespotykaną w dotychczasowych regulacjach.

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (33)

dodaj komentarz
ddaamm
Odwalcie się ode mnie, chcę pracować na czarno, bo to co w moich rękach jest moje.
Nie będę pracować na nierobów, mocarstwowość, nie będę wierzyć kłamcom w miraże o emeryturach i inne bajki.
Dodatkowo zaraz będą kazać mi się zaszczepić, stanąć na jednej nodze, powiesić sobie obraz prezesa, za to, ze łaskawie pozwalają mi pracować.
Odwalcie się ode mnie, chcę pracować na czarno, bo to co w moich rękach jest moje.
Nie będę pracować na nierobów, mocarstwowość, nie będę wierzyć kłamcom w miraże o emeryturach i inne bajki.
Dodatkowo zaraz będą kazać mi się zaszczepić, stanąć na jednej nodze, powiesić sobie obraz prezesa, za to, ze łaskawie pozwalają mi pracować.
Co by bez nich było, moich dobrodziei, stanąłbym pewnie i zamarł w bezruchu, dobrze, ze mi mówią jak żyć.
koba2020
Brawo, dyktatura Błękitnego €urosocjalistycznego Proletariatu sięga ekstrema .....

Wprowadziliście w 1999 zdrowotną 7,5% odl.7,5%; w 2003 8% odl. 7,5%; sukcesywnie doszliście "małymi kroczkami" od 2007-2021 9% odl.7,75%; teraz od 2022 9% odl. 0% (czyli co pod stołem !!!). I Wy macie jeszcze czelność "gryść rękę",
Brawo, dyktatura Błękitnego €urosocjalistycznego Proletariatu sięga ekstrema .....

Wprowadziliście w 1999 zdrowotną 7,5% odl.7,5%; w 2003 8% odl. 7,5%; sukcesywnie doszliście "małymi kroczkami" od 2007-2021 9% odl.7,75%; teraz od 2022 9% odl. 0% (czyli co pod stołem !!!). I Wy macie jeszcze czelność "gryść rękę", która Was karmi ???
Sam ZUS z 25% urósł Wam do 45% w ostatnich 30 latach !!! gdzie są te pieniądze ? pytam się gdzie ?
Jesteście WROGIEM KLASOWYM PRZEDSIĘBIORCÓW - co to znaczy uczyli na lekcjach historii.
antek10
W końcu wzieli sie za księży :-))) Żartowałem to państwo w państwie ich sie nie tyka.
moimskromnymzdaniem
Problemy są dwa:
1) zbyt wysokie opodatkowanie pracy
2) za niskie kary względem potencjalnych "oszczędności" na zatrudnianiu na czarno
Podsumujmy jakie kary grożą pracodawcy:
- 2 tysiące za brak umowy
- 5 tysięcy z ZUS za brak odprowadzania składek
- DO 30 tysięcy jeżeli sprawa trafi do sądu
Teraz załóżmy,
Problemy są dwa:
1) zbyt wysokie opodatkowanie pracy
2) za niskie kary względem potencjalnych "oszczędności" na zatrudnianiu na czarno
Podsumujmy jakie kary grożą pracodawcy:
- 2 tysiące za brak umowy
- 5 tysięcy z ZUS za brak odprowadzania składek
- DO 30 tysięcy jeżeli sprawa trafi do sądu
Teraz załóżmy, że pracodawca ma trzech pracowników którym płaci 3500 netto (6000 całkowitego kosztu pracodawcy na legalnym zatrudnieniu).
Roczna "oszczędność" na zatrudnianiu na czarno: 3 x 2500 x 12 = 90000.
Maksymalna kara 37 000 vs zaoszczędzone 90 000, a kara tylko pod warunkiem, że go złapią i sprawa trafi do sądu który wymierzy maksymalny wymiar kary. Zarobek pracodawcy 53 tysiące jeżeli go złapią, 90 tysięcy jeżeli go nie złapią.
koba2020
Szanowny Pan pozwoli, że uzupełnię pkt 2) wypowiedzi o :
od oszczędności 90 000 przedsiębiorcy wzrasta dochód /to nie jest to samo co pensyjka netto na rękę dla pracownika najemnego) z którego zapłaci 17% z 85 500 zl + 32% od nadwyżki albo 19% od calości do
SKARBU PAŃSTWA W POSTACI PODATKU DOCHODOWEGO
ad pkt 1) historyczne 3xTAK
adam.1983
Żaden pracownik na lewo nie będzie ci pracował z tyle co legalnie, głupi nie jest i wie że ty na tym zaoszczędzasz więc nie wypłacisz mu netto a samemu przytulisz za równo swoje nie zapłacone składki jak i jego podatek.
Podejrzewam że min co musisz wypłacić ( jak bym był takim pracownikiem to może bym na to poszedł ) to brutto
Żaden pracownik na lewo nie będzie ci pracował z tyle co legalnie, głupi nie jest i wie że ty na tym zaoszczędzasz więc nie wypłacisz mu netto a samemu przytulisz za równo swoje nie zapłacone składki jak i jego podatek.
Podejrzewam że min co musisz wypłacić ( jak bym był takim pracownikiem to może bym na to poszedł ) to brutto do ręki a pracodawca zaoszczędza swoją część czyli twoje wyliczenia trzeba podzielić / 2
Do tego zakładasz że taki proceder trwa rok a jaką masz pewność że niezadowolony pracownik nie podkabluje pracodawcy po 2 miesiącach ?
carlito1
Szarą strefę tworzy rzond i jego regulacje oraz horendalne podatki.
samsza
Ci którzy środki zaoszczędzone tym sposobem wpłacą na fundusz wyborczy partii chyba nie powinni być karani, w końcu nie można nazwać tego "stratą" dla rządzących...
xiven
oni nie rozumieją że nasze systemy prawne nie działają, szara strefa jest dziełem, inteligentną kreacją która raz po raz naprawia i popycha dalej do przodu bezmyślny system oparty na bezmyślnym prawie
santoriusz
jeżeli PiS iory zrobią że pracownik nie będzie ponosił żadnych konsekwencji i pracownikowi będą te wynagrodzenia doliczone do emerytury to kablowanie będzie powszechne i trzeba mieć tego świadomość.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki