Bank Rosji zdecydował się uratować upadający Bank Otkritie – największego prywatnego kredytodawcę w Rosji. Decyzja zapadła po tym, jak klienci wypłacili jedną czwartą depozytów.


„Bank Rosji zadecydował o podjęciu szeregu działań zmierzających do poprawy stabilności finansowej moskiewskiej spółki akcyjnej Bank Otkritie Financial Corporation” – czytamy w ogłoszonym we wtorek komunikacie rosyjskiego banku centralnego.
Wsparcie władz ma zapewnić ciągłość funkcjonowania Banku Otkritie. Bank Rosji ma w tym celu dostarczyć odpowiednią ilość gotówki, choć nie ujawniono żadnych kwot. Operacja ratowania banku ma być przeprowadzona we współpracy z dotychczasowymi właścicielami i zarządem.
Zarząd Banku Otkritie z ulgą przyjął decyzję o dokapitalizowaniu przez Bank Rosji. „To pozytywna wiadomość dla klientów banku i całego sektora bankowego” – stwierdził dyrektor zarządzający Aleksander Dmitriew. Według Dmitriewa akcjonariusze Otkritie sami zgłosili się po bail-out do Banku Rosji.
Jeszcze pod koniec drugiego kwartału Bank Otkritie był największym prywatnym bankiem w Rosji. W momencie upadku miał 400 oddziałów obsługujących 29 tysięcy przedsiębiorstw i 3,4 mln klientów indywidualnych. Bank Rosji zapewnia, że opcja „bail-in” nie zostanie zastosowana. Czyli że straty banku nie będą pokrywane z pieniędzy deponentów.
I to właśnie klienci przybili ostatni gwóźdź do trumny banku szczycącego się ósmą pozycją w Rosji pod względem wartości aktywów. Tylko w czerwcu i lipcu deponenci wypłacili z Bank Otkritie równowartość 7,4 mld dolarów. W ciągu trzech miesięcy wartość depozytów skurczyła się o jedną czwartą!
To największy bail-out we współczesnej historii rosyjskiej bankowości. Zgodnie z rosyjskimi przepisami dotychczasowi akcjonariusze zachowają nie więcej niż 25 proc. udziałów w ratowanym przez państwo banku. Inwestorzy posiadający zobowiązania podporządkowane zapewne zostaną puszczeni w skarpetkach.
„Zapobiegli efektowi Lehmana w rosyjskim sektorze bankowym i wykreowali przekonanie o podmiotach zbyt dużych, aby upaść. Ile jeszcze innych banków w Rosji ma te same problemy i będzie wkrótce wymagało bail-outu?” – skomentował Dmitrij Barinow, zarządzający z Union Investment Privatfonds cytowany przez Bloomberga.
W podobnym tonie wypowiadają się także inni analitycy. Po rynku krążą spekulacje, że w złym stanie może być więcej banków w Rosji. Faktyczny upadek Bank Otkritie nie świadczy też zbyt dobrze o rosyjskim nadzorze finansowym, który dopuścił do tak poważnego kryzysu w „systemowo istotnym” banku.
Zdziwienie może budzić też fakt, że w sprawozdaniu za 2016 rok Bank Otkritie prezentował się całkiem przyzwoicie. Współczynnik adekwatności kapitałowej Tier1 wynosił 12,3 proc. i przekraczał wymagane przepisami minimum. Wskaźnik niespłacanych kredytów wynosił z kolei 7,5 proc., co trudno uznać za wartość niebezpiecznie wysoką.
KK