Rosja rozważa częściowe zniesienie embarga na produkty spożywcze. Jak informuje "Rossijskaja Gazieta", projekt rozporządzenia w tej sprawie przygotowało Ministerstwo Rolnictwa.


W dokumencie wskazano, że chodzi o te towary, które przedsiębiorcy wykorzystują w produktach przeznaczonych dla dzieci. Moskwa zezwoli na wwóz: 25 ton cielęciny, 35 ton wołowiny, 10 ton mięsa drobiowego i 662 ton warzyw.
Resort rolnictwa wprowadzi także specjalne warunki techniczne dla sprowadzanych towarów. Mięso powinno być bez kości i zamrożone, a warzywa pokrojone w kostkę i również zamrożone. Wnioski od eksporterów będą przyjmowane do 15 października, a ich rozpatrzenie potrwa do 20 dni. "Rossijskaja Gazieta" zwraca uwagę, że rodzimi przedsiębiorcy nie są w stanie sprostać wysokim normom jakości. Rosja wprowadziła embargo spożywcze dla krajów Unii Europejskiej, w tym Polski, w sierpniu 2014 r., jako sankcje odwetowe za unijne restrykcje, nałożone w związku z aneksją Krymu.
Rosję czeka nawrót recesji?
Jak twierdzi "Nowaja Gazeta", sytuacja materialna Rosjan się pogarsza. Realne dochody ludności w ujęciu rocznym spadły w pierwszym półroczu o 5 procent. Z danych moskiewskiej Wyższej Szkoły Gospodarki wynika, że ponad 41 proc. Rosjan ma problemy finansowe przy kupnie niezbędnych produktów żywnościowych i odzieży. 23,2 procent ocenia swoją sytuację materialną jako złą lub bardzo złą.
"Trzeba brać pod uwagę, że w gospodarce może nastąpić wzrost, ale dochody nadal będą spadać" - ostrzega Tatiana Malejewa z Instytutu Analiz i Prognoz Społecznych Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej (RANChiGS). Uważa ona, że przyszły rok może być "nader dramatyczny" z punktu widzenia sytuacji społecznej - czytaj więcej.
IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/mago/ PAP