Rosja zajęła pierwsze miejsce w rankingu państw, w których sukces w interesach najbardziej zależy od osobistych relacji z urzędniczą nomenklaturą - informuje "The Economist". Według rankingu przygotowanego przez brytyjski tygodnik majątek rosyjskich miliarderów w stosunku do PKB jest najwyższy na świecie i wynosi 18 proc.
Ranking, który objął 22 państwa, przygotowano w oparciu o listę najbogatszych ludzi na świecie magazynu "Forbes". Uwzględniono w nim te gałęzie gospodarki, których rozwój jest najbardziej zależny od urzędniczych decyzji. "The Economist" uznał, że są to: bankowość, gry hazardowe, przemysł obronny, petrochemiczny, metalurgiczny i wydobywczy oraz inwestycje w infrastrukturę. Podkreśla, że wskazane fortuny powstały w sposób legalny, ale bardziej zależny od osobistych koneksji niż od kompetencji i zdolności.
Drugie miejsce w rankingu zajęła Malezja, a ostatnie - Niemcy. Tam odsetek miliarderów, którzy odnieśli sukces we wskazanych gałęziach gospodarki jest najmniejszy.
"The Economist" zauważa, że w ciągu ostatnich 10 lat majątek miliarderów wzrósł na świecie blisko czterokrotnie i wynosi obecnie 2 biliony dolarów.
IAR/www.economist.com/mt/wkrz
