[Aktualizacja, godzina 17:40] Według napływających z Wiednia informacji kraje tworzące naftowy kartel osiągnęły porozumienie w sprawie nowych limitów wydobycia. W rezultacie notowania ropy Brent sięgnęły 51 USD za baryłkę po wzroście o ponad 7%.


Ministrowie krajów OPEC o 8:00 rano zebrali się na nieformalnym spotkaniu „ostatniej szansy”. Wcześniej nie udało się osiągnąć porozumienia, ponieważ Irak i Iran nie zgadzały się na obniżenie wydobycia.
Jednak w środę rano przedstawiciel Wenezueli poinformował, że Iran, Libia i Nigeria mają być wyłączone z planowanych cięć wydobycia. Minister ropy Iraku Jabbar al-Luaibi podał wcześniej, że jest zgoda ministrów na cięcie dostaw ropy przez kartel. Arabia Saudyjska miała zaoferować zmniejszenie własnej produkcji o pół miliona baryłek dziennie.
"Jesteśmy coraz bliżej końcowego porozumienia, ale jest jeszcze do uzgodnienia dużo ostatecznych warunków sprawiedliwego podziału cięć produkcji na każdy kraj. Mam nadzieję, że dzisiaj to zrobimy" - minister energii i przemysłu Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih.
W reakcji na doniesienia spływające z Wiednia kurs ropy naftowej szybko piął się w górę. O 13:05 baryłka ropy Brent była wyceniana na 51,08 dolarów, a więc o blisko 8% wyżej niż dzień wcześniej. We wtorek „czarne złoto” potaniało o ponad 3% po tym, jak pojawiły się spekulacje o braku porozumienia w OPEC.
Jak informuje Bloomberg, państwa należące do kartelu zdecydowały się ograniczyć wydobycie o 1,2 mln baryłek dziennie, do 32,5 mln baryłek ropy naftowej dziennie. Oficjalny komunikat w tej sporawie powinniśmy poznać już niebawem.
KK/PAP/MŻ