Dane o tym ile zarabiamy, jakie płacimy podatki, alimenty (!!!) czy jesteśmy ubezpieczeni, karani, na co chorujemy itp., mają dostarczyć do GUS ministerstwo finansów, sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji, prezesi ZUS, KRUS, NFZ i PFRON oraz samorządy a nawet dostawcy energii i usług telekomunikacyjnych.
Nie wiem czy informacja ta trafi do wieczornych „newsów” w głównych wydaniach programów informacyjnych różnych stacji telewizyjnych i radiowych. Na razie ledwo „przemknęła” przez portale internetowe i fora dyskusyjne. Bo przecież o wiele ważniejsze są informacje, że „Mucha ma nowego kochanka”, albo że „Doda czyje się oszukana” (to super-lidy z dnia dzisiejszego).
Więcej na blogu Roberta Gwiazdowskiego. Zapraszamy!























































