Pracownicy Big Techów nie mają ostatnio łatwo. Do listy redukujących zatrudnienie dołączył Riot Games - twórca hitowych gier wideo, takich jak "League of Legends" i "Valorant". Pracę straci 11 proc. zespołu.


Początek 2024 roku zapowiada kontynuację ubiegłorocznych trendów. W 2023 pracowników zwalniali zarówno giganci tacy jak Amazon, Microsoft i Google, jak i drobne fintechy, dostawcy aplikacji i start-upy. Z pracą w branży technologicznej żegnały się tysiące osób miesięcznie. W tym roku do listy dołączył Riot Games - twórca hitowych gier wideo, takich jak "League of Legends" i "Valorant".
Choć siedziba firmy znajduje się w Los Angeles, to właścicielem jest chiński gigant technologiczny Tencent. Wiadomość o redukcji zatrudnienia nazwano "krytyczną dla przyszłości Riot". Pracę straci 11 proc. personelu na całym świecie, co przekłada się na około 530 stanowisk. Powodem mają być rosnące koszty i duże projekty, które się nie opłaciły.
"Musimy zrobić więcej, aby skoncentrować naszą działalność i skoncentrować nasze wysiłki na rzeczach, które generują największą wartość dla graczy - na rzeczach, które naprawdę są warte czasu graczy" - napisał dyrektor generalny Dylan Jadeja.
"To absolutnie ostatnia rzecz, jaką kiedykolwiek chcieliśmy zrobić" - dodał. Jadeja twierdzi, że firma zmniejszy teraz zespół odpowiedzialny za "Legends of Runeterra", internetową grę karcianą, która twierdzi, że koszty jej rozwoju są finansowane "z innych naszych gier". Według Jadei Riot zamknie także "Riot Forge", wydawcę pracującego nad tworzeniem nowych gier ze świata "League of Legends" - podaje CNN.