Zgodnie z nowymi regulacjami, jeśli właściciel spółki osiągnął lub przekroczył 90 proc. głosów, drobni inwestorzy mogą żądać od niego wykupienia ich walorów.
Taka sytuacja jak wynika z ustaleń „Parkietu” miała do tej pory miejsce w przypadku spółki Ekodrob, choć coraz więcej drobnych inwestorów wykazuje zainteresowanie przymusowym wykupem.
Kiedy przepisy wchodziły w życie, główny inwestor – Animex posiadał 90,1 proc. głosów. Wtedy jednak nowe regulacje nie obowiązywały spółki. Potem Animex zwiększył swój udział o 0,4 proc., co dało drobnym inwestorom możliwości wezwania go do odkupienia papierów. Jak dotąd z tego prawa skorzystał już jeden z akcjonariuszy, który odsprzedał swoje udziały za 5 zł za walor.
Sama procedura jest prosta, ewentualne wątpliwości może budzi kwestia ustalenia ceny za jaką duży inwestor ma kupić walory od mniejszego gracza. Zgodnie z przepisami „cena za akcję nie może być niższa niż: średnia cena rynkowa z ostatnich 6 miesięcy, średnia cena rynkowa z ostatnich 3 miesięcy i najwyższa cena, jaką większościowy akcjonariusz zapłacił za swoje papiery w ciągu ostatnich 12 miesięcy”. Przepisy więc regulują minimalny poziom wykupu, ostateczna wartość jest ustalana w negocjacjach.
Przymusowy wykup może być uciążliwy dla głównego właściciela. Musi on bowiem, niezależnie od swojej woli kupić akcje. Chcąc zapłacić jak najmniej może wykorzystywać swoją pozycję, w końcu to w dużej mierze od niego zależą wyniki finansowe spółki.
J.B.
Na podstawie: „Parkiet“
Magdalena Graniszewska, „Drobni inwestorzy zaczynają wyciskać”
























































