REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Przyjazne gesty w relacji muzułmanów z chrześcijanami

2016-07-30 18:31
publikacja
2016-07-30 18:31

We Francji w ostatnich dniach było wiele gestów pojednawczych mających świadczyć o braterstwie muzułmanów i chrześcijan. To reakcja na zamordowanie księdza katolickiego przez dwóch młodych dżihadystów.

Przyjazne gesty w relacji muzułmanów z chrześcijanami
Przyjazne gesty w relacji muzułmanów z chrześcijanami
fot. Umit Bektas / / Reuters

Przed wciąż zamkniętym kościołem w Saint-Etienne-du-Rouvray, gdzie z rąk terrorystów zginął ksiądz w czasie odprawiania mszy, są wciąż składane kwiaty i zapalane świece. Wczoraj przed nabożeństwem w tamtejszym meczecie modlił się proboszcz parafii, w której doszło do tragedii. Dzisiaj w sąsiednim kościele rzymskokatolickim jest planowane czuwanie z udziałem przedstawicieli obydwu społeczności religijnych połączone z nabożeństwem w hołdzie pamięci zamordowanego duchownego. Podobne uroczystości mają się odbyć w katedrze w Rouen.

Marsze braterstwa były i są organizowane w wielu miastach, w tym w Tuluzie i w Lyonie. Imamowie w meczetach całej Francji zachęcali wiernych, aby na znak solidarności z chrześcijanami brali udział w niedzielnych mszach świętych.

Pogrzeb 85-letniego księdza Jacquesa Hamela odbędzie się 2 sierpnia. Zamordowany duchowny spocznie na cmentarzu w Rouen.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/wk

Źródło:IAR
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~J_N
Oby tak było. Ale jak uczą dawne i aktualne doświadczenia to właśnie muzułmanie w obliczu narastającgo przeciw nim twardego sprzeciwu i oburzenia atakowanych europejczyków, stają
się spolegliwi i mili, chowając (do sprzyjającego momentu) stałe (jak najbardziej nieprzyjazne) uczucia i zamiary , co jest w relacjach z muzułmanami
Oby tak było. Ale jak uczą dawne i aktualne doświadczenia to właśnie muzułmanie w obliczu narastającgo przeciw nim twardego sprzeciwu i oburzenia atakowanych europejczyków, stają
się spolegliwi i mili, chowając (do sprzyjającego momentu) stałe (jak najbardziej nieprzyjazne) uczucia i zamiary , co jest w relacjach z muzułmanami wielokrotnie sprawdzone.
To się nazywa: (lanie krokodylich łez). Póki co,Oni rozumią tylko mowę siły, i do tego nas przyzwyczaili.

Powiązane: Francja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki