Po zakończonych w piątek rano rozmowach sondażowych przywódcy CDU i SPD, Angela Merkel i Martin Schulz ogłosili, że rekomendują swoim partią przystąpienie do oficjalnych negocjacji w sprawie utworzenia koalicji rządzącej.


"Wierzę, że osiągnęliśmy doskonałe rezultaty" - powiedział Schulz. Decyzja o przystąpieniu socjaldemokratów do negocjacji koalicyjnych będzie należała do zjazdu tej partii, zaplanowanego na 21 stycznia.
Merkel z zadowoleniem powitała kompromisy, osiągnięte na rozmowach sondażowych. Podkreśliła, że to rozmowy intensywne i poważne, a ich wynik świadczy o tym, że "poważnie pracujemy nad tym, aby dziś i w tej kadencji stworzyć warunki do tego, abyśmy także za 10 i 15 lat mogli dobrze żyć w Niemczech". Zaakcentowała też, że jest jasne, iż świat nie stanie w miejscu, dopóki Niemcy nie zdecydują o swojej politycznej przyszłości.
Merkel wyraziła m.in. przekonanie, że nowy koalicyjny rząd Niemiec osiągnie porozumienie z Francją w sprawie przyszłości Europy.
W dokumencie podsumowującym rozmowy sondażowe wskazano m.in., że strony porozumiały się w sprawie ścisłej współpracy z Francją na rzecz umocnienia strefy euro.
Szef bawarskiej CSU Horst Seehofer powiedział, że jeśli socjaldemokraci dadzą zielone światło, możliwe będzie osiągnięcie porozumienia koalicyjnego przed Wielkanocą. Wyraził zadowolenie z rezultatów rozmów sondażowych, podkreślając, że są one "właściwą odpowiedzią" na wynik wyborów do Bundestagu.
Według agencji dpa do końca lutego mogłoby być gotowe porozumienie koalicyjne; o jego zaakceptowaniu bądź odrzuceniu mieliby się jeszcze wypowiedzieć członkowie SPD. W przypadku CDU ostateczna decyzja będzie należała do zjazdu partii. W przypadku CSU będzie to zjazd lub decyzja władz partyjnych.(PAP)
az/ mal/