Berkshire Hathaway Inc. ma największą część swojego portfela w sektorze dóbr konsumpcyjnych, wraz z jego najważniejszymi przedstawicielami, jak Coca Cola, Procter & Gamble czy Wall-Mart. Sektor ten odpowiada za 37% kapitalizacji portfela Berkshire. Zaraz za nim znajduje się sektor finansowy (35%), na czele z amerykańskimi gigantami Wells Fargo oraz American Express, zajmującymi odpowiednio 19 i 11,5 procent. W czołówce znajduje się również sektor technologiczny (17,5%), który składa się jedynie z akcji IBM-a. Ta transakcja była dla wielu bardzo zaskakująca, jako że Buffett wcześniej był bardzo ostrożny wobec spółek technologicznych. Dalej znajdują się sektory: energetyczny (4,3%), łączności (4,1%) i przemysłowy (1,1%).

Źródło: opracowanie własne
Co ciekawe, sektor, w którym leżała najmniejsza część kapitału Berkshire, pokazał najlepsze wyniki – wewnętrzna ważona stopa zwrotu w sektorze przemysłowym wyniosła aż 97% i zdeklasowała drugi najbardziej zyskowny sektor – finansowy – który zarobił przez ostatni rok „jedynie” 26,8%. Najgorzej poradziły sobie akcje sektora technologicznego, czyli IBM-a, które urosły o 6,4%. Buffett powiedział jednak, że ostatnio dokupywał akcji giganta technologicznego i głęboko wierzy w tę firmę.

Z 37 spółek, których akcje posiada Berkshire, przez ostatni rok straciła tylko jedna – General Motors (-10%). Pozostałe firmy osiągały bardzo dobre wyniki, a średnia arytmetyczna zysku dla każdej spółki wyniosła 29,9%. Najlepszą inwestycją okazało się USG Corp., które urosło aż o 172%.

Źródło: opracowanie własne na podstawie cnbc.com
Warren Buffet przyznał, że ma jeszcze około 40 miliardów dolarów gotówki (przy około 73 miliardach w akcjach) – jak zwykle cierpliwie szuka okazji. Powiedział też, że lubi polować na „słonie”, czyli duże, stabilne korporacje, które można tanio kupić. Zarazem jednak twierdzi, że nie zamierza się licytować z inwestorami, którzy obecnie grają na dużym lewarze.
Warren Buffett znany jest z długoterminowego podejścia do inwestowania – ludzie, którzy przez lata śledzili i naśladowali jego decyzje, często stawali się milionerami. Jeden z najlepszych inwestorów na świecie pokłada dużą wiarę w sektory dóbr konsumpcyjnych, finansowy oraz technologiczny. Czas pokaże, czy jego prognozy kolejny raz okażą się prawdziwe.
Marcin Świerkot
Bankier.pl