Wartość produkcji sprzedanej przemysłu była w kwietniu o 6% wyższa niż przed rokiem – poinformował Główny Urząd Statystyczny. W głębokim kryzysie utrzymuje się branża budowlana, notująca blisko 15-procentowy spadek obrotów.


Opublikowane dane były lepsze od oczekiwań ekonomistów, którzy spodziewali się wzrostu produkcji o 3,5% rdr. W marcu odnotowano wzrost tylko o 0,5% rdr.
Kwietniowe dane z przemysłu prezentują się nadspodziewanie dobrze także po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych. Po uwzględnieniu różnicy w liczbie dni roboczych produkcja wzrosła o 2,4% mdm i 5,7% rdr. Na dynamice rocznej widać znaczące przyspieszenie względem marca, gdy „odsezonowany” wzrost produkcji wyniósł zaledwie 0,8% rdr.


Pozytywną niespodziankę zawdzięczamy przetwórstwu przemysłowemu, którego obroty zwiększyły się o 8,3% rdr (dane nieodsezonowane). Poważny regres nastąpił w górnictwie, gdzie produkcja była o 11,7% niższa niż w kwietniu 2015 r. Energetyka odnotowała spadek o 10,1% rdr.
Wśród 34 działów przemysłu wzrost produkcji odnotowano w 26. Największy wystąpił w produkcji wyrobów tekstylnych (o 22,1% rdr), mebli (o 18,4%) i „wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych” (o 12,7%). Największy spadek produkcji sprzedanej przemysłu nastąpił w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego (o 12,9% rdr) oraz w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 10,1%).


Nadal bardzo słabo prezentowały się statystyki z budownictwa. Kwietniowa wartość produkcji budowlano-montażowej była aż o 14,8% niższa niż rok wcześniej. W okresie styczeń-kwiecień firmy budowlane odnotowały spadek obrotów o 13,1%. W rezultacie tegoroczna „ścieżka” produkcji budowlano-montażowej przebiega po trajektorii analogicznej do roku 2013 – czyli okresu głębokiego kryzysu po zakończeniu inwestycji infrastrukturalnych na Euro 2012.