Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która m.in. otworzy do ponownego wykorzystania przez obywateli i biznes dane o pogodzie, zasoby bibliotek, muzeów i archiwów - poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta. Nowe prawo ma zwiększyć konkurencyjność i innowacyjność gospodarki.


Ustawa o ponownym wykorzystaniu informacji sektora publicznego implementuje do polskiego prawa dyrektywę 2013/37/UE, która powinna była zostać wdrożona do polskiego porządku prawnego do 18 lipca 2015 r.
Przewiduje ona udostępnienie do ponownego wykorzystania także części zasobów bibliotek, muzeów i archiwów. Nowe prawo zastępuje także część przepisów obecnej ustawy o dostępie do informacji publicznej, regulującej dziś udostępnianie danych do ponownego wykorzystania m.in. przez urzędy.
Nowe przepisy ułatwią obywatelom dostęp do danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Państwowego Instytutu Geologicznego. Do tej pory organizacje pozarządowe, niezależni badacze i przedsiębiorcy skarżyli się na ograniczenia i wysokie opłaty za udostępnianie danych meteorologicznych i hydrologicznych.
Dane meteorologiczne i klimatyczne mogą służyć prywatnym firmom np. do tworzenia zindywidualizowanych prognoz pogody np. dla rolników, co pozwala optymalizować opryski i inne prace rolnicze na danym obszarze. Ten rodzaj usług rozwija się dynamicznie np. w USA.
Oprócz otwarcia danych meteorologicznych nowe przepisy mają także m.in. ułatwić ponowne wykorzystanie zasobów bibliotek, muzeów i archiwów. Pozwolą one np. przetwarzać - także dla celów komercyjnych - zdigitalizowane zdjęcia z I wojny światowej, obrazy Jana Matejki, skany archiwalnych dokumentów czy starych map.
Nowe przepisy koncentrują się na wykorzystywaniu gospodarczej wartości informacji sektora publicznego, które mają służyć jako materiał surowy dla rozwoju nowych produktów i usług. Choć nie nakładają one na administrację publiczną obowiązku digitalizacji zasobów, a jedynie obowiązek udostępnienia w takiej formie, jaka istnieje w chwili realizacji wniosku, to rząd ma nadzieję, że zachęcą one instytucje do digitalizowania swoich zbiorów i ułatwią też uzyskiwanie funduszy ze środków unijnych na ten cel.
Dodatkowo, choć udostępnianie danych publicznych do ponownego wykorzystania ma być - co do zasady - bezpłatne, w myśl ustawy muzea, archiwa i biblioteki będą miały możliwość pobierania wyższych opłat niż ograniczone do kosztów bezpośrednich (przewidziane dla pozostałych podmiotów zobowiązanych).
Udostępnianiu będą jednak podlegać tylko te informacje sektora publicznego, które nie są przedmiotem praw własności intelektualnej osób trzecich. Chodzi tu przede wszystkim o autorskie prawa majątkowe.
Większość przepisów ustawy wchodzi w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia.
Według wyliczeń cytowanych w teście regulacyjnym do ustawy, na poziomie unijnym szacuje się, że wartość rynku opartego o udostępnioną informację publiczną to 32 mld euro w 2010 r. (ok. 0,25 proc. PKB); cały wpływ na gospodarkę (uwzględniając pozytywny wpływ na produktywność w innych obszarach) to ok. 143 mld euro w 2008 r.
Prezydent podpisał ustawę, która uniemożliwia dopłaty do nielegalnie użytkowanej ziemi
O dopłaty bezpośrednie do dzierżawionych gruntów będzie mógł się ubiegać rolnik posiadający do nich tytuł prawny - zakłada nowelizacja ustawy ws. dopłat bezpośrednich, którą podpisał prezydent Andrzej Duda.
Chodzi o ukrócenie wyłudzania dopłat do bezprawnie użytkowanej ziemi Skarbu Państwa.
O podpisaniu ustawy poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta.
Według danych Agencji Nieruchomości Rolnych, powierzchnia zajęta przez bezumownych użytkowników na koniec września 2015 r. wynosiła blisko 3,3 tys. ha (ok. 1 tys. przypadków). Odnotowano też ponad 200 przypadków odmowy wydania nieruchomości po rozwiązanych umowach dzierżawy, obejmują one powierzchnię ok. 9 tys. hektarów. Jak mówili posłowie podczas prac nad nowelą w Sejmie, taka sytuacja generuje starty finansowe dla ANR, a projektowana nowelizacja ustawy uporządkuje te kwestie.
W myśl nowelizacji ustawy o płatnościach w ramach systemu wsparcia bezpośredniego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, do której składane są wnioski o dopłaty bezpośrednie do działek dzierżawionych od państwa, będzie żądała oświadczenia o posiadaniu tytułu do ich użytkowania. W przypadku, gdy okaże się ono nieprawdziwe, dana osoba może być pociągnięta do odpowiedzialności karnej. Resort rolnictwa przygotował już stosowane rozporządzenie określające wzór takiego oświadczenia.
Podczas prac sejmowych posłowie PO mówili o niezgodności nowych przepisów z prawem unijnym. Artur Dunin (PO) pytał podczas głosowania dlaczego Sejm nie respektuje opinii Biura Analiz Sejmowych, która stwierdza, że projekt "jest niezgodny z prawem unijnym".
Twórcy noweli wyjaśniali, że "prawo UE dopuszcza wprowadzenie przez państwo członkowskie konieczności dostarczenia przez rolnika ubiegającego się o płatności dodatkowych informacji nie przewidzianych wprost w prawie Unii Europejskiej, a taką informacją jest informacja o tytule prawnym do użytkowania gruntu".
Unijne przepisy regulują, iż dopłaty bezpośrednie przysługują osobie, która faktycznie prowadzi na gruntach działalność rolniczą. Prawo unijne nie reguluje natomiast, czy ubiegający się o przyznanie płatności musi posiadać tytuł prawny do tych gruntów.
Stwarza to pole do nadużyć polegających na tym, że o płatności bezpośrednie do określonych gruntów ubiegają się osoby, które nielegalnie użytkują grunty, nie posiadając do nich prawa. Sprawa dotyczy tzw. bezumownego użytkowania gruntów należących do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa - wyjaśniał podczas prac sejmowych sprawozdawca Piotr Polak (PiS).
Ustawa ma wejść w życie we wtorek 15 marca 2016 r., tj. w pierwszym dniu składania wniosków o dopłaty bezpośrednie.
(PAP)
pś/ par/