Od 1 stycznia 2017 roku minimalna płaca wyniesie 2000 zł; o podpisaniu rozporządzenia rządu w tej sprawie poinformowała na Twitterze premier Beata Szydło.


Rozporządzenie o minimalnym wynagrodzeniu podpisane. Od 1 stycznia 2017 roku minimalna płaca to 2000 zł pic.twitter.com/5czj3aPhlt
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) 12 września 2016
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponowało pierwotnie kwotę 1920 zł. 14 czerwca rząd zdecydował o przyjęciu kwoty wyższej.
Rządowa propozycja, aby minimalne wynagrodzenie za pracę w 2017 r. wynosiło 2 tys. zł brutto, oznacza wzrost o 8,1 proc. (150 zł) w stosunku do 2016 r. (obecnie pensja minimalna to 1 tys. 850 zł brutto). Taką propozycję rząd przedstawił Radzie Dialogu Społecznego. Organizacje pracodawców reprezentowane w RDS: Pracodawcy RP, Konfederacja "Lewiatan" i Business Centre Club opowiedziały się przeciw tej propozycji. Wobec braku wspólnego stanowiska, rząd sam ustalił płacę minimalną określoną w rozporządzeniu.
Kwota ta stanowi 47,04 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2017 r. "To jest to dążenie do tego, żeby rozpiętość między minimalnym wynagrodzeniem a przeciętnym wynagrodzeniem zbliżała się do 50 proc." - tłumaczyła w czerwcu minister pracy Elżbieta Rafalska.(PAP)
Premier Szydło darowuje Niderlandy

Podnosząc tzw. płacę minimalną, rząd serwuje stosunkowo niewielkiej grupie pracowników podwyżkę z cudzej kieszeni. Ponadto podwyżka płacy minimalnej jest faktyczną podwyżką podatków, na czym najwięcej skorzysta fiskus.
malk/ mag/