Prokuratura może nałożyć karę na osoby, którym udowodni, że udostępniały innym użytkownikom portalu ściągnięte przez siebie pliki. Samo ich pobieranie nie jest bowiem przestępstwem - podkreśla "Dziennik". Prokuratura i policja będą z urzędu ścigać te osoby, jeśli uzyskają odpowiedni wnioski od pokrzywdzonych twórców. Mogą je składać tak zwane organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. w Polsce jest do tego uprawniony między innymi ZAiKS.
Gazeta dodaje, że brak wniosków o ściganie na drodze prawnej nie będzie jednak przeszkadzał organizacjom w dochodzeniu pieniężnych odszkodowań na rzecz twórców. Wtedy mogą oni wytoczyć sprawcom sprawy w sądach cywilnych. Według "Dziennika", w niektórych przypadkach takie odszkodowania mogą sięgnąć nawet setek tysięcy złotych.
"Dziennik Gazeta Prawna"/IAR/daw/ab
Źródło:IAR