Zawieszenie prawa do azylu odstraszyło nielegalnych imigrantów. Spadła liczba prób sforsowania granicy - donosi wtorkowa "Rzeczpospolita".


Według gazety, wprowadzenie przez rząd Donalda Tuska od końca marca ograniczenia prawa do azylu na granicy polsko-białoruskiej zniechęciło nielegalnych imigrantów. Świadczy o tym rekordowo niska liczba wniosków o ochronę od czasu wojny hybrydowej, która trwa od maja 2021 r. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy przyjęto wnioski o ochronę międzynarodową od zaledwie 29 cudzoziemców z grup wrażliwych wyłączonych z zakazu – wynika z danych Komendy Głównej Straży Granicznej. Gazeta wskazuje, że była to m.in. 77-letnia obywatelka Rosji, dwóch 17-latków z Jemenu i Syrii oraz dwie ciężarne kobiety z Kamerunu.
Ilu cudzoziemcom odmówiono, powołując się na nowe prawo? Taki wniosek złożyło zaledwie 23 nielegalnych imigrantów - podaje dziennik. Rok wcześniej w tym samym okresie, a więc od 27 marca do 22 maja 2024 r., w Podlaskim i Nadbużańskim Oddziale Straży Granicznej cudzoziemcy złożyli blisko 800 wniosków o ochronę, którymi objętych zostało ponad 860 osób. Zawieszenie azylu spowodowało blisko trzydziestokrotny spadek w ilości wnioskodawców – aż o prawie 97 proc. - podkreśla "Rz".
Gazeta dodaje, że spadła też, o blisko połowę liczba prób przekroczenia granicy, którą monitorują specjalne algorytmy na sieci kamer umieszczonych wzdłuż zapory, a także od niedawna na bagnach.
Jak wylicza ppłk SG Andrzej Juźwiak, rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej, od 27 marca do 22 maja 2025 r. na całym odcinku granicy polsko-białoruskiej odnotowano ponad 6100 prób jej nielegalnego przekroczenia, kiedy w analogicznym okresie ubiegłego roku przeszło 11, 7 tys.(PAP)
kmz/ lm/