REKLAMA

PiS domaga się 23 mln zł na kampanię. Kowalczyk oskarża Tuska o blokowanie finansowania

2025-02-05 12:49
publikacja
2025-02-05 12:49

Skarbnik PiS, poseł Henryk Kowalczyk wezwał szefa MF Andrzeja Domańskiego do wykonania przelewu 23 mln zł na PiS. Ta kwota od końca stycznia jest nam należna - podkreślił. Dodał, że bez tych pieniędzy trudno sobie wyobrazić prowadzenie kampanii prezydenckiej w sposób odpowiedzialny i skuteczny.

PiS domaga się 23 mln zł na kampanię. Kowalczyk oskarża Tuska o blokowanie finansowania
PiS domaga się 23 mln zł na kampanię. Kowalczyk oskarża Tuska o blokowanie finansowania
fot. Jacek Szydłowski / / FORUM

Politycy PiS podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie odnieśli się do sprawy wypłaty subwencji, której nadal nie wykonał szef resortu finansów. "Biorąc pod uwagę to, że już terminy wszystkie minęły, to właściwie oczekujemy od ministra finansów wypłaty i części subwencji i niewypłaconej dotychczas dotacji; to łącznie daje kwotę ponad 23 mln zł. Ta kwota od końca stycznia jest nam należna" - oświadczył Kowalczyk.

Polityk PiS zaznaczył, że jego ugrupowanie uwzględniało tę kwotę przy kalkulowaniu kosztów kampanii prezydenckiej. "Trudno sobie wyobrazić, że bez tych środków finansowych będziemy mogli w sposób odpowiedzialny i skuteczny prowadzić kampanię prezydencką, wspierać obywatelskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego" - przyznał skarbnik PiS.

Kowalczyk: Tusk chce zlikwidować opozycje

Jego zdaniem, brak przelewu oznacza, że premier Donald Tusk "chce zlikwidować opozycję, a zaczął od zabrania pieniędzy". "Po to, aby kandydat na prezydenta, którego popiera PiS nie miał żadnych szans w konkurowaniu z pozostałymi kandydatami" - powiedział Kowalczyk. Zwracał przy tym uwagę na koszty wynajmu sal, oświetlenia czy nagłośnienia.

Kowalczyk wyraził przy tym wdzięczność wszystkim, którzy dokonali wpłat zarówno na PiS jak i na komitet wyborczy Nawrockiego. "Te wpłaty oczywiście napływają, ale to oczywiście nie jest skala środków finansowych, za które można zrobić w sposób pełny i odpowiedzialny kampanię prezydencką" - mówił poseł PiS.

Dlatego też - jak mówił - "nadal jesteśmy zmuszeni apelować o takie wpłaty, zarówno na funkcjonowanie partii, jak i na - przede wszystkim teraz - komitet wyborczy kandydata na prezydenta".

W ocenie Kowalczyka, szefowi MF za to, że zalega z przelewem, grozi odpowiedzialność karna. "Ale też będziemy później w procesach cywilnych wnosić o roszczenia z tytułu odsetek" - zapowiedział.

Kowalczyk był pytany przez dziennikarzy o działania jakie planuje PiS, aby wyegzekwować wspomniane środki. "Postępujemy zgodnie z prawem i wykorzystujemy wszystkie możliwości prawne. Po pierwsze doniesienie do prokuratury za brak realizacji obowiązku ustawowego przez ministra finansów. Po drugie wzywamy też do zapłacenia, prawnicy nad tym pracują, być może udamy się do windykacji, aby te pieniądze odzyskać. Jak odzyskamy, jak te środki już wpłyną, to wystąpimy, ale już w procesie cywilnym, o odsetki z tytułu niezapłaconych w czasie środków finansowych przez ministra finansów. To na razie są nasze plany" - zaznaczył Kowalczyk.

Historia dotacji dla PiS-u ciągnie się od dawna

Gdy PKW odrzuciła w sierpniu ub.r. sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z 2023 r. - wykazując poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 mln zł - resort finansów zmniejszył wypłaty dotacji za wybory oraz subwencji PiS przypadającej na ubiegły rok.

Partia zaskarżyła decyzję PKW do SN, a w grudniu Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych przychyliła się do tej skargi. W związku z tym 30 grudnia ub.r. PKW przyjęła sprawozdanie komitetu wyborczego PiS, zaznaczając przy tym, że nie przesądza, czy IKNiSP SN jest sądem i nie przesądza o skuteczności orzeczenia izby.

Minister Domański, który zleca przelewy dla partii politycznych, zwrócił się w związku z tym do PKW o wykładnię podjętej 30 grudnia decyzji. Zdaniem szefa MF jest ona "wewnętrznie sprzeczna". W debacie publicznej wskazywano m.in. na niejasność sformułowania, że PKW "nie przesądza" czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN jest sądem.

Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak tłumaczył, że PKW nie jest w stanie przedstawić wykładni do swojej uchwały. Jak mówił, możliwe są jednak wyjaśnienia dla szefa MF, których projekty mieli przygotować trzej członkowie PKW: Ryszard Balicki, Arkadiusz Pikulik oraz Ryszard Kalisz. W ubiegłym tygodniu PKW odroczyła czas wyboru wyjaśnień do szef MF. Rzecznik KBW Marcin Chmielnicki tłumaczył, że proponowane wyjaśnienia są "na tyle rozbieżne, że trudno byłoby znaleźć w nich kompromis".

Trzy propozycje zostały w ostatni poniedziałek poddane pod głosowanie członków PKW, żadna z nich nie uzyskała jednak większości wymaganych głosów. W przypadku propozycji Balickiego oraz Pikulika było tyle samo głosów za nimi, co przeciw. Za propozycją Kalisza głosował on sam, przeciwko niej było 4 członków PKW, a 3 członków wstrzymało się od głosu.

Marciniak poinformował, że w związku z tym do ministra Domańskiego trafią trzy propozycje wytłumaczenia wraz z protokołami z poniedziałkowego, oraz z poprzednich posiedzeń Komisji.

Szef PKW poinformował ponadto, że skierował do ministra finansów własne pismo, w którym zwrócił się o informację na temat wykonania przelewów finansowych dla PiS w związku z przyjęciem przez Komisję sprawozdania finansowego komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r. (PAP)

rbk/ mrr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (17)

dodaj komentarz
q__
Nie, no musze zrewidowac swoj poglad o tej partii - żebrzą o nedzne 20mln, wiec albo jarmulkowcy albo sie nie nachapali czyli uczciwi?! :D W ich uczciwosc nie wierze wiec zostaje druga opcja ;)
sterl
To ten Kowalczyk którego brat sprowadzał dziesiątki milionów ton węgla z Rosji gdy on był Ministrem Ochrony Środowiska z PiS?
harrytracz
Czemu wam Morawiecki nie wpłaci? Jego działki są więcej warte niż wspomniane 23 miliony.
sterl
A dostał za darmo przez podstawione słupy..
jaroslaw_kaczynski
Oddajcie nam pieniądze!
ktosnny
Przecież pis nie ma kandydata. Pan N to kandydat obywatelski (nie pisowski). To jakim prawem zbierają kasę na kampanię?
pawellstolarczyk
Ludzie czasem mówią, że PiS został okradziony, Ale moim zdaniem bardziej właściwe jest użycie wyrazu rabunek. Przecież złoczyńcy działali jawnie, nie po kryjomu.
mesten
Z drugiej strony, czy podatnik ma finansować organizację przestępczą?
sterl
Mają miliardy wyprowadzone nielegalnie te parę baniek nie wystarczy nawet na zaliczkę na poczet kar..
prawnuk
To może PiS zaproponuje - NOWOCZESNEJ i PSLowi - kasa zaległa z odsetkami?
Bo sprawy PSL nie pamiętam, ale na tle PIS nowoczesna nie popełniła zadnego istotnego błędu.

Skąd pieniądze?

Obniżenie dotacji dla partii o 50% i uzależnienie jej od frekwencji

Powiązane: Problemy z dotacją dla PiS

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki