REKLAMA
»

"Paragony grozy" ze świątecznych jarmarków. Prezydent Poznania: Zabierzcie swój grzaniec i kanapki

2023-11-24 14:11
publikacja
2023-11-24 14:11

Trzy szaszłyki za ok. 170 zł, pajda chleba „full wypas” za 30 zł – internauci publikują „paragony grozy” z poznańskich jarmarków świątecznych. Prezydent miasta Jacek Jaśkowiak pytany przez lokalnych dziennikarzy o wysokie ceny zachęcił, by na jarmarki zabierać swój grzaniec czy kanapki.

"Paragony grozy" ze świątecznych jarmarków. Prezydent Poznania: Zabierzcie swój grzaniec i kanapki
"Paragony grozy" ze świątecznych jarmarków. Prezydent Poznania: Zabierzcie swój grzaniec i kanapki
fot. Lech Paluszczak / / FORUM

Jarmarki świąteczne odbywają się w tym roku w Poznaniu w dwóch lokalizacjach: na placu Wolności - od ub. piątku, i na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich – od minionej soboty.

W piątek lokalne Radio Poznań zwróciło uwagę na tzw. paragony grozy, które od kilku dni publikują m.in. w mediach społecznościowych mieszkańcy miasta i internauci. Wskazują oni, że np. trzy szaszłyki na jarmarku to koszt ok. 170 zł, a za pajdę chleba „full wypas” trzeba zapłacić 30 zł. Koszt grzańca to z kolei wydatek 18 zł.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak został zapytany przez lokalnych dziennikarzy o wysokie ceny na świątecznych jarmarkach. W odpowiedzi zachęcił, by na jarmarki zabierać swój grzaniec czy kanapki.

„Mam wielu swoich znajomych, którzy idą na jarmark poczuć atmosferę i zabierają kubek termiczny z grzańcem, który potrafią sami zrobić. Zachęcam do tego, jesteśmy oszczędni, natomiast uważam, że to jest odpowiedzialność każdego z nas, ja na przykład też mogę sobie zrobić kanapkę i zjeść na takim jarmarku, nie muszę tego kupować w tej budce” – podkreślił Jaśkowiak w rozmowie z dziennikarzami.

Przekonywał też, że ceny mogłyby być niższe, ale wtedy samorząd musiałby dopłacić do organizacji takich jarmarków.

autor: Anna Jowsa

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (14)

dodaj komentarz
zoomek
Po prostu - nie kupować. Przecież w maku też buła przekładana dodatkami (czyli to jest taka kanapka full wypas) kosztuje 30 zł. A kupują? Chyba kupują. I to jest sieciówka gigant. Oni zamawiają półprodukty za grosze - nie to co drobny straganiarz.
and00
Jaśkowiak zawsze był odrealnionym lewakiem

Z drugiej strony jaki wpływ na ceny ma prezydent miasta?
Choć ja nie rozumiem czemu takiego wina nie zrobią po 10 i sprzedali by kilka razy więcej
inwestor.pl
Jak przelicytowali to będą mieli straty. Proste. Prucie się w mediach nie ma żadnego sensu. Uważasz, że cena jest nieadekwatna to nie kupuj albo zakładaj konkurencję oferującą niższe ceny. Zostaniesz bogaty.
cwiara
Gdy idzie się do restauracji, to przecież nie patrzy się na to, czy zupa kosztuje 20 czy 50 zł. Tak samo z jarmarkiem - 30 zł płaci się nie za pajdę chleba, tylko za to, że można ją zjeść w miłej atmosferze. A kto nie ma miedzi ten niech domu siedzi a nie chodzi ze swoimi kanapkami.
and00
Uważasz że nie ma różnicy w obłożeniu w restauracjach gdzie zupa kosztuje 20 a 50zł bo nikt nie zwraca uwagi na ceny?

Aż dziw bierze ze że większość kupuje jakieś Jasie albo inne Granty a wszyscy nie chleją Macallanów
bha
Raczej coraz mocniej dojne rynkowe detaliczne paragony.
bha
A gdzie jest ta spadająca non stop inflacja statystyczna - bo raczej nie widać jej w w coraz mocniej cenowo dojnym detalu!!!!.
zoomek odpowiada bha
To jest wzrost pkb.
Bo teraz liczy się mamonę a nie PRODUKT.
Więc może być klka drogich śmieci i masz wzrost pkb.
Można?
ququ
Przelewać do bidonów jak żul jakiś? :D Fajnych ma znajomych pan prezydent :))
mistrz_erudycji
to ci sami co cukierki w sklepach kradną

Powiązane: O tym mówią ludzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki