Władze w PSL wybierze ponad tysiąc delegatów. XI Kongres ludowców rozpoczął się w Pruszkowie pod Warszawą. Głosowanie będzie poprzedzone wystąpieniami przedstawicieli władz partii i gości kongresu.
Jako ciekawy i demokratyczny ocenia dzisiejszy XI Kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego europoseł Jarosław Kalinowski. O fotel prezesa partii ubiegają się Waldemar Pawlak oraz Janusz Piechociński.
Jarosław Kalinowski, który ponownie będzie ubiegał się o stanowisko Przewodniczącego Rady Naczelnej PSL, nie chciał jednak zdradzić na kogo odda swój głos.
Podkreślił, że przed kongresem miała miejsce prawdziwa, demokratyczna kampania wyborcza w której o fotel prezesa PSL walczy dwóch dobrych kandydatów.
Europoseł poinformował również, że ponownie będzie kandydował na funkcję przewodniczącego Rady Naczelnej PSL. Przewiduje również, że emocji podczas kongresu nie zabraknie. Delegaci oprócz prezesa PSL zdecydują także, o tym, kto kto będzie zasiadał w najwyższych gremiach kierowniczych PSL.
»Pawlak: przejdźmy na zieloną stronę mocy |
PSL nie powinno zmieniać lidera - uważa Jolanta Fedak. Wiceprezes Naczelnego Komitetu Wykonawczego partii powiedziała Radiowej Jedynce, że rywal Waldemara Pawlaka - Janusz Piechociński - jest typem "indywidualisty i samotnika". Delegaci partii wybiorą dziś szefa Stronnictwa na następną kadencję.
Zdaniem Jolanty Fedak obecny lider ma większe doświadczenie w polityce, a jego atutami są umiejętność budowania zespołu, znajomość sytuacji w Europie oraz mechanizmów funkcjonowania państwa. Jej zdaniem dotychczasowa formuła rządów Pawlaka sprawdziła się i powinien on pozostać na swoim stanowisku do końca koalicji PO-PSL. Dobrze sprawdziła się także jej zdaniem współpraca z Jarosławem Kalinowskim, dlatego powinien on ponownie objąć stanowisko przewodniczącego Rady Naczelnej.
Jolanta Fedak zauważa, że zmiana lidera związana jest ze zmianą polityki partii, dlatego największym problemem Piechocińskiego jest brak odpowiedzi w jakim kierunku zmierzałaby jego polityka. Była minister pracy zauważyła także, że kontrkandydat obecnego prezesa partii opowiedział się za zmianą umowy koalicyjnej nie precyzując, na czym ta zmiana miałaby polegać. Zdaniem Fedak taka zmiana nie jest zresztą potrzebna, ponieważ "system porozumiewania się między partiami funkcjonuje w obecnej sytuacji bardzo dobrze."
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/PR1/lu/Tomasz Dziedzic/zr
Źródło:IAR