PGNiG prognozuje wzrost wydobycia gazu ziemnego do 2023 roku do 5,3 mld metrów sześciennych rocznie. Prezes PGNiG Paweł Majewski zastrzega, że prognozy nie obejmują potencjalnych akwizycji złóż w Norwegii, a zakładany spadek wydobycia w Polsce tłumaczy sytuacją związaną z pandemią koronawirusa.


PGNiG prognozuje, że w 2021 roku łączne wydobycie gazu ziemnego w grupie sięgnie 5 mld metrów sześciennych, w 2022 roku wzrośnie do 5,2 mld metrów sześc., a w 2023 roku do 5,3 mld metrów sześc. W 2020 roku grupa PGNiG wydobyła 4,52 mld m sześc. gazu ziemnego.
PGNiG zakłada, że w Polsce wydobycie gazu ziemnego w 2021 roku spadnie do 3,8 mld m sześc. (wobec około 4 mld m sześc. w 2020 roku). W przyszłym roku wydobycie gazu ma być na podobnym poziomie jak w 2021 roku, a w 2023 roku wzrośnie do 4 mld m sześc.
"Niższa prognoza krajowego wydobycia gazu ziemnego na 2021 rok jest niestety skutkiem epidemii COVID-19, która spowodowała wydłużenie procedur związanych z wydawaniem zgód na prowadzenie prac poszukiwawczych i realizację poszczególnych zadań inwestycyjnych" - powiedział PAP prezes PGNiG Paweł Majewski.
"Niestety skutki epidemii będziemy odczuwać jeszcze w 2022 roku, natomiast już w 2023 r. zakładamy zwiększenie wydobycia gazu w Polsce do 4 mld metrów sześc." - dodał.
Prezes wskazał, że w miejscach, gdzie PGNiG uzyskał już wcześniej konieczne pozwolenia i decyzje, utrzymane zostało wysokie tempo prac.
"Tylko w grudniu 2020 r. i styczniu 2021 r. otrzymaliśmy pozytywne wyniki testów nowej produkcji gazu z 6 odwiertów. Wykorzystując wyspecjalizowane spółki z GK PGNiG, mogliśmy, mimo restrykcji, zachować ciągłość i dynamikę prac poszukiwawczych oraz inwestycyjnych. W innym wypadku mielibyśmy do czynienia z gwałtownym obniżeniem poziomu wydobycia" - powiedział Paweł Majewski.
PGNiG zakłada, że wydobycie gazu w Norwegii przez grupę kapitałową PGNiG w latach 2021-23 wzrośnie i będzie utrzymywać się na stabilnym poziomie ok. 1 mld m sześc., a więc będzie dwukrotnie wyższe niż w ubiegłym roku.
"Wzrost spowodowany jest akwizycją złóż Kvitebjorn i Valemon oraz planowanym uruchomieniem produkcji ze złóż Snadd Outer, Duva i pozostałych otworów na strukturze Arfugl. Dalsze zwiększenie poziomu wydobycia w tamtym rejonie ogranicza naturalny proces wyczerpywania się pozostałych złóż, na których prowadzimy już eksploatację" - powiedział prezes.
Niższe (po 0,3 mld m sześc. rocznie w latach 2021-2023) prognozy produkcji gazu w Pakistanie wynikają z opóźnienia budowy instalacji technicznych oraz lokalnego zamrożenia gospodarki z powodu pandemii.
PGNiG planuje wydobyć w 2021 roku 1.300 tys. ton ropy naftowej wraz z kondensatem i NGL, w 2022 roku wydobycie ma sięgnąć 1.530 tys. ton, a w 2023 roku 1.387 tys. ton.
Wydobycie ropy naftowej przez PGNiG w 2020 roku wyniosło 1,324 tys. ton.
Prezes PGNIG poinformował, że zakładany poziom produkcji ropy w 2021 r. wynika m.in. z przesunięcia zagospodarowania złoża Kamień Mały z 2020 na 2022 r. oraz spadku produkcji ropy z kopalni Lubiatów.
Mniejsze spodziewane wolumeny wydobycia w latach 2022-2023 związane są z planowanym wydłużonym przestojem kopalni Lubiatów wskutek jej rozbudowy i przyłączenia odwiertu Międzychód-8h w 2022 r.
Przewidywany wydłużony przestój kopalni Dębno wynikający z rozbudowy kopalni wpłynie na poziom wydobycia ropy w 2023 r.
PGNiG zakłada, że w latach 2021-2022 naturalny proces spadku wydobycia ropy w Norwegii zostanie zahamowany. Taki stan rzeczy jest konsekwencją akwizycji złóż Kvitebjorn i Valemon oraz planowanego uruchomienia produkcji ze złóż Snadd Outer, Duva, Grasel i pozostałych otworów na strukturze Arfugl.
Dodatkowo zakłada się prowadzenie prac rewitalizacyjnych na złożu Morvin, mających na celu zwiększenie wydobycia.
Spadek wydobycia w Norwegii przewidywany na 2023 r. wynika z naturalnego procesu sczerpania złóż. Z drugiej strony, spółka podejmuje działania mające na celu pozyskanie nowych złóż ropy i gazu w Norwegii.
Prezes Majewski zastrzega, że prognozy wydobycia gazu i ropy nie uwzględniają pozytywnego wpływu, jaki na wolumen produkcji grupy PGNiG na Norweskim Szelfie Kontynentalnym mogą mieć ewentualne akwizycje złóż.
"Prowadzimy w tym względzie aktywną politykę koncentrując naszą uwagę na złożach już produkujących gaz ziemny lub bliskich uruchomienia takiej produkcji. W przypadku realizacji takie akwizycje znacząco przełożą się na wzrost naszej produkcji w Norwegii. Działamy z determinacją, jednak opierając się na konserwatywnych założeniach – naszym priorytetem nie jest samo zwiększenie produkcji, ale zbudowanie optymalnego, efektywnego ekonomicznie portfela dostaw gazu do Polski i naszych odbiorców" - powiedział. (PAP Biznes)
pr/ asa/