Górnicy oczekują wysokich odpraw w ramach programu dowolnych odejść. Według związkowców 120 tys. zł to za mało. Bogusław Hutek, szef górniczej "Solidarności", mówi o kwocie w granicach 300-320 tys. zł dla każdego pracownika. Według szacunków z programu mogłoby skorzystać około 4000 górników. Takie rozwiązanie to koszt dla budżetu państwa rzędu 1,3 mld zł.


Polska Grupa Górnicza (PGG) planuje zmniejszyć liczbę pracowników, wprowadzając program dobrowolnych odejść. Propozycja zyskuje poparcie związkowców, którzy dostrzegają konieczność redukcji zatrudnienia w związku z malejącym wydobyciem węgla. Wysokość odpraw, które zachęciłyby górników do skorzystania z programu, ma zostać ustalona na podstawie sondażu – proponuje Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpień 80.
Górnicy chcą 300-320 tys. zł odprawy
Bogusław Hutek, przewodniczący związku zawodowego "Solidarność" w Polskiej Grupie Górniczej, stwierdził, że 120 tys. zł dla każdego pracownika, które ostatnio otrzymywali górnicy z zamykanych kopalni przechodzących do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, to zdecydowanie za mało.
W obecnych realiach 120 tys. zł to niewielka kwota. Słyszy się o kwocie 300-320 tys. zł - skomentował Bogusław Hutek, cytowany przez TOK FM pod koniec czerwca bieżącego roku.
"Na różnych górniczych forach w internecie pojawiają się kwoty odprawy w wysokości od 150 do 300 tys. zł i to pewnie mogłyby być atrakcyjne pieniądze. Jednak biorąc pod uwagę to, co się dzieje na rynku pracy - coraz więcej zakładów się zamyka, m.in. z popularnej w naszym regionie branży automotive, a w kopalniach mamy coraz więcej podań o pracę - nie wiem, czy dla wszystkich przekonująca, bo kopalnie wciąż dają stabilną i dobrze płatną pracę" - mówił w rozmowie z nettg.pl Bogusław Hutek.
Z programu może skorzystać 4000 górników
"Firma planuje zmniejszyć zatrudnienie, oferując pracownikom odprawy w ramach programu dobrowolnych odejść. Redukcja etatów ma na celu poprawę wyników finansowych spółki oraz przynieść korzyści budżetowi państwa. Ze względu na spadające wydobycie węgla również związkowcy popierają tę inicjatywę" - mówił w Leszek Pietraszek, prezes PGG, w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" w czerwcu.
Szef górniczej "Solidarności" wskazuje, że program dobrowolnych odejść był już wcześniej stosowany z sukcesem, gdzie oprócz zgody pracownika na odejście konieczne było także uzyskanie zgody kopalni. Szacuje, że z programu mogłoby skorzystać nawet 4 tysiące pracowników.
W takim przypadku wypłacenie grupie 4000 górników odpraw w wysokości 120 tys. zł oznacza koszt na poziomie blisko 500 mln zł. Natomiast przyjmując kwotę 320 tys. zł dla każdego pracownika mówimy już o kosztach w wysokości 1,3 mld zł.
DF