We wtorek na GPW obserwowaliśmy walkę byków o utrzymanie dotychczasowych zdobyczy na WIG20, co udało się dzięki zrywowi w drugiej części handlu. Na uwagę zwracał kurs Pepco, który mocno zyskał po rekomendacji pierwszej od debiutu na giełdzie dywidendy.
Rynki czekają na odczyt CPI w USA za listopada, który będzie miejsce w środę. Potem przyjdzie czas na czwartkową decyzję EBC w sprawie stóp procentowych, gdzie analitycy oczekują cięcia kosztu pieniądza o 25 pb. W tym tygodniu w poniedziałek najważniejsi przywódcy Chin zapowiedzieli dalsze stymulowanie gospodarki w celu jej ożywienia.
Co prawda okresowe zniżki mogą się zdarzać, tak jak w poniedziałek na Wall Street, ale końcówka roku powinna pozostawić inwestorów w dobrych nastrojach. Na GPW jednak już poniedziałek pokazał, że byki łapią zadyszkę w dynamicznym odbiciu i być może potrzebny będzie odpoczynek. We wtorek sesja zaczęła się od spadków w ślad za gorszą sesją w USA dzień wcześniej, ale rosnące w trakcie dnia kontrakty terminowe i same indeksy na Wall Street po otwarciu handlu kasowego, pozwoliły odrobić bykom straty i zamknąć sesję na WIG20 tuż nad kreską.
Na koniec sesji WIG20 był o 0,07 proc. wyżej, z kolei WIG znalazł się o 0,02 proc. nad kreską. Pod nią znalazł się mWIG40 ze spadkiem o 0,15 proc., ale już sWIG80 też skończył dzień na zielono, jednak także w granicach odniesienia (0,06 proc.). Obroty na WIG wyniosły 1,4 mld zł, z czego 1,17 mld zł dotyczyło spółek z WIG20.
„Wydaje się, że otoczenie powinno sprzyjać naszej giełdzie. Wskaźniki na wielu spółkach są niskie. WIG20 wybił linię trendu spadkowego. Pojawił się kolejny sygnał ze strony Chin, które mówią, że będą luzować politykę pieniężną. Wydaje się, że to powinno sprzyjać poprawie nastrojów wokół rynków wschodzących, w tym naszego i będziemy nadrabiać długoterminową słabość do Stanów" - powiedział PAP Biznes Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities.
We wtorek wyraźnie wyróżniały się w WIG20 dwie spółki: Cyfrowy Polsat (-2,58 proc.) i Pepco (10,74 proc.). Te pierwsze traciły nawet ponad 7 proc. rano w reakcji na informacje Onetu, że w fundacjach Zygmunta Solorza kontrolujących spółki z GPW sąd w Liechtensteinie wprowadził kuratora. Ma to być sukces dzieci miliardera w toczącej się od 5 miesięcy walce o kontrolę nad biznesowym imperium.
Z kolei Pepco pokazało wyniki finansowe za zakończony rok obrotowy, a zarząd powiedział, że jest ostrożnie pozytywnie nastawiony do perspektyw wzrostu LFL w sieci Pepco w całym roku obrotowym 2025. Do tego zarekomendował pierwszą od wejścia na GPW dywidendę, na którą zgodę muszą jeszcze wydać akcjonariusze.
"Pepco sygnalizuje odpisy niegotówkowe o sporej wartości, ale marża brutto na sprzedaży przedstawiona w raporcie wynikowym była na tyle dobra, że zaskoczyła analityków i to przykryło negatywny wydźwięk odpisów. Pojawiło się też potwierdzenie wypłaty dywidendy, pierwszej dużej dywidendy w historii spółki. To przeważyło na nastrojach" – skomentował Chrzanowski z Noble Securities.
W pewnym momencie tylko kurs Pepco zyskiwał z grona spółek WIG20, ale ostatecznie wzrosty zaliczyło 11 spółek, ale jeszcze tylko kurs Allegro (1,52 proc.) zyskał ponad 1 proc. Spadki na wzrosty zamieniły przede wszystkim największe banki, a sam WIG-Banki zyskał w czasie sesji 0,35 proc.
Ireneusz Dąbrowski z RPP wskazał, że zgodnie z obecnymi predykcjami inflacja w Polsce powróci do celu w IV kwartale 2026 r. Ma to jego zdaniem oznaczać, że początek cyklu obniżek powinien nastąpić w III kwartale 2025 r.
O ponad 2 proc. pod kreską, poza Cyfrowym, były także akcje JSW (-2,22 proc.) i KGHM-u (-2,06 proc.). O ponad 1 proc. spadły walory Orange i Kęt, a przecenie do 1 proc. uległy papiery Kruka, Budimeksu, LPP i CD Projektu.
W niższych segmentach rynku pogłębiła się zniżka CCC (-031 proc.). Analityk Citi podniósł rekomendację dla CCC do "neutralnie" ze "sprzedaj", a cena docelowa została wyznaczona na 199 zł. Inter Cars (0,98 proc.) opublikowało szacunkowe przychody za listopad 2024 r., z których wynika, że wyniosły 1,85 mld zł (+8,8 rdr.).
Z kolei PCF Group (3,m26 proc.) zakończył przegląd opcji strategicznych, w wyniku którego spółce nie udało się pozyskać nowego finansowania w kwocie ok. 350 mln zł. Wobec tego postanowiono niezwłocznie podjąć działania zmierzające do poprawy sytuacji finansowej i płynności grupy poprzez doprowadzenie do zrównoważenia przepływów finansowych.
Dr. Miele Cosmed (2,54 proc.) zaprosiło do sprzedaży do 500 tys. akcji spółki po cenie 5,4 zł za akcję. Przecenę kontynuuje kurs Columbusa (-15,82 proc.), jednej z gwiazd wakacji, którego akcje podrożały wtedy z poziomu 5 zł do 14,66 zł. Obecnie zdają się wracać do bazy i po wtorkowej przecenie kurs wynosi już 6,65 zł. Mocny wzrost o 92 proc. z ostatnich dwóch dni skorygował nieco kurs Rafako (-9,58 proc.).
MKu
