Prezydent USA - jest powściągliwy w ocenie szans na przerwanie działań wojennych w Syrii. "Należy być bardzo ostrożnym w rozbudzaniu oczekiwań" - powiedział w środę Barack Obama, podczas spotkania w Białym Domu z królem Jordanii Abdullahem II.


"Jeśli w najbliższych tygodniach będziemy mogli stwierdzić, że walki w Syrii słabną, będzie to stanowiło podstawę dla trwałego zawieszenia broni w tym kraju" - stwierdził Obama.
W tym tygodniu Rosja i USA ogłosiły, że wstrzymanie walk w Syrii, z którego wyłączone mają być Państwo Islamskie i Front al-Nusra, zacznie obowiązywać od soboty, 27 lutego.
Waszyngton i Moskwa współprzewodzą Międzynarodowej Grupie Wsparcia Syrii, zrzeszającej 17 krajów.
12 lutego, podczas konferencji w Monachium, udało się osiągnąć porozumienie w sprawie rozejmu w Syrii. Miał on wejść w życie w ostatni piątek, jednak zamiast przerwania walk, doszło do ich eskalacji.(PAP)
sp/