Wokół bankowości internetowej i mobilnej narosło wiele mitów i budzących wątpliwość informacji. Tymczasem są to wygodne kanały obsługi rachunków bankowych. W poniższym artykule rozprawiamy się z niektórymi mitami i potwierdzamy fakty.


Z najnowszych danych wynika, że banki mają już 19 mln cyfrowych klientów. To osoby, które na co dzień korzystają z bankowości internetowej i mobilnej. Nadal jednak pojawiają się pewne sprzeczne informacje, które mogą poddawać pod wątpliwość bezpieczeństwo korzystania z tych kanałów. Spróbujemy je rozwiać. A jeśli już dobrze znasz poniższe fakty, podziel się artykułem z kimś, kto Twoim zdaniem powinien go przeczytać.
1. Policjant może prosić o wycofanie oszczędności z banku w obawie przed hakerami - MIT
Policja nigdy nie prosi o wycofanie pieniędzy z rachunku bankowego. Nie umawia się też na akcje z cywilami. Jeżeli ktoś dzwoni, podając się za policjanta i przekonuje, że trzeba pilnie wypłacić pieniądze z banku, możemy być pewni, że to próba oszustwa. W razie wątpliwości rozłączmy się i zadzwońmy na bankową infolinię. Próba wyłudzenia pieniędzy w ten sposób to tzw. metoda "na policjanta". Oszuści stosują też inne socjotechniki – na przykład przekonują, że dzwoni wnuczek i prosi o wsparcie finansowe (słynna metoda „na wnuczka”).
2. Banki informują o atakach hakerskich e-mailem lub SMS-em i proszą o zalogowanie się na konto – MIT
Banki nie informują nigdy klientów e-mailem o ataku hakerów. Jeżeli dostaniemy wiadomość z informacją o zablokowanym rachunku, której nadawca prosi o pilne zalogowanie się do konta, powinna zapalić się nam lampka ostrzegawcza. Oszuści często podszywają się pod banki i inne instytucje, tworzą fałszywą korespondencję i stronę banku lub innego podmiotu (np. operatora telefonicznego). Jeżeli tam wejdziemy i podamy dane do logowania, to informacje te wpadną w ręce złodziei. Metoda oszustwa polegająca na podszywaniu się pod bank nazywa się phishingiem. Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście Phishing - jak się przed nim zabezpieczyć?
3. Pieniądze zgromadzone w banku są bezpieczne – FAKT
Pieniądze zgromadzone w banku podlegają ochronie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Oszczędności do kwoty 100 tys. euro są chronione w całości. Jeżeli ktoś przekonuje nas, ze trzeba szybko wypłacić pieniądze, bo bank upada – nie musimy się obawiać o swoje oszczędności. Nawet gdyby doszło do bankructwa, BFG zwróci nam oszczędności. Dlatego z rezerwą należy podchodzić do wszelkiego rodzaju informacji, które nakłaniają nas do gwałtownych ruchów i wypłaty pieniędzy z rachunków.
4. Bankowość możesz obsługiwać w telefonie – FAKT
W ostatnich latach banki udostępniły nowy kanał obsługi rachunków – za pomocą aplikacji w smartfonach. Z rozwiązania tego korzysta już 13 mln klientów banków. Za pomocą aplikacji można wykonywać większość operacji, które wykonujemy w komputerze. Dodatkowo program mamy zawsze pod ręką, tak samo jak telefon. Do obsługi rachunku wystarczy więc dziś z powodzeniem smartfon.
5. Bankowość w telefonie jest niebezpieczna – MIT
Dostęp do programu bankowego jest zabezpieczony hasłem lub biometrią (odcisk palca). Dodatkowym zabezpieczeniem jest z reguły blokada telefonu – PIN, biometria lub tzw. wzór wężyk. Nawet jeśli zgubimy telefon, istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że złodziejowi uda się przełamać te zabezpieczenia. A nawet jeśli – nie wycofa pieniędzy z rachunku, bo nie będzie znał mobilnego kodu PIN autoryzującego transakcje.
6. Telefonem możesz zapłacić za zakupy – FAKT
Telefon z powodzeniem może zastąpić tradycyjną kartę płatniczą. Za jego pomocą możemy płacić zbliżeniowo w sklepie (dzięki Google Pay i Apple Pay), wypłacać pieniądze z bankomatów (Blik) i płacić w internecie (także Blik). Rozwiązania te są już w powszechnym użyciu. Aby płacić za zakupy online czy w sklepie wystarczy pobrać i skonfigurować aplikację mobilną swojego banku. Są one dostępne w oficjalnych marketach z aplikacjami – Google Play i AppStore. Proces instalacji i konfiguracji jest prosty – wystarczy postępować zgodnie z instrukcjami na ekranie.
7. Bankowość internetowa wymaga zainstalowania dodatkowych programów – MIT
Żeby korzystać z banku w komputerze, nie trzeba instalować dodatkowych programów. Wystarczy zwykła przeglądarka internetowa (np. Google Chrome, Firefox lub Opera). Jeśli ktoś przekonuje nas, np. w otrzymanym e-mailu czy SMS-ie, że trzeba pobrać i zainstalować dodatkowe oprogramowanie, powinniśmy zachować czujność. Może się okazać, że jest to próba oszustwa. Jeżeli mamy wątpliwości co do autentyczności korespondencji – zadzwońmy do banku.
8. Zakupy online są niebezpieczne – MIT
Z zakupów online korzystają na co dzień miliony Polaków. By nie dać się oszukać, należy przestrzegać kilku zasad bezpieczeństwa. Przede wszystkim kupujemy w sklepach, które mają dobrą renomę, korzystamy ze sprawdzonych marek i czytamy regulaminy sklepów. Nie powinniśmy też nikomu podawać poufnych danych. Dane do płatności (kartą lub Blikiem) podajemy jedynie w bramce obsługującej płatności naszego sklepu. Najprościej jest płacić za pomocą Blika – wystarczy wpisać w formularzu sześciocyfrowy kod z aplikacji i zatwierdzić operację. Ale płatności kartami też mają swoje zalety. W ramach każdej karty Visa i Mastercard działa usługa chargeback, dzięki której w razie problemów możemy ubiegać się o zwrot pieniędzy.
Artykuł jest częścią projektu „Bankowość internetowa od podstaw” przygotowanego we współpracy z Santander Bank Polska.