Dane makroekonomiczne są bezlitosne dla rynku surowcowego: w ostatnim kwartale gospodarka Wielkiej Brytanii skurczyła się o 0,5% kw/kw, zaś wzrost gospodarczy w Chinach był najniższy od pięciu lat (9% r/r). Ekonomiści oczekują też spadku PKB w Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że przyszłoroczny popyt na miedź może nie dorównać wielkościom z poprzedniego roku.
Ceny surowców maleją też wraz z aprecjacją dolara – dzisiaj kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,23$. Ostatni raz amerykańska waluta była tak mocna w kwietniu 2006 roku. Mocniejszy dolar sprawia, że metale przemysłowe stają się droższe dla inwestorów spoza USA. Dlatego też dolarowe ceny surowców zazwyczaj spadają wraz z kursem eurodolara.
O godzinie 12:00 w Londynie tonę miedzi można było kupić już za 3.630$, a więc o 4% taniej niż na piątkowym zamknięciu giełd w Nowym Jorku.
Kurs miedzi w Szanghaju spadł o 4% (to maksymalny dzienny limit na tym ryku). W piątek po trzech z rzędu czteroprocentowych spadkach notowania czerwonego metalu w Chinach zostały zawieszone. Tak więc próba sztucznego zatrzymania przeceny miedzi nie powiodła się.
K.K.