Parlament Nikaragui przyjął w piątek projekt zmian konstytucji proponowanych przez prezydenta Daniela Ortegę. Zakłada on wydłużenie kadencji szefa państwa i stworzenie stanowiska „współprezydentów” - według mediów dla Ortegi i jego żony, wiceprezydentki Rosario Murillo.


Projekt reform, wniesiony w tym tygodniu przez Ortegę i określany przez władze jako pilny, został przyjęty przez Zgromadzenie Narodowe, jednoizbowy parlament zdominowany przez stronników prezydenta.
W projekcie, oprócz wydłużenia kadencji głowy państwa z obecnych pięciu do sześciu lat, znalazły się również zapisy dotyczące zwiększenia kontroli nad mediami. Utworzone mają być stanowiska „współprezydenta” i „współprezydentki” - podała agencja Reutera.
79-letni Ortega wielokrotnie mówił, że jego żona dysponuje taką samą władzą, jak on. Pod ich rządami w zamieszkanym przez 6,8 mln osób kraju zaostrzyły się prześladowania opozycji, Kościoła katolickiego i prasy, zamknięto tysiące organizacji pozarządowych.
Opozycja potępiła projekt zmian konstytucji jako próbę legalizacji „władzy absolutnej” Ortegi i jego małżonki. „Instytucjonalizują nepotyzm i represje, niszcząc praworządność” – oceniła przeciwna władzom organizacja Nikaraguański Sojusz Uniwersytetów.
Organizacja Państw Amerykańskich (OPA) oceniła w środę, że reforma jest „nielegalna w formie i treści”, i stanowi „nienormalną formę instytucjonalizacji małżeńskiej dyktatury w środkowoamerykańskim kraju”.
Zgodnie z nikaraguańską konstytucją zmiany ustawy zasadniczej muszą zostać zatwierdzone przez większość posłów dwóch osobnych kadencji. Projekt będzie mógł wejść w życie dopiero po uchwaleniu przez kolejny skład parlamentu, który rozpocznie pracę w styczniu – wyjaśnił przewodniczący parlamentu Gustavo Porras.
Nikaragua od czasu masowych demonstracji antyrządowych z 2018 roku przeżywa ostry kryzys polityczny i społeczny. Pogłębił się on, gdy w 2021 roku Ortega został wybrany na piątą kadencję prezydencką w kontrowersyjnych wyborach, podczas gdy jego główni przeciwnicy polityczni znaleźli się w więzieniach lub musieli opuścić ojczyznę.(PAP)
wia/ akl/