Rządy Iranu i Nigru po tajnych negocjacjach sfinalizowały umowę o wartości 56 milionów dolarów na dostawy do Teheranu 300 ton tlenku uranu, potocznie zwanego yellowcake - poinformował w piątek portal Africaintelligence.
Ta ilość tlenku uranu odpowiada krajowej produkcji Iranu z 2019 roku, co potencjalnie może przyspieszyć jego zdolności do produkcji broni masowego rażenia.
Transakcja, jak poinformował Africaintelligence, dotyczy uranu z kopalń francuskiej firmy Orano w Arlit w Nigrze, której złoża szacowane są na 200 tys. ton. Władze Nigru zaprzeczają, by prowadziły z Iranem jakiekolwiek negocjacje i podpisały porozumienie w sprawie dostaw uranu.
Pierwsze informacje o tym, że rządząca Nigrem junta wojskowa zaangażowała się w tajne negocjacje z Iranem w sprawie dostaw uranu w zamian za drony i rakiety ziemia-powietrze pojawiły się pod koniec kwietnia. Dotyczyły wydarzeń z sierpnia 2023 roku, kiedy w Bamako w Mali z przedstawicielem Iranu spotkali się premier Nigru Ali Lamine Zeine i generał Salifou Modi z nigerskiej armii.
Ujawnienie umowy między Iranem a Nigrem zbiega się z oświadczeniem byłego ministra obrony Izraela Awigdora Libermana, który w rozmowie z Army Radio na początku czerwca powiedział, że „Iran dąży do nuklearnego holokaustu wymierzonego w samotne państwo żydowskie. Iran planuje dla nas holokaust w ciągu najbliższych dwóch lat”.
Według danych agencji Euratom za 2021 rok Niger dostarcza 4,7 proc. światowej produkcji uranu, z czego większość trafia do Francji.
Tadeusz Brzozowski
