REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Nie tylko komercjalizacja

2013-01-08 13:17
publikacja
2013-01-08 13:17

Ciężar zobowiązań publicznych szpitali spada przede wszystkim na lecznice będące w gestii samorządów wojewódzkich. Oczywiście każdy region ma swoją specyfikę, różna jest skala zadłużenia oraz struktura placówek. Poniżej przegląd działań i zamierzeń dotyczących przyszłości lecznictwa szpitalnego w trzech województwach.

Na koniec września br. zadłużenie wszystkich wojewódzkich lecznic na Pomorzu wynosiło około 410 mln zł, przy czym zobowiązania wymagalne pozostawały na poziomie blisko 86 mln zł. W 2013 r. pomorscy samorządowcy będą musieli podjąć decyzję w sprawie swoich zadłużonych szpitali: komercjalizować, a może jednak pokryć ujemny wynik finansowy i pozostać przy formule SPZOZ-u?

Pomorze: najpierw wnikliwa analiza

- Na pokrycie ujemnego wyniku finansowego naszych placówek musielibyśmy przeznaczyć w przyszłym roku około 15 mln zł. Mogłoby to stanowić rozwiązanie, ale nie ukrywam, że nie chcemy po nie sięgać - mówi Jolanta Sobierańska-Grenda, dyrektor wydziału zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

- Na razie nie ma żadnych wiążących ustaleń. Do końca roku będziemy koncentrować się na analizie sytuacji w szpitalach, które mają największe problemy finansowe. Potem przyjdzie czas na decyzje - dodaje.

Samorząd województwa pomorskiego jest organem tworzącym dla piętnastu szpitali. Cztery z nich zostały przekształcone w 2012 r. w spółki prawa handlowego w oparciu o zapisy ustawy o działalności leczniczej, z uzyskaniem dotacji z budżetu państwa na spłatę części zobowiązań przejętych przez województwo w procesie przekształcenia.

Poza szpitalami, pomorskiemu samorządowi podlega siedem SPZOZ- -ów oraz jedna spółka z o.o.

Wśród skomercjalizowanych lecznic są m.in. gdańskie placówki: Szpital Dziecięcy "Polanki", Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy (7,1 mln zł dotacji z budżetu państwa), Przemysłowy ZOZ (1,9 mln zł dotacji), a także Szpital Specjalistyczny w Prabutach (6,5 mln zł dotacji) i Szpital Miejski w Gdyni. W przypadku wszystkich jednostek 100 proc. udziałów ma województwo pomorskie.

Co stanie się z pozostałymi placówkami?

Tylko bez pośpiechu

Na pewno trzeba będzie zadecydować o losach Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie, najbardziej zadłużonej lecznicy w województwie, której zobowiązania sięgają blisko 80 mln zł (wskaźnik zadłużenia na poziomie 0,8).

- W przypadku komercjalizacji możliwe byłoby do odzyskania z budżetu państwa około 20 mln zł. Szacujemy, że budżet województwa musiałby jednocześnie przejąć blisko 30 mln zł. Po przekształceniu szpitala otwierają się kolejne możliwości: rozważamy np. partnerstwo publiczno- prywatne, musiałoby się to jednak odbyć bez ograniczenia zakresu oferowanych obecnie świadczeń - zaznacza dyrektor Sobierańska- Grenda.

Samorząd województwa będzie się także uważnie przyglądał do końca br. innym placówkom, w których należy liczyć się z możliwością ujemnego wyniku finansowego.

Są wśród nich m.in. Pomorskie Centrum Traumatologii w Gdańsku, Szpital Specjalistyczny św. Wojciecha w Gdańsku-Zaspie, Szpital Morski w Gdyni oraz Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim.

- Wszędzie zostały podjęte działania restrukturyzacyjne, ich efekty przyjdzie nam wkrótce ocenić. Na pewno decyzje nie będą podejmowane w pośpiechu: w grę wchodzą trudne sprawy majątkowe, relacje z wierzycielami i w końcu świadomość, że chodzi o duże jednostki o strategicznym znaczeniu dla ochrony zdrowia w całym regionie - podkreśla dyrektor wydziału zdrowia UMWP.

Dodaje: - Każdy ruch musi być wyważony ze względu na konieczność utrzymania na obecnym, dobrym poziomie jakości udzielanych świadczeń, ciągłości dostaw mediów, leków, sprzętu, czyli wszystkiego, czego wymaga bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców.

Konsolidacja

Dyrektor przypomina jednocześnie, że ze względu na trudniejsze warunki na rynku i rosnącą konkurencję coraz liczniejszych podmiotów starających się o finansowanie z NFZ, zarówno personel szpitali, jak i sami zarządzający będą musieli dobrze przygotować się do działania w realiach spółki.

- W przypadku placówek, które są w dobrej kondycji i działają bez zagrożenia ujemnym wynikiem finansowym na koniec roku, droga do komercjalizacji nie jest zamknięta.

Organ założycielski jest otwarty na dialog i propozycje - zapewnia Jolanta Sobierańska-Grenda.

Wskazuje również, iż szansą dla podmiotów leczniczych jest nie tylko przekształcenie w spółki, ale również inne formy przekształceń, np. konsolidacja podmiotów. W 2012 r. połączono np. Wojewódzką Przychodnię Sportowo-Lekarską ze Szpitalem Specjalistycznym św. Wojciecha w Gdańsku, Ośrodek Terapii Uzależnień w Smażynie z Wojewódzkim Ośrodkiem Terapii i Uzależnień w Gdańsku, ZOZ dla Szkół Wyższych w Gdańsku z Uniwersyteckim Centrum Klinicznym (GUMed). Zakończyła się także likwidacja ZOZ-u w Nowym Dworze Gdańskim w celu przejęcia działalności medycznej przez Powiatowe Centrum Zdrowia Sp. z o.o. w Malborku.

Wielkopolska: potrzebny dobry przykład

Ogólne zadłużenie 25 jednostek ochrony zdrowia, dla których organem założycielskim jest samorząd województwa wielkopolskiego, wynosi około 180 mln zł, w tym 6 mln zł to zobowiązania wymagalne.

- Część jednostek przekształcamy, część łączymy w strukturze SPZOZ-u - zapowiada Leszek Wojtasiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego odpowiedzialny za ochronę zdrowia. - Komercjalizacja dotyczy Wojewódzkiego Zakładu Opieki Psychiatrycznej w Sokołówce oraz Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów w Poznaniu. Do przekształcenia szykujemy także Wojewódzki Szpital Neuropsychiatryczny w Kościanie, ale najpierw niezbędna jest restrukturyzacja - dodaje marszałek.

Planowane jest również połączenie Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii im. Eugenii i Janusza Zeylandów w Poznaniu i Wielkopolskiego Specjalistycznego Szpitala Chorób Płuc i Gruźlicy im. Władysława Biegańskiego w Chodzieży, a także Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu i Pogotowia Ratunkowego w Kaliszu.

- Połączenie lecznic pulmonologicznych będzie stanowiło głęboką reformę: reorganizacja potrwa dwa lata i będzie związana ze specjalizacją poszczególnych jednostek, które zamiast konkurować, powinny ze sobą współpracować. Dopiero po realizacji tych zamierzeń będzie można myśleć o przekształceniu, które nie oznacza przecież wyłącznie zmiany formuły prawnej, ale znacznie dalej idące działania. Chcemy stworzyć przykład naprawdę udanej komercjalizacji i pokazać placówkę, która jako spółka wykazuje znaczącą poprawę przychodów, stanowiąc tym samym zachętę dla innych - wyjaśnia Leszek Wojtasiak.

Dodaje, że to jeden z powodów, dla których samorząd województwa optuje za rozłożeniem przekształceń w czasie.

Opór związków zawodowych jest duży,

ważne zatem, abyśmy mogli udowodnić, że działanie w formule spółki nie musi oznaczać redukcji zatrudnienia, ale wręcz odwrotnie - może przynieść poprawę sytuacji finansowej załogi - zaznacza marszałek.

W jego ocenie, w niedalekiej już perspektywie przekształceń trudno będzie uniknąć. - W ciągu kilku lat wzrosną, z racji samej tylko inflacji, koszty działania szpitali. Przychody z NFZ - raczej nie. A to oznacza, że lecznice, które obecnie dają sobie radę, przestaną się bilansować. Muszą się zatem specjalizować, pozyskiwać środki z zewnątrz, konkurować z innymi. W formule SPZOZ-u nie osiągną sukcesu. Dlatego należy je dobrze przygotować do komercjalizacji - mówi Leszek Wojtasiak.

Marszałek nie ukrywa, że największą bolączką jest obecnie dla samorządu regionu wielkopolskiego Wojewódzki Szpital Zespolony w Lesznie, zadłużony na kwotę około 43 mln zł. - W tym przypadku przepisy ustawy o działalności leczniczej nie pozostawiają wielkiego wyboru, w 2013 r. trzeba będzie zatem podjąć decyzję.

Na razie nie wiadomo jednak, czy lecznica zostanie skomercjalizowana.

W przyszłym roku nie bierzemy natomiast po uwagę przekształcenia Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie, który zaczyna się bilansować i należy przyjąć, że jest zdolny do samodzielnego odbudowania swoich możliwości finansowych. W innych naszych placówkach nie ma problemów, bilansują się wszystkie - podkreśla Leszek Wojtasiak.

Lubuskie: "Titanic" nie zatonie

Samorząd województwa lubuskiego, organ założycielski SP Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim, już w czerwcu br. informował o konieczności przekształcenia lecznicy w spółkę prawa handlowego (zgodnie z zapowiedziami, proces ten ma się zakończyć do 31 marca 2013 r.).

W kontrakcie obecnego dyrektora szpitala Marka Twardowskiego zostało zatem zapisane następujące zadanie: "Opracowanie i wdrożenie programu restrukturyzacji zakładu uwzględniającego założenia przewidziane przepisami prawa, w tym przekształcenie w spółkę prawa handlowego zgodnie z ustawą o działalności leczniczej".

Jaka jest obecnie kondycja finansowa szpitala - symbolu zadłużenia polskich lecznic?

- Stan zobowiązań na koniec września to 232,9 mln zł, natomiast zobowiązania wymagalne sięgają 68,3 mln zł - informuje Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego.

- Jeśli chodzi o przewidywany wynik finansowy na koniec br,.

zależy on od wielu czynników, m.in. od tego, czy NFZ będzie płacił za nadwykonania.

Wynik finansowy na koniec września wynosił 5 mln zł na minusie - dodaje marszałek.

Komercjalizację zadłużonej gorzowskiej placówki samorząd województwa lubuskiego brał pod uwagę już w marcu 2009 r. - sejmik przyjął wówczas stanowisko w sprawie przekształcenia organizacyjno-prawnego wojewódzkich SPZOZ-ów w Zielonej Górze, Ciborzu, Torzymiu, Międzyrzeczu i Gorzowie Wlkp. Już miesiąc później kierownicy tych jednostek zostali zobowiązani do podjęcia prac związanych z opracowaniem i wdrożeniem programów naprawczych.

W maju 2009 r. wykonano kolejne ruchy: powołany został zespół ds. przekształceń wymienionych SPZOZ-ów, wystosowano także pismo do Ministerstwa Zdrowia w sprawie dotacji dla jednostek samorządu terytorialnego w ramach tzw. planu B.

W lipcu tego samego roku plan przekształcenia wszystkich pięciu SPZOZ- -ów okazał się nierealny, skarbnik województwa lubuskiego poinformował bowiem, że wskaźnik zadłużenia regionu wyniósłby wówczas 82,38% (po wyłączeniu środków z UE - 171,22%) przy dopuszczalnym 60%.

Ostatecznie od 1 stycznia 2011 r. rozpoczął działalność w formule spółki jedynie Lubuski Szpital Specjalistyczny Pulmonologiczno-Kardiologiczny w Torzymiu.

Po wejściu w życie ustawy o działalności leczniczej wróciła kwestia komercjalizacji SP Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie. 2 lipca 2012 r. Sejmik Województwa Lubuskiego przyjął stanowisko w sprawie wyrażenia woli przekształcenia lecznicy w spółkę kapitałową.

Kilka dni później dyrektor placówki został zobowiązany do przygotowania dokumentacji niezbędnej do opracowania aktu przekształcenia.

Wspomniane dokumenty dotarły do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego w sierpniu, plan naprawczy - we wrześniu.

- Szpital przygotował kwestionariusz, tj. jeden z dokumentów, który zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, jest niezbędny do przeprowadzenia procesu przekształcenia - wyjaśnia Elżbieta Polak.

Kwestionariusz zawiera ponad 20 załączników, m.in.: informację o wartości zobowiązań przejmowanych przez SP ZOZ, informacje dotyczące wykorzystania i rozliczenia środków uzyskanych z funduszy UE, operaty szacunkowe określające wartość rynkową nieruchomości, sprawozdanie finansowe za ostatnie trzy lata wraz z opiniami i raportami biegłych rewidentów, projekt pierwszego regulaminu organizacyjnego spółki, z uwzględnieniem rodzaju działalności leczniczej, opinię samorządu co do zasadności i celowości planowanego przekształcenia.

Wszystkie dokumenty są weryfikowane

i sprawdzane przez departament ochrony zdrowia UMWL. Kolejnym krokiem będzie przyjęcie uchwały sejmiku w sprawie przekształcenia.

Samorząd, który do końca 2013 r. przekształci zakład opieki zdrowotnej, może ubiegać się o umorzenie zobowiązań publicznoprawnych przejętych od przekształconej jednostki.

Może też wystąpić do ministra zdrowia o dotację na pokrycie zobowiązań.

W przypadku Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. umorzenie zobowiązań przejętych przez województwo po przekształconej lecznicy obejmowałoby kwotę 17,2 mln zł, a dotacja na zobowiązania - ponad 131,5 mln zł (razem 148,7 mln zł), jest zatem o co walczyć.

Elżbieta Polak zapewniła jednocześnie, że "z dniem przekształcenia szpitala w spółkę, pracownicy staną się z mocy prawa pracownikami nowego podmiotu". - Restrukturyzacja, którą dyrektor ujął w planie naprawczym, dotyczy zaledwie 5% załogi szpitala - zaznacza marszałek Polak.

I przypomina, że po komercjalizacji planowany jest w Gorzowie Wlkp. rozwój lecznictwa onkologicznego, szczególnie w zakresie radioterapii.

Ośrodek na powstać na terenie szpitala. Został on wstępnie ujęty m.in. wśród priorytetowych inwestycji w Strategii Rozwoju Polski Zachodniej.


IWONA BĄCZEK

http://www.rynekzdrowia.pl/Rynek-Zdrowia/Nie-tylko-komercjalizacja,126710.html



Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki