REKLAMA

Nadszedł niż demograficzny. Szkoły wyższe walczą o przetrwanie

2013-05-11 04:23
publikacja
2013-05-11 04:23
Nawet najlepsze uczelnie muszą teraz walczyć o studenta. Niż demograficzny daje się we znaki, spada liczba słuchaczy i tylko najlepsi będą w stanie utrzymać się na rynku.

Prezes fundacji edukacyjnej Perspektywy Waldemar Siwiński uważa, że w najtrudniejszej sytuacji są prywatne licencjackie. Pokazał to tegoroczny ranking szkół wyższych w Polsce, z którego w ciągu roku zniknęło 30 szkół niepublicznych. Dodatkowo okazuje się, że szkoły licencjackie przegrywają walkę z Państwowymi Wyższymi Szkołami Zawodowymi, bo PWSZ-y mogą liczyć na pieniądze z budżetu państwa.

Będzie praca dla humanistów» Będzie praca dla humanistów
Prezes Polskiej Akademii Nauk, profesor Michał Kleiber zauważa, że zwiększa się dystans między uczelniami słabymi a dobrymi. Te lepsze ciągle się rozwijają, a gorsze stoją w miejscu. Kleiber nie widzi w tym nic złego, bo jego zdaniem w Polsce jest teraz za dużo uczelni, a sytuacja zmusza nas do koncentrowania naszych wysiłków edukacyjnych

Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, profesor Wojciech Nowak uważa, że w ciągu kilku lat może zniknąć pojęcie studiów niestacjonarnych. Jego uczelnia, w tym roku, drugi raz z rzędu została wybrana najlepszą w Polsce. Jego zdaniem sposobem na sukces uczelni jest wysoki poziom dydaktyki, a także osiągnięcia w badaniach. W ten sposób funkcjonuje czołówka najbardziej znanego na świecie rankingu uczelni - rankingu szanghajskiego.

Matura, a co potem?» Matura, a co potem?
W polskim rankingu najlepszą uczelnią niepubliczną okazała się Akademia Leona Koźmińskiego. Od początku swojego istnienia wychodziło ona z założenia, że chce być konkurencyjna na międzynarodowym rynku uczelni biznesowych. Stąd m.in wyróżnienie w rankingu polskich uczelni za najwyższy poziom umiędzynarodowienia. Rektor Akademii, profesor Witold Bielecki przyznaje jednak, że Polska nie ma na świecie dobrej opinii jako ośrodek edukacyjny. Dlatego o studenta z zagranicy trzeba dość mocno walczyć. Akademia na przykład zdobyła trzy ważne akredytacje, przyznawane najlepszym szkołom biznesowym na świecie.

W tej chwili na "Koźmińskim" uczy się ponad 1000 studentów z 57 krajów świata. Podobną taktykę zaczęły przyjmować inne uczelnie. Zauważyły, że mniejszą liczbę studentów z Polski można sobie zrekompensować słuchaczami z zagranicy.

Strefa Stażysty
Staż w redakcji Bankier.pl - dział Gospodarka i Inwestowanie
Staż w redakcji Bankier.pl, dział Newsroom
Staż w Serwisie Bankier.pl - zespół e-commerce


Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Kamil Szwarbuła
Źródło:IAR
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (20)

dodaj komentarz
~of_79
Widziałem ranking uczelni w/g perspektyw ... hmm bardzo ciekawy ranking nie mający nic wspólnego z obiektywną oceną uczelni wyższej podaje powody:
1. Nie ocenia się w ogóle ilu studentów po uczelni znajduje prace
2. Nie ocenia się również jak ci studenci postrzegani są po kilku latach
3. Nie ocenia się unikalności kierunków
Widziałem ranking uczelni w/g perspektyw ... hmm bardzo ciekawy ranking nie mający nic wspólnego z obiektywną oceną uczelni wyższej podaje powody:
1. Nie ocenia się w ogóle ilu studentów po uczelni znajduje prace
2. Nie ocenia się również jak ci studenci postrzegani są po kilku latach
3. Nie ocenia się unikalności kierunków technicznych i ich atrakcyjności dla studentów np. zagranicznych
4. Nie ocenia się pomysłu danej uczelni na swojego absolwenta!!
5. Nie ocenia się wyników studentów w prestiżowych stypendiach, konkursach, konferencjach i wystawach
... ocenia się natomiast
- liczbę studentów!! - debilizm totalny bo wiadomo im więcej tym większa masówka
- nie ocenia się cytowalności wykładowców (współczynnik Hirscha)
...
wymieniać mógłbym do woli
poza tym rankingi wszystkie powinny mieć opublikowaną metodykę liczenia tych eksperckich punktów czyli dlaczego uczelnia UJ dostała 100 pkt za kadrę dydaktyczną

I ostatnia wisionka na torcie .... niech perspektywy podzielą się również czy przypadkiem nie biorą kasy za te rankingi ... od uczelni wyższych. Paranoja normalnie paranoja.

~gj
np. w krakowie na AGH o przetrwanie walcza nozami!!!!! kto wiecej zadzga nozem studentow ten wygrywa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~I bardzo dobrze
a po co komuś studia jak większosc kierunków tworzy tylko bezmuślinych humanistycznych bezrobotnych,,.Na studia idą matoły co nie maja zadnych umiejetnosci tylko zależy im na papierku - dlatego pozniej dupę sobie podetrą tym śmiesznym dyplomem a pracować będą za takie same lub mniejsze pieniaze niż ich mądtzry koledzy co skończyli a po co komuś studia jak większosc kierunków tworzy tylko bezmuślinych humanistycznych bezrobotnych,,.Na studia idą matoły co nie maja zadnych umiejetnosci tylko zależy im na papierku - dlatego pozniej dupę sobie podetrą tym śmiesznym dyplomem a pracować będą za takie same lub mniejsze pieniaze niż ich mądtzry koledzy co skończyli zawodówki i technika bo coś chociaz potrafią w stosyunku do tych nierobów studentów.
Wszytskie prywatne szkoły do zmankniecia bo tam dostajesz papier za chodzenie - zaocze i wieczorowe to kpina wszędzie.
Czas studiowania przeminłą 25 lat temu wrza z komuną jak studiuje 95% młodych ludzi to papier nic nie warty,jak studiowało 20% to byla elita a teraz studia to kpina
co umiesz? nic co masz? studia to studiuj dalej bezrobotny studencie palancie,,,,
kierowca hydraulik malarz piekarz elektryk to ktoś a student to nikt (szczegolnie bezmyślny human).
~green_go
Niestety obecnie - Wyższe uczelnie to fabryki bezrobotnych.
Zgadzam się z opiniami ludzi, którzy mówią, że młodzi ludzie powinni uczyć się Zawodu, prawdziwego zawodu.. Niemy np. mają obecnie odwrotnie, młodzi wolą nauczyć się zawodu bo po co im studia, jak od razu mają pracę...
Powinien być constans - ani w jedną ani w drugą
Niestety obecnie - Wyższe uczelnie to fabryki bezrobotnych.
Zgadzam się z opiniami ludzi, którzy mówią, że młodzi ludzie powinni uczyć się Zawodu, prawdziwego zawodu.. Niemy np. mają obecnie odwrotnie, młodzi wolą nauczyć się zawodu bo po co im studia, jak od razu mają pracę...
Powinien być constans - ani w jedną ani w drugą stronę nie powinno być przegięcia.

Alee, oczywiście Unia dopłaca na szkoły, to czemu nie skroić dla siebie z tego tortu.

Zauważcie, oni robią to specjalnie, bo wiedzą, że jak wyślą matołów do szkół to zrobią z nich jeszcze większych debili i ta cała Polska się rozpierd....... przykre.
~dziąła
czas na zlikwidowanie kolokwiów i egzaminów. :) w końcu walka to walka :) proponuję też w ramach polowania na jelenia strzelać modnymi hasłami typu promocja, obniżka cen, szybko , solidnie, itp. :) nie czekaj, kupuj studia (ZA DARMO - TEŻ WARTO DODAĆ - a pod reklamą malym druczkiem " płacisz jedynie za nauczanie dyplom i uczelnie czas na zlikwidowanie kolokwiów i egzaminów. :) w końcu walka to walka :) proponuję też w ramach polowania na jelenia strzelać modnymi hasłami typu promocja, obniżka cen, szybko , solidnie, itp. :) nie czekaj, kupuj studia (ZA DARMO - TEŻ WARTO DODAĆ - a pod reklamą malym druczkiem " płacisz jedynie za nauczanie dyplom i uczelnie - z opłaty zwolniona jest część wstępu na obiekt uczelni) :)
~Bzzzt
W Polandii nie opłaca się małej działalności prowadzić a co dopiero szkoły/uczelnie/uniwersytety czy ośrodki naukowe.
Socjalizm tutaj przeżre wszystko.
~Msc
w zeszlym rpku zrobilem masters z zarzadzania flota na strathclyde university w glasgow :)
~kertek
Studenci na studiach dziennych, gdzie jest nauka (matematyka, fizyka, chemia, biologia, informatyka, języki) zakuwają od przyjścia z uczelni do domu do drugiej w nocy oraz przez całe weekendy. Ze studiów wynoszą wiedzę.
Studenci politologii, socjologii, historii itp. nie uczą się wcale i zaliczają sesje egzaminacyjne w terminie
Studenci na studiach dziennych, gdzie jest nauka (matematyka, fizyka, chemia, biologia, informatyka, języki) zakuwają od przyjścia z uczelni do domu do drugiej w nocy oraz przez całe weekendy. Ze studiów wynoszą wiedzę.
Studenci politologii, socjologii, historii itp. nie uczą się wcale i zaliczają sesje egzaminacyjne w terminie zerowym, przed rozpoczęciem sesji mają zdane wszystkie ... 2 egzaminy.
Studenci studiów płatnych zaocznych nie mają pojecia co to jest studiowanie. Głąb płaci, głąb dostaje dyplom i głąb uważa się za lepszego.
~piwowodapolibuda
Studenci na studiach dziennych, gdzie jest nauka (matematyka, fizyka, chemia, biologia, informatyka, języki) zakuwają od przyjścia z uczelni do domu do drugiej w nocy oraz przez całe weekendy. Ze studiów wynoszą wiedzę.
Chłopie zejdź na ziemie - pewnie jesteś na 1 roku studiów.
Ja jestem na 5 roku, jak kto woli na 2 roku studiów
Studenci na studiach dziennych, gdzie jest nauka (matematyka, fizyka, chemia, biologia, informatyka, języki) zakuwają od przyjścia z uczelni do domu do drugiej w nocy oraz przez całe weekendy. Ze studiów wynoszą wiedzę.
Chłopie zejdź na ziemie - pewnie jesteś na 1 roku studiów.
Ja jestem na 5 roku, jak kto woli na 2 roku studiów II stopnia.
Widząc jakie osoby kończą polibudę to nóż się w kieszeni otwiera, poprawka za poprawką, komis za komisem, waran za waranem, a studia kończą i dyplom mają taki sam jak ja... nikt się go o oceny nie będzie pytał, ma mgr inż.? ma...
obecny poziom to DNO!!!
laboratoria z lat 70-tych, przekazują wiedzę niewiele nowszą niż to czego się nauczyli 20 czy 30 lat temu... tak nie da się do niczego dojść.
humaniści mają nowoczesny kampus rodem z ameryki, a my dusimy się w salach "wykładowych" niczym dwie połączone sale lekcyjne z gimnazjum.
Podstawy nauczania podstawami, ale bez nowoczesnych laboratoriów i naukowców-pasjonatów niczego nie zdziałamy.
generalnie II stopień studiów to przedmioty z I stopnia posklejane ze sobą i z dumniej brzmiącą nazwą tworzą nowy przedmiot.
podsumowując - na studiach magisterskich nie dowiedziałem się niczego więcej, co wyniosłem ze studiów inżynierskich.

Powiązane: Budżet rodziny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki