REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Na transakcjach kartowych zarabiają głównie banki

Michał Kisiel2012-02-03 14:28analityk Bankier.pl
publikacja
2012-02-03 14:28
Opublikowany niedawno raport NBP dotyczący stawek opłat interchange na polskim rynku potwierdza opinie o tym, że w naszym kraju sprzedawcy ponoszą wyjątkowo wysokie ciężary za przywilej akceptowania plastikowego pieniądza. Korzyści z transakcji plastikiem czerpią przede wszystkim banki.

Każda transakcja kartą płatniczą w sklepie wiąże się z kosztem. Od kwoty wydanej przez klienta na zakupy w punkcie handlowym agent rozliczeniowy, czyli firma obsługująca terminal płatniczy, pobiera tzw. opłatę akceptanta (MSC). Zgodnie z danymi zebranymi w badaniach ankietowych NBP, w 2011 roku stawka tej opłaty wynosiła 1,55%-1,89%. Sprzedawcy negocjują jej wysokość z agentem rozliczeniowym – najwięcej płacą przedsiębiorcy o niskich obrotach oraz w branżach hotelarskiej i gastronomicznej.

Lwią część opłaty akceptanta stanowi opłata interchange przekazywana bankowi, który wydał kartę płatniczą. Co więcej, w ostatnich latach udział tej opłaty w całości obciążeń sprzedawcy wzrósł. Oznacza to, że na płatnościach kartami coraz więcej zarabiają banki, a coraz mniej pośrednicy.

Procentowy udział opłaty interchange w opłacie akceptanta
Źródło: „Analiza funkcjonowania opłaty interchange w transakcjach bezgotówkowych na rynku polskim”, NBP 2012, s. 65.

Narodowy Bank Polski szacując przychody banków z obsługi transakcji kartami zauważa, że rosły one szybciej niż wartość transakcji. W ciągu pięciu lat od 2005 r. dynamika przyrostu transakcji wyniosła 274%, a przychodów banków – 316%.

Na ostateczną wysokość kosztów ponoszonych przez sprzedawcę wpływa, oprócz opłaty interchange, marża agenta rozliczeniowego oraz opłaty dodatkowe. Ta ostatnia pozycja jest pochodną prowizji płaconych na rzecz organizacji płatniczych, takich jak Visa czy MasterCard. Finansują one m.in. wydatki marketingowe, związane z przetwarzaniem transakcji oraz opłaty licencyjne.

Narodowy Bank Polski zauważa, że samo obniżenie opłat interchange może nie wpłynąć znacząco na koszty akceptacji kart, jeśli jednocześnie podwyższone zostaną pozostałe składniki opłaty akceptanta. W tym przypadku decydujący głos mają organizacje płatnicze, a te różnie podchodzą do finansowania wydatków na promowanie rozwoju obrotu kartowego. Program „Kartą Visa zapłacisz wszędzie”, dofinansowujący instalację terminali w punktach handlowych, opłacany jest przez banki emitujące karty. Z kolei działania pod hasłem „Innovation for Poland” firmy MasterCard, wspierające wprowadzanie nowych produktów, finansowane są poprzez opłaty pobierane od agentów rozliczeniowych i naliczane od całości obrotu.

Michał Kisiel, analityk Bankier.pl
m.kisiel@bankier.pl
Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (5)

dodaj komentarz
~terminal
W rea card mam 1,59% + dopłata - handlowiec mówił, że dgy NBP weźmie się za banki jeszcze w tym roku mogą obniżyć prowizje do około 1% - oby jak najszybciej !

Lena
~sawaar
a my wciąż dofinansowujemy "upadające" banki ...
~Piotr
Czyli tak naprawdę koszt ponosi klient w cenie towaru lub usługi. Wniosek rezygnować z opłat kartami na rzecz gotówki.
infinum
Najlepszym sposobem na wysokie ceny, są wysokie ceny.

Przeciwwagą dla drogich operacji kartowych coraz bardziej stają się zakupy przez telefon poprzez dedykowane aplikacje i szybkie przelewy.

Jeżeli banki nie odpuszczą i nie obniżą opłat intercharge, to niedługo ludzie (szczególnie młodzi) całkowicie przerzucą się na
Najlepszym sposobem na wysokie ceny, są wysokie ceny.

Przeciwwagą dla drogich operacji kartowych coraz bardziej stają się zakupy przez telefon poprzez dedykowane aplikacje i szybkie przelewy.

Jeżeli banki nie odpuszczą i nie obniżą opłat intercharge, to niedługo ludzie (szczególnie młodzi) całkowicie przerzucą się na płacenie komórkami i źródełko łatwego zarobku bankom wyschnie. Starsi i tak używają gotówki, a nie kart.

Sprzedawca zawsze zrobi to, co zmaksymalizuje mu zysk, więc jeśli klienci przyzwyczają się do płatności mobilnych, to sprzedawcy od razu wprowadzą taką możliwość regulowania należności.

Wysokie ceny przyciągają konkurencję i wzmagają innowacyjność, co tworzy alternatywy dla kart płatniczych.
~kwasorod
..........odkrywcze...........średnio inteligentny idiota wie , że bank nie kiwnie palcem w bucie jeśli mu się to nie opłaci..........

Powiązane: Karty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki