Elon Musk to najwyraźniej złote dziecko amerykańskiego przemysłu, które potrafi sprzedać nawet nie do końca poważne produkty. Spółka Boring Co. założona przez Muska wstrzymała właśnie zamówienia na miotacze ognia. Apetyt firmy został zaspokojony obrotami sięgającymi 10 mln dolarów amerykańskich osiągniętymi w zaledwie kilka dni od startu sprzedaży – pisze Bloomberg.


Głównym celem działalności Boring Co. jest budowa tuneli – w Los Angeles i Baltimore-Wahington Parkway. Nie przeszkadza to jednak w próbowaniu finansowania działalności innymi produktami i usługami – firma sprzedała m.in. 50 000 czapek, a w ofercie znajduje się jeszcze gaśnica „zbyt droga, ale z fajną naklejką”.
Od niedzieli do środy wieczorem „nudna spółka” zarobiła kolejne pieniądze na sprzedaży miotaczy ognia za 500 dol. sztuka. Sprzedaż osiągnęła poziom 10 000 000 dol. i jak na razie Musk postanowił o wstrzymaniu sprzedaży. Dochód z tej sprzedaży ma wspomóc realizację pomysłu na budowę wspomnianych tuneli. Środki zostaną przeznaczone na maszyny, prawników i lobbystów, co ma odegrać kluczową rolę w przekonaniu innych do idei Muska.


Miotacz ognia to kolejny żart Muska, który świetnie się sprzedał pomimo ceny i niewielkiej przydatności. – Musk, znany ze swojego poczucia humoru, na Twitterze zdementował plotki, że w celu wygenerowania popytu planuje wywołać apokalipsę zombie – jak sam twierdzi, nie byłby w stanie znaleźć odpowiednio dużej fabryki do ich wyprodukowania – dodał też, że miotacz ognia posiada świadomość, hasło bezpieczeństwa to „kryptowaluta” i naturalnie będzie korzystał z technologii blockchain – pisaliśmy w poniedziałkowym artykule na Bankier.pl.
MG