Misski to Jamajka 22 i Neda 25. Obie pochodzą z Ośrodka Hodowli Zarodowej w Dębołęce, w gminie Brzeźnio. Obie zdobyły dwa z trzech tytułów czempionów rasy holsztyno-fryzyjskiej przyznanych podczas najbardziej prestiżowej polskiej imprezy targowej - poznańskiej Polagry. Neda 25 zachwyciła jurorów tak bardzo, że w stawce czempionów została uznana za idealną i wyróżniona tytułem superczempionki.
Jak wyhodować idealną krowę?
- Ooo, tego nie osiągnie się w kilka dni. To lata pracy i kojarzenia najwybitniejszych zwierząt o najlepszych cechach - wyjawiają Grzegorz Piątek, dyrektor OHZ, i Andrzej Karnkowski, główny hodowca ośrodka. - Wykorzystujemy w hodowli najlepszy materiał genetyczny, który sprowadzamy z USA, Kanady, Francji i Niemiec. Tak kombinujemy, żeby uzyskać jak najlepszą krowę. I pod względem wyglądu, i doskonałych parametrów mleka.
OHZ w Dębołęce efektami pracy dzieli się z innymi, by - jak to określają spece z ośrodka - wybitne osiągnięcia genetyki szły dalej. Spółka sprzedaje specjalistycznej firmie potomstwo najlepszych krów. Również indywidualni rolnicy, którym marzy się mistrzowski poziom hodowli, mogą kupować w podsieradzkiej hodowli cielne jałówki.
Warto się starać, by w swoim stadzie mieć taką piękność jak Neda 25, po kanadyjskim buhaju Storn. Krowa daje rocznie prawie 15 tysięcy litrów mleka. A spojrzenie jej wielkich, brązowych oczu jest tak zniewalające, że inni hodowcy tylko wzdychają.
POLSKA Dziennik Łódzki
Paweł Gołąb