Wczoraj informowaliśmy o wszczęciu przez prokuraturę postępowania przeciwko Romanowi K. w sprawie manipulacji kursem akcji. Do redakcji Pulsu Biznesu trafiło oświadczenie miliardera, w którym odpiera on prokuratorskie zarzuty.


"W dniu 18 czerwca 2015 r. prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie skierował do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko Romanowi K. i Grażynie K., zarzucając im popełnienie wspólnie i w porozumieniu czynu z art. 183 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi w zw. z art. 12 kk." - poinformowała prokuratura w czwartkowym komunikacie.
Z materiału dowodowego wynika, iż manipulacja dokonana przez oskarżonych polegała na składaniu zleceń i zawieraniu transakcji w taki sposób, by bez istotnej zmiany stanu posiadania akcji spowodować sztuczne zwiększenie wolumenu obrotu akcjami spółki z indeksu WIG20.
Biznesmen w przesłanym do redakcji Pulsu Biznesu oświadczeniu przekonuje, że stawiane mu zarzuty są nieprawdziwe. Według Miliardera wskazywane przez prokuraturę transakcje zawierane były w celu dokonania uprawnionej optymalizacji podatkowej. Biznesmen zarzucił także prokuraturze przekroczeniu uprawnień oraz niedopełnieniu obowiązków i zadeklarował, że będzie walczył o odszkodowanie od Skarbu Państwa za wyrządzone mi znaczne szkody w prowadzonych interesach.
Oświadczenie Romana Karkosika
W związku z komunikatem Prokuratury Okręgowej w Warszawie o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko „Romanowi K. i Grażynie K.”, w którym zarzuca się mi i mojej małżonce manipulację akcjami Boryszew S.A. w dniach od 19.04 do 30.04.2013 roku oświadczam, iż fundamentalnie się z tymi zarzutami nie zgadzam.
W swoim komunikacie Prokuratura wprawdzie nie twierdzi, że zawierane przeze mnie w tym okresie transakcje crossowe wpływały na cenę akcji Boryszew S.A., ale stoi na stanowisku, że transakcje te sztucznie kreowały obrót w celu zaliczenia spółki Boryszew S.A. do WIG20. Wyjaśniam więc stanowczo, podtrzymując złożone w Prokuraturze zeznanie, że transakcje te zawierane były w celu dokonania uprawnionej optymalizacji podatkowej. Mimo składanych przeze mnie na potwierdzenie tej tezy wniosków dowodowych o powołanie biegłego z dziedziny podatków, Prokuratura mojej wersji nie zweryfikowała. W tym kontekście zawarte w ogłoszonym komunikacie stanowisko, że zawierane przeze mnie transakcje stanowiły manipulację giełdową, gdyż były „skrajnie nieefektywne” świadczy nie tylko o arogancji i elementarnej niekompetencji Prokuratury, ale i o przekroczeniu uprawnień oraz niedopełnieniu obowiązków w prowadzonym postępowaniu.
W tych okolicznościach przy wykorzystaniu przysługujących mi środków prawnych zamierzam podjąć stosowne kroki, nie wyłączając żądania odszkodowania od Skarbu Państwa za wyrządzone mi znaczne szkody w prowadzonych interesach.
Z poważaniem
Roman Karkosik
/at