Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w czwartek, że osiągnięcie porozumienia w sprawie budżetu UE na lata 2014-20 może się okazać niemożliwe w tym tygodniu i będzie potrzebna kolejna runda negocjacji. Niemcy i Francja zapowiadają obronę swoich interesów.

M. Śmiarowski/KPRM
| »Premier nie zgadza się na kolejną wersję budżetu |
"Ważne jest, żebyśmy osiągnęli rozwiązanie. Nie wiem, czy może to nastąpić teraz, w czwartek i w piątek. Niemcy chcą osiągnięcia tego celu, ale może się okazać, że będziemy potrzebowali kolejnego etapu" - powiedziała kanclerz po przybyciu do Brukseli na szczyt UE.
Merkel podkreśliła, że ważne jest lepsze wykorzystanie środków unijnych.
"Każde (wydane) euro musi być naprawdę skuteczne" - powiedziała.
Jednocześnie zaznaczyła, że Niemcy będą w kwestii budżetu UE konstruktywne, ale też będą reprezentować swe własne interesy - odnotowuje agencja dpa.
Kanclerz dodała, że w czasach konsolidacji budżetowej w całej Europie trzeba także w kwestii budżetu UE dopilnować, by wydatki nie były za duże. Od wszystkich będzie to wymagało gotowości do kompromisu.
Francuski prezydent Francois Hollande powiedział po przybyciu do Brukseli: "Będę bronił interesów Europy i Francji".
Zapewnił, że Francja wspólnie z Niemcami zaangażuje się w poszukiwanie kompromisu.
Agencja dpa podkreśla, że Hollande zamierza na brukselskim szczycie bronić unijnych dopłat rolnych. Francja jest ich największym beneficjentem.
"Chodzi o naszą zdolność do wyżywienia ludności" - powiedział francuski prezydent. (PAP)
az/ ro/ ana/
























































