

Poziom czytelnictwa w Polsce jest już od 10 lat mniej więcej na poziomie niemal 40 proc., najnowsze badania potwierdzają zatrzymanie trendu spadkowego - powiedział PAP dyrektor Biblioteki Narodowej dr Tomasz Makowski. Jak dodał, najmniej czytają ci, którzy wychowali się przed 1989 rokiem, wychowani przed erą internetową i przed otwartym rynkiem.
Poziom czytelnictwa w Polsce, który od kilku lat wynosi ok. 40 proc., nie jest tym, z którego państwo z dużymi aspiracjami cywilizacyjnymi powinno być zadowolone - zaznacza dyrektor Biblioteki Narodowej. To, że trend ten nie jest spadkowy, nie powinno być satysfakcjonujące, powinniśmy dążyć do tego, żeby rósł.
Jak wynika z najnowszych badań, tylko 9 proc. populacji stanowi grupę czytelników intensywnych, czyli takich, którzy przeczytali więcej niż 7 książek rocznie. Grupa ta kupuje też najwięcej książek, ponadto czyta też gazety papierowe i - co ciekawe - częściej korzysta z internetu.
Najmniej czytają ludzie wychowani przed 1989 rokiem, dlatego też nie można zrzucać niedużego poziomu czytelnictwa tylko na karb nowych technologii i internetu. Biblioteka Narodowa przeprowadziła ankiety wśród osób powyżej 50. roku życia, większość z nich twierdzi, że nigdy nie czytały poza szkołą.
Co jest przyczyną niewielkiego czytelnictwa?
Głównym czynnikiem, od którego zależy, czy będziemy czytać, jest najbliższe otoczenie. Jeśli ktoś wychował się w "czytającym" domu - najprawdopodobniej przeniesie te wzorce na swoje dorosłe życie i będzie tak samo chętnie sięgał po książki. Tylko 13 proc. osób, w których rodzinach się nie czytało, zostaje czytelnikami w późniejszych życiu.
Duży wpływ ma także środowisko rówieśników - jeśli ktoś obraca się w tym nieczytającym, odsetek chętniej sięgających po lekturę spada do 5 proc.
Jeśli w tych najwcześniejszych latach życia nie widzimy wokół siebie czytających dorosłych, którzy wykształcili by w nas pasję do książek, najprawdopodobniej te będą kojarzyć się tylko z przymusem szkolnym - wtedy po skończonej edukacji, kończy się też czytać.
W zeszłym roku badanie przeprowadzone przez Bibliotekę Narodową ujawniło, że aż 63 proc. ankietowanych nie przeczytało w 2016 roku ani jednej książki.