Liczba zapadłych wyroków sądowych w sprawach frankowych w IV kwartale 2023 r. wzrosła do co najmniej 5,25 tys., sądy wydały więc o ok. 48 proc. więcej wyroków niż rok wcześniej - wynika z danych przedstawionych przez radcę prawnego Wojciecha Bochenka z kancelarii Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych.


Z danych rynkowych zebranych przez grupę Votum wynika, że spośród wszystkich 5,25 tys. wyroków, 5,11 tys. wygrali frankowicze, co stanowi odsetek 97,4 proc. spraw. W 121 sprawach wygrały banki, co stanowiło 2,3 proc. spraw.
Wśród wyroków korzystnych dla frankowiczów, 4,87 tys. zakończyło się stwierdzeniem nieważności umowy kredytowej, co stanowiło 95 proc. wszystkich korzystnych rozstrzygnięć.
Votum podało, że w ostatnim kwartale 2023 roku sądy wydały 1.084 wyroki prawomocne. W 1.076 sprawach sądy przyznały rację frankowiczom, co stanowi odsetek 99 proc. spraw. Tylko 8 wyroków prawomocnych zakończyło się korzystnym rozstrzygnięciem dla banku, co stanowiło 1 proc. wszystkich spraw.
"Wyroki zapadłe w IV kwartale 2023 r. dają jednoznaczny obraz ugruntowanej linii orzeczniczej w sądach powszechnych, która dodatkowa wspierana jest przez nowe prokonsumenckie orzecznictwo TSUE. W tym wypadku mamy potwierdzenie, że wrześniowe wyroki SN dopuszczające możliwość zastosowania średniego kursu NBP nie przełożyły się na zapadające orzeczenia. Na uwagę zasługuje wzrost liczby zapadających wyroków, w szczególności w II instancji. W tym obszarze zakładamy, dalszy dynamiczny wzrost wyroków prawomocnych, a co za tym idzie ostatecznego rozliczenia się klienta z bankiem, po wyroku stwierdzającym nieważność umowy kredytowej" - powiedział PAP Biznes wiceprezes Votum Kacper Jankowski.
"Być może odsetek wygranych spraw prawomocnie na poziomie 99 proc., a w naszym przypadku w niektórych miesiącach 100 proc. skuteczności, oraz spadająca dynamika zawieranych ugód sprawi, że banki zmienią swoją strategię procesową i przestaną składać apelacje, które okazują się niezasadne oraz kosztowne dla sektora bankowego" - dodał.
Sebastian Karbarczyk (PAP Biznes)
seb/ osz/


























































