Gazeta przypomina początki działalności Samoobrony. Pisze, że z LPR łączył ją stosunek do Unii Europejskiej i stare hasło populistów "Oni już byli". Ponadto Lepper ganiąc inne partie zawsze znalazł kilka słów pochwały dla LPR-u. Giertych za to mówił w 2004 roku o Lepperze, że jeśli ten dojdzie kiedykolwiek do władzy, to "daj Boże, by tak nie było". Szef resortu edukacji zarzucał też byłemu ministrowi "skrajną demagogię" i "populizm Janosika".
Dziennik przypomina też, jak przed wyborami w 2005 roku, zaproszony do telewizji Polsat Giertych podkreślał, że nie będzie koalicji LPR z Samoobroną, gdyż programy tych partii są jak ogień i woda. Lepper zaś życzył Lidze sukcesu i wskazywał wspólne punkty w programie.
Gazeta opisuje też wczorajszą konferencję prasową Jarosława Kaczyńskiego, na której premier oświadczył, że PiS nie boi się nowej partii. Powołanie nowej formacji nie jest dla PiS-u istotne, LPR i Samoobrona mogą się organizować jak chcą - mówił premier.
Dziennik przytacza również wypowiedź dyrektora Ośrodka Studiów Społecznych PAN, który twierdzi, że LiS może się starać pokazać, że jest lepszym PiSem, który chce zadbać o tych, o których PiS zapomniał. Paweł Wroński dodaje, że pierwszym testem dla nowego ugrupowania będą wrześniowe głosowania w Sejmie.
Gazeta Wyborcza/IAR/ew/zr
Źródło:IAR