Wielka kumulacja w Lotto. Gracz, który kupi los, może zdobyć aż 35 mln zł. Obecna kumulacja narasta od lutego. Tak wielka wygrana czeka na graczy w czwartek, 16 marca 2017 r. (16.03.17). Przypominamy, że szansę na wytypowanie poprawnej szóstki to 1:13 983 816.


Do tej pory w Lotto było 15 kumulacji o wartości co najmniej 30 mln zł. Kim są gracze? Dlaczego kupują zakłady, mimo że szanse na wygraną są minimalne? - pyta "Gazeta Wyborcza" w środowym wydaniu.
Z danych Totalizatora Sportowego, do którego należy marka Lotto, wynika, że regularnie bądź okazjonalnie grywa 55 proc. dorosłych Polaków. Częściej grywają mężczyźni. Gdy kumulacja sięga 20-30 mln złotych, sprzedaż zakładów jest nawet pięciokrotnie wyższa niż gdy stawka wynosi 2 mln zł.
Co trzeci gracz mieszka w miejscowości powyżej 100 tys. mieszkańców. W większych miastach pada najwięcej głównych wygranych. Liderem jest Warszawa.
Dlaczego gramy? Według dr Pauliny Bednarz-Łuczewskiej, socjolog z Akademii Leona Koźmińskiego, budzi się w nas irracjonalna nadzieja, że życie nagle diametralnie się odmieni, że z dnia na dzień i bez wysiłku staniemy się kimś innym.
Wygrałeś? To zapłać podatek
Każdy z nas chciałby trafić szóstkę w Lotto i wygrać co najmniej milion złotych albo samochód w loterii. Ale nie każdy zdaje sobie sprawę, że nawet mniejsza wygrana oznacza obowiązek zapłaty podatku. Ile powinniśmy oddać fiskusowi i w jakich sytuacjach nie zapłacimy podatku?
Nagroda w loterii fantowej albo wygrana pieniężna w grze liczbowej, jaką są losowania Totalizatora Sportowego, to z punktu widzenia urzędu skarbowego przychód, od którego osoba wygrywająca powinna zapłacić podatek. Zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jest to zryczałtowany podatek wynoszący 10% wartości wygranej.
Dzięki temu, że podatek od wygranych jest ryczałtem, otrzymujący nagrodę nie musi płacić go samodzielnie. Przepisy nakładają na organizatora konkursu czy gier losowych obowiązek pobrania od zwycięzcy odpowiedniej kwoty i przekazania jej do urzędu skarbowego. Jeśli wygraną jest nagroda pieniężna, to jest ona wypłacana w wysokości pomniejszonej o 10-procentowy podatek.
W przypadku nagrody rzeczowej, przed jej wydaniem osoba nagrodzona musi wpłacić u organizatora konkursu równowartość 10 proc. przedmiotu będącego nagrodą. W takim przypadku nie zawsze zwycięzca jest przygotowany na tak duży wypadek np. kilka tysięcy złotych w przypadku wygrania np. auta. Dlatego coraz częściej organizatorzy w przypadku takich drogich nagród łączą dwa składniki np. samochód oraz gotówka – w założeniu przeznaczona na pokrycie zaliczki na podatek.
Podatku od wygranej nie trzeba płacić w przypadku, gdy wygrana nie przekracza 2280 zł.
Wygranej nie rozliczamy w zeznaniu rocznym PIT
Przychodów z tytułu wygranych nie łączy się z dochodami opodatkowanymi według skali podatkowej i nie wykazuje w zeznaniu rocznym. Osoba fizyczna wygrywająca np. w Lotto nie musi zawierać tej informacji w swojej deklaracji rocznej PIT, ani nie składa żadnego innego PIT do urzędu skarbowego. Jeżeli wygrana podlega opodatkowaniu, to płatnik podatku, czyli organizator konkursu czy loterii sporządza deklarację PIT-8AR i wysyła ją wprost do skarbówki, z pominięciem podatnika.
PAP sp/ B.pl Katarzyna Sudaj