Kurs bitcoina ustanowił 29 sierpnia nowy rekord, przebijając granicę 4700 dolarów. Najpopularniejsza kryptowaluta ma za sobą ważne kamienie milowe – m.in. uruchomienie technologii SegWit. Wysokie poziomy osiągają także notowania ethereum i litecoina.
Sierpień obfitował w ważne wydarzenia na rynku kryptowalut. Na początku miesiąca światło dzienne ujrzał Bitcoin Cash – nowy schemat bazujący na Bitcoinie, ale oparty na innych założeniach technicznych. Schizma nie zaszkodziła najpopularniejszej wirtualnej walucie, a spór dotyczący sposobu poradzenia sobie z limitem wielkości bloku można uznać za w dużej mierze rozwiązany.
W zeszłym tygodniu w bitcoinowym łańcuchu aktywowana została obsługa SegWit – mechanizmu pozwalającego zwiększyć przepustowość sieci. Dzięki zmianie struktury bloku i wydzieleniu z niego podpisów transakcji możliwe jest nie tylko zwiększenie liczby operacji, które jest w stanie przyjąć system, ale także wyeliminowanie błędu (tzw. transaction malleability), który blokował rozwój technologii bazujących na łańcuchu bloków. Jedną z nich jest Lightning Network, pozwalająca na budowanie kanałów płatności „zakotwiczonych” w bitcoinowym blockchainie, ale nie wykorzystującym go do każdej transakcji. W ten sposób możliwe jest np. dokonywanie szybkich i tanich niskokwotowych płatności, nieopłacalnych przy obecnym poziomie opłat transakcyjnych.
Nie jest pewne, jaki los spotka drugą część propozycji nazywanej „SegWit2x”. Zakłada ona, że jesienią nastąpiłoby powiększenie wielkości bloku do 2MB, co oznaczałoby zerwanie ze wsteczną kompatybilnością schematu.
Kurs bitcoina 29 sierpnia przebił granicę 4700 dolarów i ustanowił nowy historyczny rekord. W tym samym czasie jednostkę ethereum wyceniano na ponad 360 dolarów, 50 dolarów poniżej maksimum. Wzrosty odnotowały także inne kryptotokeny - Ripple (XRP), bitcoin cash, litecoin i monero. Analitycy obserwujący rynek zwracają uwagę na dużą aktywność graczy z Korei Południowej, gdzie wirtualne waluty szybko zyskują na popularności.














