REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Konferencja prezesa NBP wskazuje na 1-2 kolejne podwyżki stóp po 50 pb na początku roku [Opinia]

2021-12-09 18:00, akt.2021-12-09 18:23
publikacja
2021-12-09 18:00
aktualizacja
2021-12-09 18:23

Prezes NBP Adam Glapiński zaprezentował bardziej jastrzębią retorykę, wskazującą na dalsze podwyżki stóp - napisał główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, odnosząc się do czwartkowej konferencji prezesa NBP Adama Glapińskiego. Ocenił, że możliwe są 1-2 podwyżki po 50 pb.

Konferencja prezesa NBP wskazuje na 1-2 kolejne podwyżki stóp po 50 pb na początku roku [Opinia]
Konferencja prezesa NBP wskazuje na 1-2 kolejne podwyżki stóp po 50 pb na początku roku [Opinia]
fot. Proxima Studio / / Shutterstock

Ekonomista napisał, że prezes Adam Glapiński uważa, że w dalszym ciągu jest „znacząca” przestrzeń do podwyżek stóp, a Rada Polityki Pieniężnej będzie kontynuować zacieśnienie w dotychczasowym tempie. "RPP działa, tak by sprowadzić CPI do przedziału wokół celu, do końca 2023. W ocenie A. Glapińskiego, z dużym prawdopodobieństwem warunki w 2022 istotnie się nie zmienią i inflacja utrzyma się na podwyższonym poziomie" - napisał. Dodał, że prezes NBP dużo uwagi poświecił oczekiwaniom na utrzymanie wysokich cen surowców, co spowoduje, że w 2022 roku indeks CPI będzie podwyższony, ale na nieco niższym poziomie. "Nie usłyszeliśmy żadnych komentarzy odnośnie efektów drugiej rundy czy spirali płacowo cenowej, które naszym zdaniem już powoli się materializują" - zaznaczył.

Wskazał, że prezes NBP uznał czas rozpoczęcia podwyżek w obecnym cyklu za właściwy, a podwyżki zostały tak wykalibrowane, by nie doprowadzić do osłabienia koniunktury i wzrostu bezrobocia. "Kraje takie jak Czechy czy Węgry zaczęły to robić wcześniej, ale nie pomogło to w osłabieniu inflacji. Kluczowe banki centralne, takie jak Fed czy EBC nie wykonały żadnych ruchów stóp procentowych pomimo rekordowej inflacji. Sygnalizują tylko obniżenie skali skupu aktywów, ale wciąż są one olbrzymie" - czytamy.

Benecki napisał, że bank centralny zawiesił swój program skupu aktywów, ale w razie konieczności może te operacje wznowić. Dodał, że ostatnie operacje były już stosunkowo małej skali. Podobnie w jego ocenie NBP nie ma celu kursowego, by osłabiać lub wzmacniać PLN, lecz jedynie zapobiegać jego nadmiernym wahaniom. Bank centralny zastrzega sobie jednak prawo do prowadzenia takich operacji w razie zaburzeń na rynku.

Benecki zaznaczył też, że w ocenie Gapińskiego obecnie perspektywy wzrostu PKB wyglądają dobrze, a w czwartym kwartale 2021 gospodarka zwiększy się o ponad 5,3 proc, r/r i w przyszłym roku będzie się szybko rozwijać. Dodał, że w prognoza ING zakłada wzrost 6,3-6,5 proc.

Według ekonomisty, całokształt konferencji wskazuje na kolejne 1-2 podwyżki po 50 pb (do poziomu 2,25-2,75 proc.) "Będzie to reakcja na kolejny wzrost CPI w grudniu, a potem stabilizację CPI na wysokim poziomie. Potem możliwa jest przerwa. Dalsze losy stóp zależą od nowej RPP, stąd widzimy dużą niepewność. Ale utrzymujemy nasze oczekiwania, że docelowa stopa to 3 proc. lub wyżej." czytamy" - napisał. Dodał, że ING zakłada, że nowa RPP wznowi cykl podwyżek, gdy okaże się, że spadkowi bieżącej inflacji towarzyszy uporczywie wysoka inflacja bazowa spowodowana przez presję popytową oraz spiralę płacowo cenową.(PAP)

autorka: Ewa Wesołowska

ewes/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
arturnow
3% z koncem 22Q1, a jak będzie 22Q4. Oj będzie :-)
3456
bo oni mają inflacje tylko faktury za pomyje a u nas doszły jeszcze potężne podwyżki płac , w budżetówce ,średnio ponad 1000 zł , dodatkowe honoraria medyków cała ta szopka ,ona dalej jest kontynuowana ,tak że to nie koniec podwyżek cen - to jest tylko chwilowe wyhamowanie tego pędzącego pociągu , a kupno starych aut ,czołgi ,bo oni mają inflacje tylko faktury za pomyje a u nas doszły jeszcze potężne podwyżki płac , w budżetówce ,średnio ponad 1000 zł , dodatkowe honoraria medyków cała ta szopka ,ona dalej jest kontynuowana ,tak że to nie koniec podwyżek cen - to jest tylko chwilowe wyhamowanie tego pędzącego pociągu , a kupno starych aut ,czołgi ,to wszystko trzeba płacić puki co Ameryka rzeźbi nas pięknie, albo sami się rzeźbimy , pokolenia tego zadłużenia nie spłacą . zadłużenie rośnie patrz na kurs dolara do złotego , dolar sztucznie wysoko notowany ,bo to makulatura ,jednym słowem pięknie jesteśmy rzeźbieni - do pracy rodacy.
jan888
Dlaczego Portugalii i na Malcie inflacja poniżej 3%, a we Francji, Grecji, Finlandii, Danii, Szwecji i Finlandii poniżej 4%. Gdzie więc są te "zewnętrzne czynniki inflacji" o których kłamie PIS? Tymczasem w Polsce inflacja około 8% (przez co firmy zamykane są na potęgę, a inwestycji gospodarczych praktycznie nie ma), a Dlaczego Portugalii i na Malcie inflacja poniżej 3%, a we Francji, Grecji, Finlandii, Danii, Szwecji i Finlandii poniżej 4%. Gdzie więc są te "zewnętrzne czynniki inflacji" o których kłamie PIS? Tymczasem w Polsce inflacja około 8% (przez co firmy zamykane są na potęgę, a inwestycji gospodarczych praktycznie nie ma), a rząd odwraca uwagę od problemów gospodarczych spowodowanych przez PIS (gigantyczny dodruk złotego, gigantyczny dług zaciągnięty przez PIS, zerowe stopy), opowiadając bajki.
szprotkafinansjery
To nieprawda, inflacja producencka w UE 22%, wszędzie jest dramatycznie drogo, Niemcy już emigrują do Polski, Holendrzy już tu są (inflacja 4%, najwyższa od 40 lat czy tam od II wojny).

:)
nsjanusz
Ceny ropy z 40 do 80$ certyfikaty CO2 z 7 do 90 euro gaz nawet 200% to są czynniki zewnętrzne które maja wpływ na ceny detaliczne. Są też i wewnętrzne ale temat o zewnętrznych
jan888
PIS od 2015 roku zwiększył dług Polski z 925 do 1500 mld zł, w czasie pandemii covidu wydrukował 136 mld zł, a do tego zadłużył Polskę w BGK i agencjach rządowych na około 300 mld zł (ten dług jest niekonstytucyjny i ukryty). Wszystkie te pieniądze zostały puszczone w obieg (14-tki, 500Plusy, tarcze, podwójne pensje dla lekarzy),PIS od 2015 roku zwiększył dług Polski z 925 do 1500 mld zł, w czasie pandemii covidu wydrukował 136 mld zł, a do tego zadłużył Polskę w BGK i agencjach rządowych na około 300 mld zł (ten dług jest niekonstytucyjny i ukryty). Wszystkie te pieniądze zostały puszczone w obieg (14-tki, 500Plusy, tarcze, podwójne pensje dla lekarzy), czym wywołały niespotykaną od dziesięcioleci inflację i osłabienie się złotego (stąd i wzrost cen energii i gazu). Rząd PIS i kontrolowana przez PIS RPP są w 100% odpowiedzialni za szalejącą inflację.
jan888
PISowi zależy na wywoływaniu i utrwalaniu inflacji, a obecne stopy (niecałe 2% przy 8% inflacji) są tego najlepszym dowodem. PIS chce wysłać wszystkich Polaków na zasiłek, który sam zamierza rozdawać.
33karol33
przecież inflacja jest przejściowa ;)

Powiązane: Polityka pieniężna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki