Komornicy na potęgę licytują domy i mieszkania
2013-09-16 00:08
publikacja
2013-09-16 00:08
Od stycznia do lipca komornicy wystawili na licytacje dwa razy więcej domów i mieszkań niż rok wcześniej. Tak wynika z danych Krajowej Rady Komorniczej.
Jak czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej", to nie banki sięgają po swoje, a zdesperowani wierzyciele, którzy próbują dochodzić należności. Hipoteka staje się w obrocie gospodarczym standardowym zabezpieczeniem spłaty.
Gazeta dodaje, że portfel kredytów hipotecznych także jednak wyraźnie się psuje. Według Komisji Nadzoru Finansowego, w 2012 roku zagrożonych było ponad 34 tysiące kredytów mieszkaniowych. To o 15 procent więcej niż w roku poprzednim.
Więcej szczegółów - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
|
Komentuje Katarzyna Wojewoda-Leśniewicz, analityk Bankier.pl
|
To nie komornik decyduje, ale wierzyciel i sąd
Pukanie komornika do drzwi nie dzieje się bez przyczyny. Żeby tej ostateczności uniknąć, należy reagować i próbować rozmawiać z bankiem, innymi wierzycielem czy firmą windykacyjną już na początkowym etapie problemów ze spłatą kredytów, pożyczek czy innych zobowiązań.
Warto wiedzieć, że o tym, co komornik będzie zajmował, decyduje sam wierzyciel. Komornicy działają bowiem w ramach złożonego przez wierzyciela wniosku, gdzie wpisane są sposoby egzekucji, oraz w granicach wydanego przez sąd tzw. tytułu wykonawczego. To wierzyciel jest decydentem postępowania, to na jego rzecz komornik prowadzi egzekucję. Nie należy jednak unikać kontaktu z samym komornikiem. W trakcie postępowania komorniczego najlepiej pozostawać w kontakcie tak z jednym, jak i drugim podmiotem.
|
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Dziennik Gazeta Prawna"/vey/kry