REKLAMA

Kierowca taksówki okradł pasażera na 25 tys. zł, wykorzystując zostawiony telefon

2025-02-01 12:00
publikacja
2025-02-01 12:00

36-letni kierowca okradł klienta, wykorzystując to, że zostawił on komórkę w taksówce. Później jeździł po stolicy i wypłacał pieniądze z bankomatów. Ukradł w sumie 25 tys. zł. Za prawie 5 tys. kupił przez internet kilka par butów. Ponieważ zrobił to w recydywie, grozi mu do 15 lat więzienia.

Kierowca taksówki okradł pasażera na 25 tys. zł, wykorzystując zostawiony telefon
Kierowca taksówki okradł pasażera na 25 tys. zł, wykorzystując zostawiony telefon
fot. Fotokon / / Shutterstock

Kierowca taksówki przewoził klienta. Za kurs pasażer zapłacił mu kodem blik, wygenerowanym w aplikacji mobilnej. Podczas tej transakcji taksówkarz zapamiętał kody PIN do telefonu oraz bankowości elektronicznej. Niestety pasażer zostawił telefon w taksówce.

Jak zaznaczył mł. asp. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy, kierowca zamiast oddać telefon komórkowy postanowił okraść klienta. „Jeździł po całej Warszawie i wypłacał pieniądze z bankomatów z wykorzystaniem kodów blik, wygenerowanych w aplikacjach mobilnych. Dodatkowo zamówił w sklepie internetowym kilka par butów o wartości blisko 5 tys. złotych. 42-latek stracił łącznie prawie 25 tys. złotych” - przekazał policjant.

Taksówkarz został zatrzymany na Białołęce. Usłyszał zarzuty za kradzież z włamaniem, przy czym działał w warunkach recydywy. Dlatego może mu grozić do 15 lat więzienia. W trakcie przesłuchania przyznał się do popełnienia przestępstwa. Kryminalni ustalili, że 36-latek wyrzucił telefon komórkowy po wykorzystaniu limitu transakcji. (PAP)

mas/ jann/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
ahmed777
Pasażer był tak mili że podał kierowcy pin do telefonu albo miał wyjątkowo skomplikowany kod.
vacarius
No i weź sobie płac telefonem. Ja nie wiem po co ludzie chcą płacić telefonem przecież szybciej kartą i karta nie musi być naładowana prądem, może się zamoczyć i działa. Można ja upuścić z wysoka i działa. A gdy się ją zgubi to można ją zablokować. A zgubienie mniej prawdopodobne bo się jej nie nosi cały czas w ręku i służy tylko No i weź sobie płac telefonem. Ja nie wiem po co ludzie chcą płacić telefonem przecież szybciej kartą i karta nie musi być naładowana prądem, może się zamoczyć i działa. Można ja upuścić z wysoka i działa. A gdy się ją zgubi to można ją zablokować. A zgubienie mniej prawdopodobne bo się jej nie nosi cały czas w ręku i służy tylko do płacenia.
marek703
Dziękuję ślicznie za szczegółowe wyjaśnienie. Sam bym na to nie wpadł. Od dziś postaram się nie płacić telefonem. Będzie trudno bo robiłem to tak namiętnie...

Powiązane: O tym mówią ludzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki