REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

KGHM pracuje nad rewizją strategii

2016-03-21 07:00
publikacja
2016-03-21 07:00
KGHM pracuje nad rewizją strategii
KGHM pracuje nad rewizją strategii
fot. Grzegorz Kawecki / / Puls Biznesu

Odpisy na utratę wartości zagranicznych kopalni mocno obciążyły wynik KGHM-u za ubiegły rok. Spółka zamierza zrewidować strategię zaplanowaną do 2020 roku, a zwłaszcza ponownie przemyśleć projekt Sierra Gorda. Jednocześnie władze KGHM oczekują stabilizacji cen miedzi powyżej poziomu z końca ubiegłego roku.

- Dokonujemy rewizji, zarówno w kontekście wszystkich nowych projektów, które są przedstawione, jak i wszelkich innych nowych założeń inwestycyjnych planowanych przez zarząd spółki w okresie 5 lat. Trudno jest w tej chwili mówić o szczegółach, bo dopiero rozpoczęliśmy prace - mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Krzysztof Skóra, prezes zarządu KGHM.

Przez cały ubiegły rok spółce szkodziły niskie ceny zarówno miedzi, jak i srebra. Przez ostatnich 36 miesięcy surowce te potaniały odpowiednio o 33 i 45 proc., i to wliczając w to wzrosty z ostatnich tygodni. W ciągu miesiąca miedź podrożała o przeszło 10 proc. i na giełdzie w Londynie znów przekroczyła cenę 5 tys. dol. za tonę. Srebro od początku roku poszło w górę o 14 proc.

- Ceny miedzi czy srebra nie były wysokie w porównaniu z wcześniejszymi latami, dlatego wynik osiągnięty przez spółkę jest w sumie pozytywny - przekonuje prezes KGHM. - Do tego doszedł kurs dolara. Mamy nadzieję, że ceny surowców ustabilizują się na poziomie korzystniejszym, niż było to pod koniec ubiegłego roku.

W 2015 roku KGHM zanotował skonsolidowaną stratę netto na poziomie 5 mld zł. Była to jednak strata księgowa, powstała z powodu odpisów na utratę wartości zagranicznych aktywów spółki. Jak podkreśla prezes KGHM-u, gdyby pominąć ten czynnik, Polska Miedź zarobiłaby na czysto niemal 2 mld zł.

Odpisy dotyczą amerykańskich kopalni spółki w Chile, Kanadzie oraz Stanach Zjednoczonych. Najbardziej problematyczny jest chilijski projekt Sierra Gorda. Kopalnia ta działa od półtora roku, a komercyjne wydobycie prowadzi od połowy ubiegłego roku, ale przynosi straty ze względu na niskie ceny nie tylko samej miedzi, lecz także wydobywanego tam molibdenu.

- Projekt Sierra Gorda jest kontynuowany. Uważamy, że należy dołożyć wszelkich starań, aby zakończył się powodzeniem. Rozmawiamy ze stroną japońską, z firmą Sumitomo, aby efektywność tego projektu była lepsza, bo jak na razie nie przynosi on zadowalających wyników - mówi Krzysztof Skóra. - W tym projekcie również nie osiągnięto docelowych mocy z I etapu rozbudowy, a jest jeszcze II i III etap rozbudowy tej kopalni.

KGHM zakupił chilijską Sierra Gorda na przełomie 2011 i 2012 roku, płacąc za nią 10 mld zł. Uruchomienie kopalni kosztowało jednak kolejne 4 mld dol. Polska spółka jest właścicielem 55 proc. w przedsięwzięciu. Jej władze liczą na to, że w 2016 roku wynik chilijskiej kopalni na poziomie zysku EBITDA będzie dla grupy neutralny.

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~preczZpo
te 5 mld to powinien oddać z własnej kieszeni ten zdrajca co sprzedawał Polskę przez 8 lat i w nagrodę za to dostał etat w brukseli
~DumnyPOLAK
KGHM już nie ma , no chyba że budżet dopłaci . Tak na marginesie to może dobrze , bo im szybciej ten kraj szlag trafi tym lepiej .
~zlewak
Oby twoje słowa zamieniły się w g.... w twoim pysku.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
~66
dodając do tego " KGHM zakupił chilijską Sierra Gorda na przełomie 2011 i 2012 roku, płacąc za nią 10 mld zł. " to mamy ca 25 miliardów , niewiarygodne .
~mr
czemu się dziwimy? Sierra Gorda była kupowana w momencie kiedy miedź była droga, a Chiny miały rozwijać się w nieskończoność w tempie 10 % rocznie. Nic dziwnego, że takie aktywa jak kopalnia miedzi była droga. Firma chciała się rozwijać i znalazła kopalnię w której wydobycie jest tańsze niż w PL ze względu na pokłady surowców znajdujących czemu się dziwimy? Sierra Gorda była kupowana w momencie kiedy miedź była droga, a Chiny miały rozwijać się w nieskończoność w tempie 10 % rocznie. Nic dziwnego, że takie aktywa jak kopalnia miedzi była droga. Firma chciała się rozwijać i znalazła kopalnię w której wydobycie jest tańsze niż w PL ze względu na pokłady surowców znajdujących się blisko powierzchni. Mamy powiesić Wirtha za podjęcie błędnej decyzji? W ten sposób wszyscy managerowie spółek SP będą bali się podejmować jakiekolwiek decyzje bo będą mieli świadomość czekającego na nich stryczka?

Oczywiście nie uważam, że Wirth jest święty, ale to on wyprowadził KGHM na pozycję jednej z największych na świecie firm wydobywających miedź.
~sss odpowiada ~mr
Jaja sobie robisz? KGHM dostał gotówkę z obowiązkowej sprzedazy Polkomtela bo rządowi PO zależało na kasie. Walnęli jeszcze POdatkiem od kopalin i było git. POjawiła się "okazja" z kanadyjską Quadrą i w momencie gdy spólka POwinna dywersyfikować działalność to wszła głębiej w swój core buzinesss POdejmując ryzyko związane Jaja sobie robisz? KGHM dostał gotówkę z obowiązkowej sprzedazy Polkomtela bo rządowi PO zależało na kasie. Walnęli jeszcze POdatkiem od kopalin i było git. POjawiła się "okazja" z kanadyjską Quadrą i w momencie gdy spólka POwinna dywersyfikować działalność to wszła głębiej w swój core buzinesss POdejmując ryzyko związane z działalnością globalną (Kanada Chile). Okazało się co było do przewidzenia, że POjawiły się koszty charajterystyczne dla żółtodzioba w globalnym biznesie: przeszacowane aktywa kanadyjskie, niedoszacowane obciążenia środowiskowe w Kanadzie i Chile oraz podatkowe. Było jeszcze opóxnienie inwestycyjne. Do tego globalny zjazd cenowy surowców. To wszystko sPOwodowało że sprawdziła się zasada - polska spólka publiczna goes global=goes bankrupt. KGHM SHORT, STOP LOSS 81,00

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki