REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Jak nas oszukują sprzedawcy jedzenia?

2012-09-18 09:25
publikacja
2012-09-18 09:25
Kryzys dotknął branżę spożywczą. Sprzedawcy i producenci liczą każdy grosz. W ramach oszczędności niektórzy są gotowi wcisnąć nam nieświeży towar lub jego podróbkę. Problem nie jest jeszcze tak poważny, jak zakup alkoholu metylowego zamiast wódki, jednak też może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie.

jak oszukują producenci jedzenia
Foto: Thinkstock

Jak dowiedzieliśmy się od Ryszarda Smolińskiego, zastępcy naczelnika Wydziału kontroli i bezpieczeństwa produktów w Inspekcji Handlowej we Wrocławiu, przy rozbieżnościach między nazwą towaru a jego składem nie można od razu mówić o oszustwie. Producenci nie produkują wprawdzie w 100 proc. takiego towaru, na jaki wskazuje jego nazwa, jednak są obowiązani zamieszczać na opakowaniu informację o składzie. Inną sprawą jest to, że w pewien sposób wprowadzają konsumenta w błąd. Sprawdziliśmy, przy zakupie których produktów powinniśmy szczególnie uważnie czytać etykiety ze składem.

Mięso i wędliny


Na opakowaniu parówek znajdują się zachęcające obrazki cieląt, nazwa „Cielaczki” również kojarzy się z zawartością cielęciny w składzie, jednak cielęciny w parówkach jest zaledwie 2% - to standardowy przykład na niemówienie całej prawdy. Do parówek, jak i do wielu innych wędlin, dodawany jest bowiem MOM – „mięso” oddzielone mechanicznie, czyli tłuszcz i skórki.

Nabiał


Podobnie dzieje się chociażby z serami, które tak naprawdę są produktami seropodobnymi. Nie są bowiem produkowane z mleka, ale z tłuszczu palmowego. Producenci oszukują też na produktach pochodzenia koziego lub owczego – dodają do nich mleko krowie, na które wiele osób jest uczulonych.

Zobacz także:
OPIS
Pij kawę z mlekiem, ale nie jedź na integrację

Soki


Kolejne na liście są nektary, wciskane klientom zamiast soków (produkowane z koncentratu rozcieńczonego wodą). Oszukiwani jesteśmy także na syropach owocowych, które dodajemy do wody lub herbaty, wierząc w ich antygrypowe działanie. Niestety, do babcinej receptury im daleko, ponieważ składają się głównie z cukru z dodatkiem chemii i sztucznych barwników.

Przyprawy


Według Smolińskiego, obecnie oszustwa najczęściej wykrywa się w przyprawach. Jedna z firm – producent oregano – napełnia opakowania głównie łodyżkami zamiast liści. Wiele firm do mieszanek przypraw sypie przede wszystkim tanią sól, a ziół i przypraw jest w nich jak na lekarstwo.

Pieczywo


Inspekcja Handlowa podaje, że niektórzy producenci wypieków, zamiast droższej mąki ziemniaczanej, dodaje do nich maniok. Należy też uważać na z pozoru zdrowy chleb, który w rzeczywistości wcale nie jest produkowany z mąki razowej, a dla zachowania odpowiedniego koloru barwiony jest karmelem. Lekki i puszysty chleb może być z kolei oznaką, że producent zamiast zakwasu dodał do niego sztucznych środków spulchniających, na które wielu z nas jest uczulonych.

reklamacja przy zakupach grupowych»Reklamacja przy zakupach grupowych

Mniej za więcej


Producenci oszukują też na gramaturze produktów. Sprzedają glazurowane wodą mrożone ryby, z których po rozmrożeniu zostaje zaledwie połowa masy. W dodatku wykorzystują fakt, że konsumenci przez lata przyzwyczaili się, iż niektóre produkty mają pewną standardową masę. Teraz jednak stosuje się tzw. „downsizing”, czyli pomniejszanie zawartości produktu. Czekolada bąbelkowa wcale nie ma 100 gram, jak jej jednolity odpowiednik, a kosztuje tyle samo. Podobnie opakowanie lodów – mimo że wydaje się duże, nie zawiera jednego litra, a jedynie 850 ml. Producenci wymyślają najróżniejsze opakowania, które wizualnie sprawiają wrażenie dużych, a w rzeczywistości zawierają bardzo mało produktu. Mniejsza masa na szczęście nie zagraża naszemu zdrowiu, a co najwyżej portfelowi.

Ryszard Smoliński zapewnia jednak, że jakość produktów w ostatnim czasie nieco się poprawiła. Może to być wynikiem kontroli DNA, które inspektorat przeprowadza cyklicznie. Do wielu kontroli dochodzi też w wyniku skarg konsumentów. Pewne jest jedno: nie jesteśmy w stanie zapanować nad wszystkim, co jemy. Ważne jednak, aby uważnie czytać etykiety i nie dać się nabrać na typowe sztuczki producentów.

Justyna Niedbał
Bankier.pl
Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
mamamarian
Czego człowiek z wioski od znajomych nie wyhaczy, sam przy sobocie - po robocie nie upitrasi - to na pewno zdrowo nie zje.

Z drugiej strony, jeszcze za komuny rolnicy raczyli nas w mleku:
- proszkiem IXI
- sodą
- antybiotykami
- wodą,
zaś badylarze puszcali w obieg pryskane produkty przed okresem karencji.
~gr
Tak, tylko nawet takie mleko jak zostawiłeś w kubku, to na drugi dzień był na nim gruby kożuch smietany. Spróbuj taki eksperyment zrobić dzisiaj.

Wtedy śmiano się wyrobów "czekoladopodobnych" (zresztą słusznie), dziś nazywa się to jednym z "absurdów PRLu". Jakoś nie słychać przy okazji wyrobów seropodobnych
Tak, tylko nawet takie mleko jak zostawiłeś w kubku, to na drugi dzień był na nim gruby kożuch smietany. Spróbuj taki eksperyment zrobić dzisiaj.

Wtedy śmiano się wyrobów "czekoladopodobnych" (zresztą słusznie), dziś nazywa się to jednym z "absurdów PRLu". Jakoś nie słychać przy okazji wyrobów seropodobnych itp. o "absurdach kapitalizmu".
~zbychowiec
co gorsza wiele produktów najprawdopodobniej zdrożeje w przyszłym roku http://interia360.pl/polska/artykul/produkty-spozywcze-ile-zaplacimy-za-nie-w-przyszlym-roku,56836
~Nort
Nie tylko w Polsce oficjalna inflacja jest totalnie zaniżana. To jest jedna z metod okradania swoich obywateli przez własne rządy. Na obniżkę pensji 15% w ciągu roku nikt się nie zgodził ale czy ktoś protestuje jak dochód do dyspozycji spadł mu o 15%? Widzieliście kogoś by narzekał? A lemingi głosuja dalej...
~chojnak
Mnie wnerwia downsizing. Jak diabli. Paczka precelków, cena ok. 3,5 zł miała 150gr, obecnie za tą samą cenę 135 gr. Ciastko zdrożało z 1zł do ok. 1,5 zł a wymiarami zmniejszyło się o 25-30%. Żarcie szalenie podrożało przez ostatnie 2 lata, pewne produkty spokojnie zdrożały o 50-100%. Jak to się ma do oficjalnej, 4% inflacji to nie Mnie wnerwia downsizing. Jak diabli. Paczka precelków, cena ok. 3,5 zł miała 150gr, obecnie za tą samą cenę 135 gr. Ciastko zdrożało z 1zł do ok. 1,5 zł a wymiarami zmniejszyło się o 25-30%. Żarcie szalenie podrożało przez ostatnie 2 lata, pewne produkty spokojnie zdrożały o 50-100%. Jak to się ma do oficjalnej, 4% inflacji to nie wiem ... Prąd drożeje, gaz drożeje, żarcie zdrożało jak diabli, benzyna - generalnie koszty utrzymania. Jak dla mnie to inflacja w pl to spokojnie 10-15% rocznie a nie 4-5%.
Ach, tak, wiem - telewizory LCD staniały ;) I lokomotywy ;)
~Radix
teraz to jak w domu czlowiek nie zrobi sobie jakiegos dobrego jedzenia z lokalnych produktow kupionych prosto od farmera to o zdrowym jedzeniu mozemy pomarzyc! w marketach typu biedronka i nawet tych drozszych wciskaja nam po prostu syf za gruba kase.

Powiązane: Zakupy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki