Istnieje wiele możliwości inwestowania w surowce. Najprostsza forma to po prostu kupienie złotej lub srebrnej monety. rynek monet (5, 10 i 20 dolarów w złocie, dukaty z Austro-Węgier, popularne 5-rublówki) jest bardzo płynny. zaletą takiego inwestowania jest niska wartość pojedynczych monet oraz systematyczny wzrost ich wartości, w zależności od kursu złota i inflacji.
Monety i futuresy
Monety są szybko zbywalne - można je sprzedać w Narodowym banku Polskim, na aukcji internetowej, czy choćby w komisie kolekcjonerskim. Wadą są niewątpliwie koszty transakcyjne. Nawet jeśli kupujemy monety na aukcjach internetowych, koszty transakcyjne mogą wynieść ponad 20 proc. Przechowywanie wartościowych monet w mieszkaniu jest również obarczone ryzykiem, np. związanym z włamaniem i kradzieżą. Chcąc zainwestować na rynku surowców większą kwotę znacznie szersze możliwości daje rynek kontraktów terminowych. Na amerykańskim rynku dostępne są obecnie dziesiątki różnych kontraktów, które mają większą lub mniejszą korelację z rynkami akcji, obligacji czy walut. Depozyty zabezpieczające i wartości tych kontraktów nie są duże i pozwalają na rozpoczęcie spekulacji już kwotami nieprzekraczającymi tysiąca dolarów. Kontrakty na surowce charakteryzują się o wiele bardziej stabilnymi trendami niż rynki walutowe. Dodatkowo płynność futures na ropę czy złoto jest bardzo wysoka, nie ma więc problemu z wyjściem z rynku i wykonaniem zleceń stop loss.
Złoto wciąż w cenie
Rynek futures na złoto przeżywa obecnie prawdziwy boom inwestycyjny. Trend wzrostowy, trwający nieprzerwanie od czterech lat, przyciąga spekulantów z różnych rynków. Ostatnio wzrosty przyspieszyły i złoto było najdroższe od 22 lat. Co wpływa na cenę złota i czy trend ten ma szanse się utrzymać? Na cenę złota wpływają przede wszystkim raporty krajów posiadających duże rezerwy w tym surowcu, raporty producentów złota oraz wyniki makroekonomiczne gospodarek zużywających duże jego ilości, obecnie przede wszystkim Chin. Małe kontrakty na złoto (tzw. GOLD e-mini) notowane są od stosunkowo niedawna na giełdzie w Chicago cbot. Są to kontrakty na 33 proc. dużego kontraktu 100 uncji, czyli 33,2 uncji. Minimalna zmiana takiego kontraktu to 0,1 USD, czyli 3,32 USD zysku lub straty całej pozycji. Przy depozycie zabezpieczającym wymaganym przez cbot na poziomie 432 USD, przy wniesieniu minimalnego depozytu dźwignia wynosi 1:33. Po zmianie tygodniowej 50 USD za uncję, na takim kontrakcie można zyskać lub stracić 1660 dolarów. Duże kontrakty na złoto (100 uncji) wymagają odpowiednio większych kwot, by rozpocząć inwestowanie. Obok kontraktów na złoto cbot oferuje także małe futures na srebro. W tym przypadku dźwignia jest mniejsza. Wynosi 1:16 i kontrakty są mniej płynne.
Ropa a giełdy
Ropa zdobyła ponownie olbrzymią popularność wśród inwestorów poszukujących tzw. alternatywnych inwestycji. Ropa znajduje się praktycznie non-stop w trendzie, dzienne zmiany jej wartości są duże. Dane wpływające na ceny ropy są publikowane w znanych godzinach - podobnie jak dane makroekonomiczne. Na cenę ropy duży wpływ ma też polityka krajów OPEC oraz warunki pogodowe - szczególnie w USA, gdzie uzależnienie od tego surowca jest olbrzymie. Kontrakty na ropę pojawiły się w obrocie elektronicznym dość niedawno. Wcześniej, podobnie jak większość kontraktów na surowce rolne, kontrakty na ropę były dostępne w obrocie w systemie open outcry. Amerykański rynek NyMeX wprowadził mały kontrakt na ropę o nazwie E-Mini crude oil Futures, opiewający na 500 baryłek amerykańskich (21 000 galonów), czyli blisko 80 tys. litrów paliwa. To dokładnie połowa standardowego kontraktu na ropę notowanego na NyMeX (na 1000 baryłek). Kontrakty na ropę notowane są elektronicznie przez całą dobę. Dostępne są terminy na wszystkie 12 miesięcy wprzód. Jeden tick, czyli minimalna wartość notowania, wynosi 0,025 USD za baryłkę, czyli 12,5 USD za cały kontrakt e-mini. Depozyt zabezpieczający wynosi 1688 dolarów.
Ryzyko i zysk
Inwestowanie w futures niesie ze sobą duże ryzyko, jeśli nieumiejętnie korzystamy z dźwigni finansowej. Wpłacając tylko część depozytu, dźwignia działa jak miecz obosieczny - tak samo możemy nim zyskać, jak i się nim zranić. Dlatego podane przez giełdy lub brokerów futures kwoty minimalnych depozytów zabezpieczających należy zawsze traktować jako orientacyjne. Dzienna zmienność w wielu przypadkach przekracza bowiem kilkukrotnie wartość minimalnego depozytu i nawet jeśli zajmiemy pozycję w poprawnym kierunku, istnieje ryzyko, że broker zamknie naszą pozycję.
![]() |
![]() |
Adam Łaganowski
WGI Dom Maklerski