REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Grzegorz Zalewski: Manipulacja złotym czy postrzeganiem?

2009-05-12 12:30
publikacja
2009-05-12 12:30
Polski złoty na koniec każdego miesiąca się osłabia, żeby z początkiem każdego miesiąca znów się umocnić. Teza ta zaczyna zyskiwać coraz większe grono zwolenników. Ma to podobno związek z rozliczaniem opcji przez nasze firmy, które wciąż posiadają otwarte pozycje opcyjne.

Po raz pierwszy z tą koncepcją spotkałem się w raportach Jacka Maliszewskiego (Alpha Financial Services), dziś powtarza ją Andrzej Stec (Puls Biznesu) w tekście “Ktoś jawnie manipuluje złotym?“.

Prawdę mówiąc patrzę na wykres EURPLN i nie widzę, żadnego potwierdzenia tezy o regularnym osłabianiu się złotego pod koniec miesiąca. Raczej wygląda mi to na popularną (zwłaszcza wśród niektórych analityków technicznych) przypadłość, w wyniku której na wykresach zauważamy rzeczy, które naszą tezę udowadniają, zaś ignorujemy te, które do niej nie pasują.

Spójrzmy na wykres dzienny EURPLN w tym roku (...).

Ciąg dalszy na blogu Grzegorza Zalewskiego. Zapraszamy!

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
~Tomo
Wypowiedział sie wkoncu ktoś kompetentny,.... kiedy czytam tych baranów z pulsu biznesu to rzygac sie chce .... ich tezy mozna porównac to tez mędrca wałesy który cos mówi ale nie wie dokładnie co....
~L'Esclave Endormi
Chyba trochę racji trzeba przyznać autorowi. My po prostu demonizujemy złotego, który w ogólnej skali jest jakby takim małym, raczej bezwładnym ogonkiem przyczepionym do ciężkich brył głównych walut, które idąc w górę lub w dół, pociągają ten ogonek za sobą, który to ogonek, z pewnym bezwładem i wynikającym z tego opóźnieniem , idzie Chyba trochę racji trzeba przyznać autorowi. My po prostu demonizujemy złotego, który w ogólnej skali jest jakby takim małym, raczej bezwładnym ogonkiem przyczepionym do ciężkich brył głównych walut, które idąc w górę lub w dół, pociągają ten ogonek za sobą, który to ogonek, z pewnym bezwładem i wynikającym z tego opóźnieniem , idzie za nimi. Opcje, jak już ktoś stwierdził, za chwilę będą melodią przeszłości, a raty kredytów w bankach spłaca się w bardzo różnych terminach, więc trudno tu ustalić jaki termin byłby odpowiedni. Patrząc na wykres półroczny CHF/PL można odnieść wrażenie, że w połowie marca i kwietnia rzeczywiście miały miejsce wyraźne dołki, ale teraz mamy połowę maja i wygląda na to, że kolejny dołek chyba już miał miejsce - ale tydzień temu. Tak że raczej polecałbym obserwować notowania w pokorze - za maliśmy, żeby realnie wpływać na kursy walutowe i notowania złotego. Jak widać, nawet takie czy inne wypowiedzi ważnych mężów nie odnoszą zamierzonych skutków - Rostowski co prawda dopuścił możliwość opóźnienia EMR2 i wprowadzenia euro w Polsce, ale notowaniami PLN raczej to nie wstrząsnęło, raczej miała miejsce kosmetyczna 2-3 groszowa korekta...
~ES
Więc moim skromnym zdaniem za osłabieniem złotówki stali spekulanci z polskiego rządu i \"polskich\" banków i ...... nikt więcej bo całej reszcie zwisa i powiewa waluta jakiegoś kraiku nie wiadomo gdzie :/

Także jeśli bvędziemy szukać winnych osłabienia naszej waluty to są oni wsród nas.
~arek
Nie tylko opcje są rozliczane na koniec miesiąca, czynsze w centrach handlowych, kredyty walutowe itp. Euro nie rozlicza się już po średnim kursie NBP, a po kursie sprzedaży danego banku. Większość umów była intensywnie ostatnio zmieniana. Na dzień rozliczenia waluty banki pompują kurs waluty, rozszerzają widełki kupno - sprzedaż.Nie tylko opcje są rozliczane na koniec miesiąca, czynsze w centrach handlowych, kredyty walutowe itp. Euro nie rozlicza się już po średnim kursie NBP, a po kursie sprzedaży danego banku. Większość umów była intensywnie ostatnio zmieniana. Na dzień rozliczenia waluty banki pompują kurs waluty, rozszerzają widełki kupno - sprzedaż. Przodownicy takich manipulacji to; ING, Westlab, Raiffeisen i wielu innych.
~Opty
Dla mnie oczywiste jest ze zlotowka jak kazda waluta jest podatna na komentarze politykow z rzadu a nasz minister finansow usiluje klamliwymi komentarzami podtrzymac kurs zlotego co oczywiscie nie ma zadnych szans bo gospodarka polska wyraznie zanurza sie w kryzys i wkrotce nastapia prawdziwe klopoty z kursem zlotego (niewyplacalnosc Dla mnie oczywiste jest ze zlotowka jak kazda waluta jest podatna na komentarze politykow z rzadu a nasz minister finansow usiluje klamliwymi komentarzami podtrzymac kurs zlotego co oczywiscie nie ma zadnych szans bo gospodarka polska wyraznie zanurza sie w kryzys i wkrotce nastapia prawdziwe klopoty z kursem zlotego (niewyplacalnosc panstwa) gdy kurs zlotego siegnie 5- 6zl/euro.
To takie drgawki przed prawdziwa zapascia....

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki