Grecki parlament niewielką większością głosów poparł w piątek porozumienie z Macedonią o zmianie przez ten kraj nazwy na Republika Macedonii Północnej. Umożliwia to zakończenie trwającego od ponad 25 lat sporu między obydwoma państwami.


Za porozumieniem, które umożliwia zakończenie trwającego od ponad 25 lat sporu między Atenami i Skopje, zagłosowało 153 deputowanych w 300-osobowym greckim parlamencie, przeciwko było 146, a jeden wstrzymał się od głosu. Sprawa w Grecji budziła duże kontrowersje i doprowadziła do rozpadu koalicji rządowej. W debacie na temat zawartego w czerwcu 2018 r. porozumienia głos zabrało ponad 200 deputowanych; trwała ona 38 godzin. To dłużej niż niektóre parlamentarne dyskusje dotyczące programów pomocowych dla Grecji.
Ratyfikacja umowy była możliwa dzięki temu, że oprócz posłów rządzącej lewicowej Syrizy poparli ją deputowani niezależni. W trakcie głosowania posłowie skrajnie prawicowego Złotego Świtu krzyczeli "Zdrajcy!".
Premier Grecji Aleksis Cipras z zadowoleniem przyjął w piątek poparcie przez parlament w Atenach porozumienia z Macedonią o zmianie przez ten kraj nazwy na Republika Macedonii Północnej. Wyraził nadzieję, że Skopje będzie teraz regionalnym sojusznikiem Aten.
"Macedonia Północna, która dziś się narodziła, będzie przyjaznym państwem. Będzie sojusznikiem i stronnikiem Grecji w jej wysiłkach na rzecz bezpieczeństwa, stabilności i rozwoju w regionie" - napisał Cipras na Twitterze.
Dodał, że "przyszłe pokolenia w dwóch państwach będą wdzięczne deputowanym, których odwaga i męstwo ustanowiły fundamenty dla przyszłego pokoju, solidarności i harmonijnego współistnienia" między Grecją i Macedonią.
Premier Macedonii Zoraz Zaew pogratulował w piątek "historycznego zwycięstwa" premierowi Grecji Aleksisowi Ciprasowi po poparciu przez parlament w Atenach porozumienia z Macedonią o zmianie przez ten kraj nazwy na Republika Macedonii Północnej.
"Gratulacje mój przyjacielu. Wraz z naszymi narodami osiągnęliśmy historyczne zwycięstwo. (...) Niech żyje porozumienie znad (jeziora) Prespa! Niech żyje pokój i postęp na Bałkanach i w Europie!" - napisał na Twitterze szef macedońskiego rządu.
Krytycznie o głosowaniu wypowiedział się przeciwnik porozumienia z Macedonią i lider centroprawicowej Nowej Demokracji Kyriakos Micotakis. Ocenił on, że to "trudny i smutny dzień dla Grecji". "Będę walczył z całych sił, by zmniejszyć negatywne konsekwencje, które z pewnością spowoduje to problematyczne porozumienie" - zapowiedział. Przed głosowaniem szef partii Niezależni Grecy Panos Kammenos - który wyszedł na początku roku z rządowej koalicji, krytykując Ciprasa za zawarcie umowy ze Skopje - oskarżył premiera o próbę rozbicia jego partii. Kilku parlamentarzystów, którzy opuścili szeregi Niezależnych Greków, opowiedziało się za umową, zapewniając zwycięstwo Ciprasowi.
Poparcie porozumienia przez grecki parlament umożliwia zakończenie trwającego od ponad 25 lat sporu między Atenami a Skopje. Według sondaży ok. 60 proc. Greków jest przeciwnych umowie z Macedonią. Od czasu ogłoszenia przez tę byłą jugosłowiańską republikę niepodległości w 1991 r. władze w Atenach protestowały przeciwko używaniu przez nią nazwy odwołującej się do dziedzictwa starożytnych Macedończyków. Z tego powodu Grecja blokowała starania Skopje o członkostwo w Unii Europejskiej i NATO. Zgodnie z umową, która została już zatwierdzona przez stronę macedońską, Ateny mają wycofać swój sprzeciw wobec akcesji północnego sąsiada.
Instytucje UE gratulują Grecji i Macedonii porozumienia ws. nazwy
Instytucje unijne z zadowoleniem przyjęły poparcie przez parlament Grecji porozumienia z Macedonią o zmianie przez ten kraj nazwy na Republika Macedonii Północnej. Wśród słów uznania dla liderów tych krajów z Brukseli popłynął sygnał o europejskiej perspektywie dla regionu.
Gratulacje premierom Grecji i Macedonii, Aleksisowi Ciprasowi i Zoranowi Zaewowi, z okazji doprowadzenia do zakończenia 28-letniego konfliktu między Atenami a Skopje w sprawie nazwy tej byłej jugosłowiańskiej republiki złożył jako pierwszy szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
"Mieli wyobraźnię, podjęli ryzyko, byli gotowi poświęcić swoje własne interesy dla większego dobra. Zoran, Aleksis - dobra robota! Mission impossible zakończona" - napisał na Twitterze tuż po głosowaniu Tusk.
Podobny komentarz opublikowali przewodniczący KE Jean-Claude Juncker wraz z szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini i komisarzem ds. polityki sąsiedztwa Johannesem Hahnem.
We wspólnym oświadczeniu podkreślili, że od samego początku UE mocno wspierała historyczne porozumienie podpisane przez Ciprasa i Zaewa po negocjacjach prowadzonych pod auspicjami ONZ.
"Potrzeba było politycznej odwagi, przywództwa i odpowiedzialności po wszystkich stronach, aby rozwiązać jeden z najbardziej zakorzenionych sporów w regionie" - wskazali.
Przedstawiciele KE zaznaczyli przy tym, że oba kraje wykorzystały unikalną możliwość, która stworzy przykład pojednania dla całej Europy i przyniesie dalsze wzmocnienie europejskiej perspektywy dla regionu.
"Choć oczekujemy kolejnych kroków proceduralnych prowadzących do pełnego wdrożenia porozumienia, możemy z pewnością stwierdzić dzisiaj, że Ateny i Skopje razem napisały nową stronę naszej wspólnej unijnej przyszłości" - czytamy w oświadczeniu.
Słowa uznania popłynęły do Grecji i Macedonii również z Parlamentu Europejskiego. "Dzisiejszy sukces jest dowodem na to, że postępowe siły polityczne są w stanie rozwiązywać długotrwałe nieporozumienia i podejmować trudne kompromisy, których nacjonaliści i konserwatyści nie byli w stanie zrobić od prawie trzech dekad" - ocenił szef Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim Udo Bullman.
Wezwał przy tym państwa członkowskie, aby udowodniły, że ci, którzy są w stanie zawierać trudne kompromisy, są nagradzani. Zwrócił się o rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych ze Skopje w czerwcu tego roku.
Rozwiązanie sporu o nazwę między Skopje a Atenami było warunkiem umożliwienia Macedonii wejścia do Unii Europejskiej i NATO.
Zdaniem współprzewodniczącej Zielonych w PE Ski Keller porozumienie nie tylko otwiera drzwi do UE dla Macedonii Północnej, ale też cementuje pokój tego kraju z Grecją.
"Reszta krajów Bałkanów Zachodnich powinna zwrócić uwagę na prace rządów Grecji i Macedonii Północnej jako na model współpracy w regionie" - dodał z kolei drugi z przewodniczących Zielonych w PE Philippe Lamberts. Również jego zdaniem należy teraz wesprzeć aspiracje akcesyjne Skopje.
Sprawa poparcia ubiegłorocznego porozumienia budziła w Grecji duże kontrowersje i doprowadziła do rozpadu koalicji rządowej w tym kraju. Ratyfikacja umowy była możliwa dzięki temu, że oprócz posłów rządzącej lewicowej Syrizy poparli ją deputowani niezależni.
Według sondaży ok. 60 proc. Greków jest przeciwnych umowie z Macedonią. Od czasu ogłoszenia przez tę byłą jugosłowiańską republikę niepodległości w 1991 r. władze w Atenach protestowały przeciwko używaniu przez nią nazwy odwołującej się do dziedzictwa starożytnych Macedończyków. Z tego powodu Grecja blokowała starania Skopje o członkostwo w Unii Europejskiej i NATO. Zgodnie z umową, która została już zatwierdzona przez stronę macedońską, Ateny mają wycofać swój sprzeciw wobec akcesji północnego sąsiada.
Krzysztof Strzępka (PAP)
stk/ ndz/ kar/ bjn/