Biznesową odskocznią dla spadającej sprzedaży prasy miały zostać kina. W czasach pandemii jednak i ten model okazał się obciążeniem, w efekcie akcje Agory szorują po giełdowym dnie.


Aż 58 proc. straciły akcje Agory od początku roku. Tylko w październiku akcje tej spółki potaniały o 32 proc. To m.in. efekt pandemii koronawirusa, która uderza w główny biznes Agory. Tym wcale nie jest prasa, a kina. Te z kolei w czasie pandemii narzekają nie tylko na ograniczenia dotyczące liczby widzów, ale i na brak premier.
Efekt był mocno widoczny już w raporcie półrocznym. W I połowie 2019 roku Agora z segmentu "Film i Książka" wygenerowała 242 mln zł przychodów. To stanowiło aż 43 proc. całości obrotu w firmie. W I półroczu 2020 roku przychody z "Filmu i książki" spadły do 158 mln zł (38 proc. całości). Sama sprzedaż biletów kinowych spadła ze 116 mln zł do 62 mln zł. Sprzedaż barowa w kinach z kolei spadła z 49 mln zł na 26 mln zł.
Kinowa "susza"
W kina uderzyły koronawirusowe obostrzenia. Wiosną placówki były nawet zamknięte za sprawą rządowego rozporządzenia, a teraz inwestorzy obawiają się powtórki tego scenariusza. Póki co widzowie zajmują w należącej do Agory sieci kin Helios co czwarte miejsce.
Nawet jednak pozostawienie kin otwartymi nie rozwiązuje problemu. Przemysł filmowy także odczuł pandemię i na nią reaguje. Wiele produkcji odłożono w czasie, z kolei premiery gotowych filmów, które mogłyby przyciągnąć tłumy do kin, są często opóźniane bądź przenoszone do internetu. W zasadzie poza "Tenetem" ciężko mówić o jakimś blockbusterze, który zmobilizowałby szersze grono odbiorców do wizyty w kinach. Pandemia nie jest ciekawa i dla innych biznesów Agory, cięte są bowiem reklamowe budżety potencjalnych klientów, co tylko potęguje negatywny wpływ koronawirusa na spółkę.
Wsparcie stało się obciążeniem
Biznesowo sytuacja jest o tyle interesująca, że to przecież kina miały być odpowiedzią na zmianę trendów dotyczącą firmy. Sprzedaż "Gazety Wyborczej", podobnie jak wielu dzienników, systematycznie spada i choć spółka próbuje digitalizować swój biznes w tym obszarze, to jednak właśnie kina były postrzegane przez inwestorów, jako nadzieja na lepsze wyniki. Trend spadkowy jest bowiem szerszy. Jeszcze w 2011 roku Agora warta była momentami nawet powyżej 1 mld zł. Dziś jest to ledwie 206 mln zł. To historycznie giełdowe minima dla tej spółki.
Już w 2018 roku pisaliśmy na łamach Bankiera, że spółka ma problem z prasą, a zarabia głównie dzięki kinom i popcornowi. Sam segment "Film i Książka" (do 2013 roku Kino) pojawia się w raportach spółki w raporcie za 2010 rok (konsolidowane są dokładnie od września 2010 roku). To wtedy właśnie nastąpił zakup przez Agorę Centrum Filmowego Helios. Historię tę analizowaliśmy m.in. w artykule "Jak Helios Agorę ratował". Teraz jednak wsparcie przerodziło się w obciążenie. W I półroczu 2020 roku strata operacyjna segmentu "Film i Książka" sięgnęła 26 mln zł, tymczasem segment "Prasa" zdołał nawet zanotować 4-mln zysk. Publikację raportu za III kwartał Agora zaplanowała na 17 listopada.

























































