Handlowcy z Calais we Francji protestowali przeciwko stratom, jakie ponosi ich miasto w wyniku obecności tam tysięcy nielegalnych imigrantów. Manifestacja odbyła się w Paryżu. Ponad stuosobowa delegacja została przyjęta w Pałacu Elizejskim.
Handlowcy zwracają uwagę, że Calais, kiedyś tłumnie odwiedzane przez mieszkańców Wysp Brytyjskich, dzisiaj jest opustoszałe. Turyści boją się tam przyjeżdżać ze względu na napływ imigrantów. Po rozmowach w Pałacu Elizejskim z doradcą prezydenta Francois Hollande'a jeden z przywódców manifestacji poinformował, że od jutra będzie działała specjalna komórka, która ułatwi zgłaszanie strat. Państwo obiecało ulgi fiskalne tym, którzy ponoszą poważne straty.
Mieszkańcy Calais domagają się likwidacji całego obozu dla imigrantów, a nie jedynie jego południowej części. Zamiast niego chcą wybudowania osiedla drewnianych domków, jakie otwarto dla uchodźców pod Dunkierką.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/em/wkrz


























































